Nareszcie udało mi się coś stworzyć :)
Ostatnio dużo pracuję i braknie mi czasu na te i inne przyjemności
Chciałem wrzucić fotki na BS ale nie mogę się zalogować :O
Sprzęgło odśrodkowe, cierne, widziane już na BS, teraz w wersji skompresowanej :)
Ilość nieoryginalnych części: 3 :)
- obciążenia wahadełek, sztuk dwie (zaznaczone na niebiesko, śrubki z łożyskiem, są
zakręcone leciutko, nie niszczą klocków)
- "tarcza sprzęgła", uszczelka do baterii wannowej, gumowa, miękka :) umocowana między felgą a oponką małą na wałku napędzanym
Oczywiście jeżeli ktoś ma propozycję zastąpienia tych nieoryginalnych oryginalnymi przy
zachowaniu obecnych właściwości to ja jestem otwarty :)
Zasady działania chyba nie muszę tłumaczyć :)
Ze wstępnych prób na prowizorycznym podwoziu wynika że działa całkiem sprawnie, fajnie
przenosi tylko tyle mocy ile potrzeba, nie łamiąc starych z8 w ostatniej parze zębatek,
przełożenie to 1:9 (o ile się nie mylę, trzy pary redukcyjne z z8 na z24)
Ale mam problem, siły działające na układ, na obrazku powyżej (zaznaczone na zielono), powodują że "korpus
sprzęgła (zaznaczony na czerwono) się rozsuwa i
klinuje między brickami, tutaj prośba do Was :)
Mam duże braki w klockach, czyli nie mam żadnej sensownej części którą mógłbym użyć do
korpusu, potrzebuję konkretnych propozycji jakimi klockami zastąpić korpus tak żeby go
zblokować w sobie :) może liftarmy? itp :)
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji i konstruktywnej krytyki :)
Moris
P.S. sorki za jakość zdjęć, telefon i sztuczne oświetlenie ;/
Ostatnio zmieniony przez Sariel 2007-12-29, 14:29, w całości zmieniany 7 razy
sprzęgło odśrodkowe nie jest wynalazkiem, znamy je dosyć długo
Grand napisał/a:
W TrTr go nikt nie użyje
a czy ja napisałem że nadaje się świetnie do TrTr?
Grand napisał/a:
, z powodu nieoryginalnych części i tego, że rozsypie się na pierwszej, lepszej przeszkodzie
części owszem są nieoryginalne ale działają jak należy, zło konieczne.
Jak napisałem:
"Oczywiście jeżeli ktoś ma propozycję zastąpienia tych nieoryginalnych oryginalnymi przy zachowaniu obecnych właściwości to ja jestem otwarty"
moment obrotowy jest przenoszony przez axle, oponkę i felgę oraz koła pasowe które są raczej dosyć wytrzymałe, jak już pisałem mechanizm przekazuje tylko tyle mocy ile potrzeba, nie łamiąc zębatek, najpierw sprzęgło po prostu będzie się ślizgać a później można by mówić o jakimkolwiek rozsypywaniu się, co do konstrukcji korpusu to właśnie po to jest ten temat żeby go wzmocnić co by się nie rozłożył w czasie pracy.
Grand napisał/a:
więc gdzie chcesz go stosować?
w zespole napędowym razem z automatyczną skrzynią biegów, w dużym pojeździe, coś "ala" autobus, po to też jest ślizganie się sprzęgła żeby zmiana obciążenia silnika i całego układu napędowego przy zmianie biegu nie powodowała "rozsypywania się wszystkiego"
Ostatnio zmieniony przez moris 2007-09-11, 19:18, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5208 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-11, 07:01
moris, puźniej to można uznać że Twój MOC jest owszem, fajną ciekawostką ale tylko ciekawostką. Dlaczego? Bo po pierwsze używa nieoryginalnych części czego osobiście nie uznaję. Fakt, trudno byłoby je zastąpić ale nie wydaje mi się to niewykonalne. Tylko trudne - są przecież klocki działające jak obciążniki. Po drugie, zdajesz sobie na pewno sprawę że nikt nie zastosuje tak dużego i skomplikowanego mechanizmu jeśli może go zastąpić zębatką ze sprzęgłem lub przekładnią pasową która działa jak sprzęgło. Jednym słowem - fajna konstrukcja ale IMHO sztuka dla sztuki. I robiłaby na pewno znacznie większe wrażenie gdyby była wyłącznie z klocków.
Możliwe że popełniłem błąd nie wyjaśniając do czego dokładnie ma służyć to sprzęgło,
więc wyłuszczę to Wam teraz :)
Chodzi o to, żeby układ napędowy działał jak w prawdziwym pojeździe, czyli: uruchamianie silnika ---> pojazd stoi na luzie, wrzucamy jedynkę, dodajemy gazu ---> ruszamy, zwiększa się prędkość ---> zmienia się bieg w automatycznej skrzyni biegów :)
Jak narazie nie mam planów na TrTr, chcę zbudować coś co będzie działało jak prawdziwe.
Dlaczego takie sprzęgło a nie gumki czy zębatki ze sprzęgłem obciążeniowym?
Ponieważ silnik będzie pracował cały czas, nie chodzi tylko o poślizg przy zmianie biegu. Potrzebne będzie zmienianie prędkości obrotowej silnika, im większa predkość obrotowa tym większa siła zasprzęglania.
Silnik będzie uruchamiany na luzie i hamulcu, sprzęgło przekazywać będzie minimalny moment obrotowy, dlatego luz i hamulec. Wrzucamy pierwszy bieg (w skrzyni biegów przekazywanie napędu nie będzie realizowane przez zazębianie zębatek a przez załaczanie sprzęgieł ciernych), dodajemy gazu, pojazd rusza na dużym przełożeniu redukcyjnym, dalej dwójka itd... żeby zwolnić i zatrzymać się wrzucamy luz (lub zadziała sprzęgło jednostronne, jeżeli uda mi się takowe skonstruować) i hamujemy.
Sama skrzynia będzie sterowana pneumatyką, duża (rozsądnie duża)i skomplikowana
I właśnie o to mi chodzi :)
Co do sprzęgła to napewno będzie mniejsze,
Inspiracją dla mnie są autobusy miejskie w gdyni :)
Sariel napisał/a:
Dlaczego? Bo po pierwsze używa nieoryginalnych części czego osobiście nie uznaję. Fakt, trudno byłoby je zastąpić ale nie wydaje mi się to niewykonalne. Tylko trudne - są przecież klocki działające jak obciążniki.
Też mi się to nie podoba, wolałbym nie oszukiwać :)
Sariel jeżeli znasz taki klocek to proszę o linka :)
Sariel napisał/a:
...przekładnią pasową która działa jak sprzęgło.
W woli wyjaśnienia: sprzęgło obciążeniowe tudzież bezpieczeństwa, czyli załaczające się wtedy gdy potrzeba odebrać trochę momentu obrotowego, żeby nie uszkodzić czegokolwiek. Nie daje możliwości regulowania momentu obrotowego przekazywanego dalej na koła.
Moim pierwszym zawodem jest technik mechanik samochodowy, sprzęgło kojarzy mi się tylko z jednym :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum