Prawie w każdym wesołym miasteczku nieodzowną atrakcją jest galeryjka strzelecka.
Tym razem na miejscu jest jedna, ze spodkami do zestrzelenia. Można wygrać misia, królicka, inne fanty.
A jak UFO, to nie mogło zabraknąć dwóch najbardziej znanych agentów FBI. Ktoś zwęszył spisek, bo Oni tam są!
Prawda jest gdzieś tam, trzeba tylko w nią trafić...
No cóż, strzelnica strzelnicą, Mulder się wykazał, czas na nagrodę :).
W końcu ma w ręku potwierdzenie, że Oni naprawdę istnieją!
Szkoda tylko, że prawda, jak zwykle, była tam, gdzie indziej... Ponieważ Oni jednak są, obserwują i definitywnie nie lubią być festynową rozrywką ;).
Zestrzelenie celu takie łatwe jednak nie jest. Tarcze strzeleckie przy UFO są małe, całość dość szybka, a oferowana broń Lego jednak ma słabą siłę. Czasem, jak się wpatrzycie, łatwiej zestrzelić misia ;)
A po skończonej sesji filmowej, czytaj strzeleckiej... trzeba posprzątać :)
Szybki rys techniczny - silnik Power Functions M, zamontowany pionowo (tak dobrze się domyślacie, w ToiToi'u ;) ).
Podaje napęd na duże UFO bezpośrednio nad nim, oraz przez zębatki na taśmociąg. Sam taśmociąg - a właściwie moduł taśmociągu, ponieważ nie jest przymocowany na stałe i można go wyjmować - jak widać jest pod kątem.
Całość zmieściła jakoś w 16x16, poza tym ustawienie pod kątem wydłużyło taśmociąg i dało na tyle czasu, aby mieć szansę zestrzelić te małe spodki. Co jak widzieliście, wcale takie łatwe nie jest.
Wysokość MOCa uzależniona jest od marszruty spodków-celów - trafiony lub nie, każdy spodek restartuje się do wyjściowej pozycji. Zapewniają te dwa czerwone skosy po lewej stronie.
Na zdjęciu widać też zębatkę przełożenia napędu na taśmociąg (w głębi ToiToi'a).
Ze względu na podniesienie, udało się zamontować podświetlenie przednich liter UFO BLAST!. Dodatkowo podświetlenie przełożone zostało także na ściankę z tyłu (wiszące, zielone UFO) oraz delikatne podświetlenie kontuaru strzeleckiego.
A jak już prawdę odnajdziecie, to... Wesołych Świąt!!!
