[MOC] Mazda RX-7 FD z Initial D

[Fuku]

Mój najnowszy model/modele w skali Speed Champions - Mazda RX-7 FD - 1 auto ale w 3 wersjach tuningowych występujących w serii Initial D.
386/378/421 części.

Całość powstawała dość długo, zacząłem jeszcze w tamtym roku. Bardzo ciężko było oddać charakterystyczną, obłą sylwetkę auta, musiałem użyć jak najwięcej zaokrąglonych elementów.
Są 3 podstawowe wersje (auto było tuningowane w serii), ponadto 3 wersja może mieć żółtą lub czarną maskę. No i znów problem z deklami, 3 wersja powinna mieć złote. Dzięki Lego ;c

1 i 2 wersja są w większości takie same, różnią się spoilerem, deklami, przednim zderzakiem, wnętrzem. 3 wersja to w dużej części oddzielny model, odwzorowuje RX-7 z RE Amemiya bodykitem.

Trochę zdjęć:

1 wersja



2 wersja



3 wersja



Filmik na yt prezentujący moje modele z Initial D

[SaperPL]

Gratuluje prezentacji w BrickVault. Szacun za porządne oparcia i wciśnięcie wycieraczek :D

Zawsze jak patrzę na te małe modele w skali Speed Champions to widzę jak dużo elementów brakuje w asortymencie Lego które przecież mogłyby zostać zrobione, tak jak niższy łukowy/zaokrąglony element który by nad tylnym nadkolem pasował zamiast niskiego skosu. Może stopniowo Speed Champions spowoduje że zaczną uzupełniać takie braki.

[Fuku]

Dzięki! Właśnie apropo wycieraczek, dopiero zauważyłem, że brakuje ich na zdjęciach 3 wariantu... no trudno.

Elementy których brakuje to temat rzeka... ale najgorsze jest patrzenie jak tak potrzebne elementy jak np wedge tile są od dawna wprowadzane w Cobi czy Cada.
Zabawne jest też to jak Lego wprowadza masę nowych mouldów we własnych seriach jak collectible minifigures czy Ninjago, a w takim licencjonowanym Star Wars od lat nie zrobią części o które upominają się fani,
jak np. hełm komandora Cody'ego albo Darksaber

[SaperPL]

Elementy których brakuje to temat rzeka... ale najgorsze jest patrzenie jak tak potrzebne elementy jak np wedge tile są od dawna wprowadzane w Cobi czy Cada.

Ja tak mam z Technic'owymi liftami co mają na przemian prostopadłe gniazda na piny. Lego dopiero dwa rozmiary chyba wypuściło a mnie dobija że w standardzie nie ma L5 i L3 bo mamy zamiast tego elementy z gniazdami na oś które łatwo pękają no i trzeba osi użyć (jak chodzi o L3) i trzeba kombinować mocno przy L5 albo użyć ramki która wymusza pewne rozwiązania.

Zabawne jest też to jak Lego wprowadza masę nowych mouldów we własnych seriach jak collectible minifigures czy Ninjago, a w takim licencjonowanym Star Wars od lat nie zrobią części o które upominają się fani,
jak np. hełm komandora Cody'ego albo Darksaber

Tutaj bym obstawiał że to może być odkładanie wprowadzenia takich elementów jako selling point na odpowiedni moment. Mnie też różne rzeczy takie dziwią, jak np. to że wciąż w modelach ze średnim rozmiarem kół (felgi pod 43.2/49.5) pivot sterowania nie jest obsłużony dobrze a modeli creator expert na licencji dla których mogliby dopieścić już trochę było.

[Fuku]

No niestety i nie jest to jakieś dziwne, bo TLG to teraz typowe korpo nastawione na zysk, wprowadzają to co jest dla nich wygodne i użyteczne, nie dla MOCerów, których generalnie coraz bardziej mają w 4 literach.
Większość ludzi jest bezkrytyczna, więc tylko napędzają ten festiwal tandety, czego najlepszym przykładem jest seria Star Wars, gdzie Lego daje z siebie całe 5%, ceny na 200% i się sprzedaje jak ciepłe bułeczki,
a jak coś skrytykujesz to zaraz cię zjedzą bo jak można mieć jakiekolwiek wymagania. Dobrze, że jeszcze przy UCSach się jako tako starają. Także pewnie jest jak piszesz z tymi selling pointami. Dobrze, że jest tam paru dobrych projektantów którzy czasem przemycą coś fajnego

[Szygalew]

Fuku! - Biję się w pierś, że wcześniej nic nie napisałem. Ustka... ;)
Samochody są świetne! Jak zwykle dużo gimnastyki klockowej, którą uwielbiam. Mi osobiście podoba się najbardziej trzecia wersja. Chyba przez czarną maskę. No a filmik, to tylko można zazdrościć. Świetna robota dla zareklamowania świetnej roboty!

[Fuku]

Dzięki! Gimnastyka klockowa to jest to co mnie trzyma przy tej zabawie :D Filmik jak zwykle klasa, choć tym razem w modelach na filmie jest parę błędów konstrukcyjnych, niestety komunikacja w tym wypadku trochę zawiodła. No i zdjęcia są chyba zbyt doświetlone, przez co bardzo eksponują szczeliny między klockami, co w przypadku aut, w przeciwieństwie do SW, działa na niekorzyść, na żywo jest to dużo mniej wyraźne. No ale nigdy nie może być idealnie, przy moich umiejętnościach fotograficznych to że nie muszę robić zdjęć wielu modelom to błogosławieństwo ;P