Forum LUGPOL

Przedstawiam modyfikację skrzyni biegów pomysłu Erika Leppena. Ma 4 biegi, jest znacznie mniejsza od oryginalnej skrzyni z 8880, i ma większą różnicę przełożeń między biegami.



Galeria

Projekt Erika jest naprawdę świetny, moje modyfikacje to jedynie uzyskanie takiego układu biegów jak w oryginalnym 8880 - co jest wygodne jeśli ma się oryginalne nalepki oznaczające biegi, albo po prostu jest się do tego układu przyzwyczajonym. U Erika biegi miały nieco inny układ, dlaczego - tego nie wiem, ale Erik Leppen nie jest osobą którą posądzałbym o brak umiejętności W mojej wersji input i output są również bliżej siebie.
Skrzynia oferuje dużą redukcję, żaden bieg nie ma efektu overdrive:

1 bieg - 5:1
2 bieg - 3:1
3 bieg - 1.67:1
4 bieg - 1:1

Kolejne biegi (czerwony - input, zielony - output, niebieski to zębatki przenoszące napęd na danym biegu):



A tak wygląda porównanie wielkości - po lewej skrzynia Erika, po prawej oryginalna z 8880:



Jest to jak widać prawdziwe cudo, za co chwała należy się oczywiście Erikowi. Jego oryginalną skrzynię możecie znaleźć tutaj.

Ładnie zmniejszona, więc domyślam się że niedługo pewnie te i podobne mikruski - bo chyba można ją tak nazwać, zobaczymy w większych modelach, ale chyba w trtr raczej nikt jej nie zastosuje, jedna wynalazek godny polecenia.

W TrTr pewnie nie, ale bardzo będę się starał mieć jedną taką w dźwigu przy wyciągarce

Czyli że w Twoim nowym dźwigu, w którym zastosujesz Swój automat bombowy, prawdopodobnie upchniesz też tąprzekładnię, no bardzo pięknie już nie mogę się doczekać żeby to zobaczyć.

Automatu bomowego niestety raczej nie upchnę bo nie rozwiązałem dotąd problemu wrażliwości dyfra na zmiany oporu. A w trzysekcyjnym bomie długości ok. dwóch metrów będą duże różnice.

Dwóch metrów.. powiadasz?? Sariel jak duże ustrojstwo konstruujesz?? Możesz się pochwalić

EDIT: A gdyby go z tamtąd wyrzycić, i ominąć?? Tzn. zastąpić zębatką przesuwną plus lewarek do zmiany biegów, llub obejśc zwykłymi zębatkami. Wiem że to pewnie się nie zmieści, albo jest nie wykonalne, ale tylko tak powstają wynalazki.

Sam dźwig conajmniej 110 studów długości, bom złożony conajmniej setka, rozłożony prawdopodobnie ponad 250 (mam gotowe 2 sekcje z trzech więc nie wiem na 100%). Generalnie będzie wzorowany na Liebherrze LTM 1400, ale z podporami gwiazdowymi zamiast zwykłych.

Jak wyrzucimy dyfer i zrobimy to o czym mówisz, to zamiast automatu wyjdzie skrzynia rozdzielająca napęd między wyciągarkę i mechanizm rozsuwania bomu. Taka skrzynia jest malutka i na pewno znajdzie się w dźwigu - oprócz tej 4-biegowej, która będzie regulować prędkość wyciągarki.

Bardzo mi się podoba ta skrzynia. Wszystko małe i praktyczne.
Z chęcią ją przetestuje i nie omieszkam jej gdzieś wykorzystać. Może nie przy najbliższym projekcie, ale kiedyś na pewno.

Może to się przyda: to jest ta sama skrzynia zbudowana na liftarmach (tak jak Maciek lubi ), dzięki czemu po przypięciu do ramy jest praktycznie niezniszczalna, podczas gdy wcześniejszą wersję trzeba jeszcze dodatkowo wzmacniać. Testowałem i przy naprawdę ekstremalnym obciążeniu po prostu wysprzęglają się driving ringi.
Zwracam uwagę że zastosowałem tu zwykły wodzik, co wymagało dwóch zmian żeby układ biegów pozostał taki sam - output jest w innym miejscu, a zębatki z przodu skrzyni zamieniły się miejscami.

Sariel pisze:Może to się przyda

Na pewno się przyda, jest mała, wytrzymała i dobrze że z liftarmów.
Sariel, ty to masz głowę, proszę wymyśl mi jeszcze sterowanie za pomocą IR pneumatyką wielkości tej skrzyni.

Myślę że przy mocy nowych silników można darować sobie finezję i zastosować z24 ze sprzęgłem metodą Duke'a. Ale jeszcze mi chodzi jeden patent po głowie, muszę wypróbować jak do domu wrócę

Fajnie, fajnie, ale i tak będę potrzebował jeszcze jeden odbiornik IR i dwa silniki.
3 siłowniki = 3 silniki = 3 kanały

PS. Sorka za śmietnik.