Witam!
Wstyd się przyznać, ale to mój pierwszy MOC od pół roku, w dodatku był już prawie skończony pod koniec poprzednich wakacji, ostatnio tylko go dopracowałem. Mam teraz mniej czasu na Lego niż kiedyś, bo przygotowuję się do prawdziwego budowania, tzn. studiuję architekturę
Wracając do MOCa:
W mojej wyobraźni jest to kwitnące miasto portowe u podnóża zamku wspartego na wyniosłej skale. W rzeczywistości jest to małe miasteczko u podnóża wieży wspartej na szafce Ten mebel zamiast skały może być dla niektórych rażący, ale ja mam takie przyzwyczajenie z czasów, gdy zamki budowałem w celu przeprowadzania ich efektownych oblężeń, do czego potrzebne były zawrotne (dla minifigów) wysokości.
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=264438
Wiele elementów tej budowli powstało, gdy nie znałem jeszcze Lugpolu. Pozbawiony tej kopalni inspiracji, tworzyłem budynki raczej pozbawione detali i niekonwencjonalnych rozwiązań. Moim głównym celem była wielkość – zużyłem wszystkie zamkowe klocki jakie miałem, ale wielokolorowość nie psuje efektu. Miasto składa się z bogatej dzielnicy, niebezpiecznej części portowej i zaułku rzemieślniczego. Góruje nad nim wieża świątyni, zaopatrzona w małe obserwatorium astronomiczne, które obraca się, kiedy kręci się korbką ukrytą pod balkonem sąsiedniej kamienicy. Jeśli chodzi o wspomniane oblężenia (no dobrze, przyznaję się – nadal je przeprowadzam), to zamek jest nie do zdobycia – dostać się tam można jedynie windą prowadzącą do ufortyfikowanej bramy. Gdyby winda pomyłkowo obsłużyła nieproszonych gości, strażnik bramy może uruchomić pułapkę: kolce wysuwane ze ściany.
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?i=2612797
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?i=2612798
W samej wieży zamkowej też są pułapki: zapadnia i spadające z sufitu ostrza chroniące śpiącego króla przed skrytobójcami.
Miasto & zamek
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Faktycznie niekonwencjonalne użycie szafki... i tak trzymać Może nie ma bardzo dużo detali, ale też nie ma się specjalnie do czego doczepić. Gęsta zabudowa i mury dość skutecznie uniemożliwiają dokładne obejrzenie zabudowy . Widać tylko dużą ilość różnych dachów. Przyczepiłbym się tylko do pustego pokładu statku, powinien być bardziej zaludniony i zastawiony towarem. Bardzo podobają mi się skały. Ogólnie miasteczko robi bardzo dobre wrażenie, szczególnie wznosząca się wysoko wieża
Miasteczku bardzo pomaga zróżnicowanie poziomów, takie wertykalne rozplanowanie przestrzeni łamie nudę standardowych miasteczek. Plusem jest też duża powierzchnia "drewna" - zwłaszcza ta palisada robi wrażenie. Potrafisz wybudować coś z rozmachem, duża forma Cię nie przerasta, ale warto teraz pochylić się nad szczegółem, zadbać o dachy, chodniki, stragany i mieszkańców oczywiście.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Cześć!
Jeśli robisz to wyłącznie dla zabawy a nie żeby ciekawie wyglądało, to nie czytaj dalej
Pewnie dużo roboty w to włożyłeś, ale już sama podstawa jest na bardzo średnim poziomie. Do rzeczy: nie podoba mi się użycie niektórych dużych elementów, w sposób pozwalający na natychmiastową ich identyfikację. (Ale mądrze wyszło
Mianowicie na pierwszy rzut oka widać gdzie użyłeś skały, nie sa w ogóle "obudowane", przecież aż się prosi żeby na nich położyć parę (no, dobra, parędziesiąt) szarych "dachówek".
Tak samo podstawki (czyli baseplates), szczególnie te wypukłe. Lepiej z nich zrezygnować, albo obudować. Wszędzie idealnie płaskie i jednolite trawniczki, kilka razy jednakowy podjazd... Choćby nie wiem co na nich postawić, będą swoim prymitywnym wyglądem obniżały ogólny odbiór konstrukcji.
Domki są bardzo uproszczone i chaotycznie zbudowane. Dachy z ceraty zupełnie nie do zaakceptowania.
Brak szczegółów, na jaki juz zwrócono uwagę, jest aż bolesny. A detalami typu daszek nad okienkiem, pochodnia przy wejściu, kamienie na dziedzińcu można sprawić że to, co wygląda bardzo słabo bez nich, z nimi stanie się przynajmniej dobre i ciekawe.
Za to dobrych jest parę pomysłów - winda do zamku, kanał w pobliżu portu z szopami, łódką i kładką (pozwolisz, że wykorzystam ten pomysł ? uważam go tutaj za zdecydowanie najciekawszy), Ogólna koncepcja zamkowej wieży (kilka pięter z galeryjkami), umieszczenie lwów pod okienkami w wieży. Ale jednak wszystkiemu brakuje dopieszczenia.
A dlaczego i po co to mądrzenie?
Patrząc po raz pierwszy, po pierwszym zdjęciu na którym zobaczyłem bramę wjazdową na wypukłej płytce zamknąłem wątek, żeby nie tracić czasu i dalej nie oglądać, ani nic na ten temat nie pisać. Ale mi kazali! Lecz jeśli poprawisz choćby parę rzeczy, po pierwszym zdjęciu każdy z przyjemnością obejrzy wszystkie aż do końca. Widać że klocków Ci nie brakuje, i widać też, że Ci się chce, tylko akurat nie wyszło.
Jeśli robisz to wyłącznie dla zabawy a nie żeby ciekawie wyglądało, to nie czytaj dalej
Pewnie dużo roboty w to włożyłeś, ale już sama podstawa jest na bardzo średnim poziomie. Do rzeczy: nie podoba mi się użycie niektórych dużych elementów, w sposób pozwalający na natychmiastową ich identyfikację. (Ale mądrze wyszło
Mianowicie na pierwszy rzut oka widać gdzie użyłeś skały, nie sa w ogóle "obudowane", przecież aż się prosi żeby na nich położyć parę (no, dobra, parędziesiąt) szarych "dachówek".
Tak samo podstawki (czyli baseplates), szczególnie te wypukłe. Lepiej z nich zrezygnować, albo obudować. Wszędzie idealnie płaskie i jednolite trawniczki, kilka razy jednakowy podjazd... Choćby nie wiem co na nich postawić, będą swoim prymitywnym wyglądem obniżały ogólny odbiór konstrukcji.
Domki są bardzo uproszczone i chaotycznie zbudowane. Dachy z ceraty zupełnie nie do zaakceptowania.
Brak szczegółów, na jaki juz zwrócono uwagę, jest aż bolesny. A detalami typu daszek nad okienkiem, pochodnia przy wejściu, kamienie na dziedzińcu można sprawić że to, co wygląda bardzo słabo bez nich, z nimi stanie się przynajmniej dobre i ciekawe.
Za to dobrych jest parę pomysłów - winda do zamku, kanał w pobliżu portu z szopami, łódką i kładką (pozwolisz, że wykorzystam ten pomysł ? uważam go tutaj za zdecydowanie najciekawszy), Ogólna koncepcja zamkowej wieży (kilka pięter z galeryjkami), umieszczenie lwów pod okienkami w wieży. Ale jednak wszystkiemu brakuje dopieszczenia.
A dlaczego i po co to mądrzenie?
Patrząc po raz pierwszy, po pierwszym zdjęciu na którym zobaczyłem bramę wjazdową na wypukłej płytce zamknąłem wątek, żeby nie tracić czasu i dalej nie oglądać, ani nic na ten temat nie pisać. Ale mi kazali! Lecz jeśli poprawisz choćby parę rzeczy, po pierwszym zdjęciu każdy z przyjemnością obejrzy wszystkie aż do końca. Widać że klocków Ci nie brakuje, i widać też, że Ci się chce, tylko akurat nie wyszło.
\/1 ______________
W skrócie - to jest za duże, nie obraź się, ale wygląda jak praca pod hasłem "zbuduj pracę wykorzystując wszystkie swoje klocki i szafki". Jest kilka ciekawych pomysłów (V1 wymienił je wszystkie, nie będę się powtarzał), ale giną w masie przeciętności.
Z tego budowania na ilość wynika brak komentarzy - no bo nie bardzo jest co komentować.
Ale widze, że jesteś tego świadomy, bo sam w sumie napisałeś to w pierwszym poście. Spróbuj dopracowac jeden element - szopę, wieżę, przystań - cokolwiek. Zobaczysz że zabawa jest tak samo dobra, a odzew większy.
Z tego budowania na ilość wynika brak komentarzy - no bo nie bardzo jest co komentować.
Ale widze, że jesteś tego świadomy, bo sam w sumie napisałeś to w pierwszym poście. Spróbuj dopracowac jeden element - szopę, wieżę, przystań - cokolwiek. Zobaczysz że zabawa jest tak samo dobra, a odzew większy.
Doskonale zdaję sobię sprawę z tych wszystkich mankamentów mojego MOCa, zresztą długo wahałem się, czy go w ogóle pokazywać. Gdybym dzisiaj zaczął budowę, wyglądałby inaczej. Nie zapominajmy jednak, że moim celem nie było zrobienie ładnego modelu przeznaczonego na Lugpol - pozostałem raczej w konwencji bardziej zabawowej, stąd użyłem "dużych elementów, w sposób pozwalający na natychmiastową ich identyfikację" , takich jak skały czy podstawki - z "modelarskiego" punktu widzenia jest to może prymitywne. Zresztą chyba zbyt bezkrytycznie podchodzę do wszystkich rozwiązań i elementów jakie daje mi Lego, bo te ceratki z Harrego Pottera sa rzeczywiście brzydkie.