Dane techniczne:
Wymiary: dł. 50s / szer. 17s / wys. 19s
Waga: 1.308 kg
Napęd: 2 x PF L z redukcją 3:1 na wszystkie koła
Zawieszenie: kolebka z przodu, podwójna kolebka z tyłu
Przedstawiam taki sobie proof of concept wynikły z dyskusji z naszymi trialowcami na temat potencjału zejścia do mniejszej skali. Rozmawialiśmy o tym jak bardzo można zmniejszyć ciężarówkę z napędem na wszystkie koła, no i udało mi się wydziergać przednią kolebkę z napędem i skrętem szeroką na 14 studów razem z kołami, oczywiście bez dyfra. No i jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć B, więc dodałem tandem, budę, i wybrałem sobie jeden z bardziej upierdliwych kolorów na kabinę. Podwozie początkowo stało na oponkach z traktora, ale im dłużej Puchatek przyglądał się prawdziwemu Krazowi, tym bardziej był przekonany żeby założyć balony. No więc założyłem i jestem zadowolony z efektu.
O estetyce nie będę się rozpisywał poza tym, że nie wszystko jest we właściwym miejscu przez silniki, a ściślej przez rozkład masy. Ponieważ zachciało mi się drewna na pace, to wpakowałem tam ponad 300 round bricków (tylko po bokach i na wierzchu, środek jest pusty) i w efekcie środek ciężkości przesunął się mocno do tyłu. Żeby temu przeciwdziałać, musiałem dać silniki możliwie jak najbardziej do przodu. Dlatego zaczynają się w kabinie i wychodzą za nią, powodując np. to że koło zapasowe jest wyżej niż w oryginale, bo mogłem je schować pod drewnem na pace ale wtedy model prawdopodobnie stawałby dęba.
Mechanicznie mamy tu dość zwyczajną kolebkę z przodu, z dwiema gumkami zamiast amorów, skrętem operuje PF Servo zblokowane tak żeby nie wykonywało obrotu o 90 tylko o 45 stopni. Tylny tandem to kolejne dwie kolebki które spięte są razem w większą kolebkę gibającą się przód/tył. Czyli taka można powiedzieć kolebka dwuosiowa. Całość jest dość krucha, więc zamiast amorów czy gumek zastosowałem coś a'la kolebiąca się belka wzdłużna połączona na końcach z przednią i tylną osią cięgnami. Ciężko to wytłumaczyć, ale dobrze widać to na filmie. Żeby cała ta podłużna kolebka nie wykrzywiała się na boki przy skręcaniu, dodałem przed nią i za nią takie małe prowadnice w które wchodzi, i które przy okazji pilnują żeby wał napędowy, długi i wysuwany, nie gibnął się na bok. Tak zbudowane zawieszenie ma całkiem fajny wykrzyż bez generowania dużych napięć w podwoziu, ale niestety ma też tendencję do podwijania się na stromych podjazdach. Do tego mamy małe V8 pod maską napędzane przez silniki napędowe, a całość zasila BuWizz 2.0 schowany na pace.
Model ma niestety dość wysoki środek ciężkości i taką sobie stabilność boczną.Plus przednia kolebka ma naprawdę kiepski prześwit, a co gorsza, wystaje do przodu trochę przed koła. Myślę że mocno to stawia pod znakiem zapytania sens budowania trialówek w tej skali, tutaj rozwiązaniem byłoby chyba tylko zrobienie z przodu osi pływającej, a to ciężko zrobić bez negatywnego castera, no i przód Kraza zostawia mało miejsca na amortyzatory w tej skali. Na koniec przyznam się że chyba 1/3 czasu spędzonego nad modelem poszła na zrobienie otwieranej, grubej na studa, i nie rozpadającej się maski.
Galeria: https://bricksafe.com/pages/sariel/kraz-255
Trochę fotek:
I film:
