[MOC] Czołg Mark I - wersja męska
: 2007-10-21, 22:52
Witam!
Przedstawiam model brytyjskiego czołgu z pierwszej wojny światowej – Mark I.
Może na początek krótki rys historyczny.
I wojna światowa zmusiła strony konfliktu do szukania sposobu, na przełamanie hegemonii karabinu maszynowego na polu walki i powrotu do wojny manewrowej. Postawiono na wynalazki i tak powstają gazy bojowe, lotnictwo zaczyna brać czynny udział w walce i czołg dostaje szansę na zaistnienie. A to za sprawą Pierwszego Lorda Admiralicji niejakiego Winstona Churchilla. Postawiono przed nimi następujące zadania: przedrzeć się przez umocnienia wroga (druty kolczaste, rowy strzeleckie), zniszczyć gniazda karabinów maszynowych i w ten sposób utorować drogę nacierającej piechocie. Pierwszymi czołgami w historii użytymi w warunkach bojowych były właśnie czołgi Mark I. Angielska nazwa czołgu – „Tank” została użyta, aby zmylić wywiad wroga. Dodatkowo zakamuflowano przedsięwzięcie, twierdząc oficjalnie, że zakłady produkują zbiorniki na zamówienie Rosji. Do debiutu doszło 15 września 1916 roku nad rzeką Somą na terenie Francji. Czołgi Mark I pędziły z maksymalną prędkością 8km/h. Mimo powolności, po przełamaniu frontu i wdarciu się w głąb wrogiego terytorium, czołgi musiały się wycofać, gdyż nie nadążało zaopatrzenie. Debiut "tanków" był zaskakująco udany, dla obu stron. Niestety był on przedwczesny, czołgów było zbyt mało i co najgorsze stracono element zaskoczenia, Niemcy dowiedzieli się o nowej broni.
W sumie wyprodukowano 150 czołgów Mark I w wersji "męskiej" (wyposażone w armaty i karabiny maszynowe) i w wersji "żeńskiej" (wyposażone w ciężkie karabiny maszynowe).
Załoga składała się z ośmiu osób: dwóch kierowców, czterech do obsługi dział i karabinów oraz dwóch do sterowania czołgiem.
Odnośnie tylnych kół. Były to koła wspomagające sterowanie. Czołg Mark I nie posiadał planetarnego układu sterowania i zakręcanie nim było dość skomplikowane. Tylne koła pełniły funkcję podobną do steru w łodzi, ale były przez załogę rzadko używane, więc szybko z nich zrezygnowano.
Model wykonałem w skali około 1:30, jak zresztą pozostałe moje modele militarne. Wersja męska. Konstrukcja nie posiada zbyt wiele detali, ale również pierwowzór nie był wyrafinowany. Największym wyzwaniem było zainstalowanie gąsienic. Poza tym ledwo starczyło mi szarych „bricków”. Za to udało się skompletować całą załogę w stosunkowo spójnym umundurowaniu .
A teraz zdjęcia. Czołg z załogą:
Widok ogólny:
oraz na polu walki:
Widoki: z boków 1 2 3 4
z góry 5
z tyłu 6.
Szczegóły: 7 8.
Załoga baczność.
Na polu bitwy: 1 2 3 4 5
Źródła: Wiki, czolgi.info oraz fajna stronka BBC.
Pozdrawiam
Piotrek
Przedstawiam model brytyjskiego czołgu z pierwszej wojny światowej – Mark I.
Może na początek krótki rys historyczny.
I wojna światowa zmusiła strony konfliktu do szukania sposobu, na przełamanie hegemonii karabinu maszynowego na polu walki i powrotu do wojny manewrowej. Postawiono na wynalazki i tak powstają gazy bojowe, lotnictwo zaczyna brać czynny udział w walce i czołg dostaje szansę na zaistnienie. A to za sprawą Pierwszego Lorda Admiralicji niejakiego Winstona Churchilla. Postawiono przed nimi następujące zadania: przedrzeć się przez umocnienia wroga (druty kolczaste, rowy strzeleckie), zniszczyć gniazda karabinów maszynowych i w ten sposób utorować drogę nacierającej piechocie. Pierwszymi czołgami w historii użytymi w warunkach bojowych były właśnie czołgi Mark I. Angielska nazwa czołgu – „Tank” została użyta, aby zmylić wywiad wroga. Dodatkowo zakamuflowano przedsięwzięcie, twierdząc oficjalnie, że zakłady produkują zbiorniki na zamówienie Rosji. Do debiutu doszło 15 września 1916 roku nad rzeką Somą na terenie Francji. Czołgi Mark I pędziły z maksymalną prędkością 8km/h. Mimo powolności, po przełamaniu frontu i wdarciu się w głąb wrogiego terytorium, czołgi musiały się wycofać, gdyż nie nadążało zaopatrzenie. Debiut "tanków" był zaskakująco udany, dla obu stron. Niestety był on przedwczesny, czołgów było zbyt mało i co najgorsze stracono element zaskoczenia, Niemcy dowiedzieli się o nowej broni.
W sumie wyprodukowano 150 czołgów Mark I w wersji "męskiej" (wyposażone w armaty i karabiny maszynowe) i w wersji "żeńskiej" (wyposażone w ciężkie karabiny maszynowe).
Załoga składała się z ośmiu osób: dwóch kierowców, czterech do obsługi dział i karabinów oraz dwóch do sterowania czołgiem.
Odnośnie tylnych kół. Były to koła wspomagające sterowanie. Czołg Mark I nie posiadał planetarnego układu sterowania i zakręcanie nim było dość skomplikowane. Tylne koła pełniły funkcję podobną do steru w łodzi, ale były przez załogę rzadko używane, więc szybko z nich zrezygnowano.
Model wykonałem w skali około 1:30, jak zresztą pozostałe moje modele militarne. Wersja męska. Konstrukcja nie posiada zbyt wiele detali, ale również pierwowzór nie był wyrafinowany. Największym wyzwaniem było zainstalowanie gąsienic. Poza tym ledwo starczyło mi szarych „bricków”. Za to udało się skompletować całą załogę w stosunkowo spójnym umundurowaniu .
A teraz zdjęcia. Czołg z załogą:
Widok ogólny:
oraz na polu walki:
Widoki: z boków 1 2 3 4
z góry 5
z tyłu 6.
Szczegóły: 7 8.
Załoga baczność.
Na polu bitwy: 1 2 3 4 5
Źródła: Wiki, czolgi.info oraz fajna stronka BBC.
Pozdrawiam
Piotrek