[MOC] [Steampunk] Wóz gaśniczy.
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] [Steampunk] Wóz gaśniczy.
Brzydki. Prowizoryczny. Zawodny. Awaryjny. Ale tani. I stosunkowo lekki jak na swoją wielkość. I łatwy do naprawy, czasem nawet podczas akcji. A przede wszystkim zasłużony. To właśnie jemu (i jego załodze) liczni ludzie zawdzięczają życie, a niezliczeni - dach nad głową. Zwany czasem "cylindrowozem", lub "beczkowozem", jest najpopularniejszym pojazdem gaśniczym. Wyposażony tylko w to, co potrzeba: Napęd parowy, drewniane koła (bo lżejsze), pompa (taki mój pomysł z 2 tłokami. W rzeczywistości miałaby pewnie żenujące ciśnienie) i potężny baniak wody.
Dla oszczędności paliw i masy 1 silnik zasila i koła, i pompę. Nawet zębatka przenosząca ruch (to się jakoś nazywa, proszę o pomoc) jest ta sama. Ale zdejmowana...:
Odczepiamy od kół...
...i przyłaczamy do pompy.
Załogę tworzą ludzie z ulicy, zazwyczaj bezrobotni, lub pilnie potrzebujący pieniędzy (płaci się za każdą akcję, nie za czas pracy), po szybkim przeszkoleniu. Są wśród nich oczywiście zawodowcy, ale są w mniejszości.
Ruuuszamyyy w bóój...
A oto jak ten cyrk wygląda podczas działania (domek jest "kupny", bo nie miałem kiedy budować swojego):
A to moja zabawa z kontrolowanym ruszaniem aparatem. Powiedzcie czy Wam pasuje, i co mogę tu poprawić:
Jeszcze wypadałoby walnąć linkę do galerii: Oto ona. (jeszcze nieocenzurowany)
I teraz czekam na komentarze i im podobne, i wracam do budowania kontrabandy
Ostatnio zmieniony 2007-12-29, 11:53 przez Jantin, łącznie zmieniany 1 raz.
Widzę że wata to ostatni krzyk mody Wóz całkiem spoko. Wygląda jak niedbały pomysł szalonego wynalazcy - to naprawianie w trakcie akcji . Konstrukcja na pewno użyteczna, lecz zmysłów estetycznych nie zaspokaja Wąż jest też ciut za krótki. Zabawny klimat steampunkowy z mnogością trybików i kół zębatych sprawia przyzwoite wrażenie, jednak moim zdaniem przydałaby się jakaś obudowa estetyczna.