.A co w nim znaleźli? Ano nic naprawdę ciekawego. Na początek moduł osobowy. Frustrująco prosty, składa się tylko z drążka sterowego i konsolki obsługi. Na szczęście przybysze sprowadzili z orbity drugi talerzyk. Tym razem przywiózł on różne technikalia (bo miał być towarowy, a ja radośnie to przeoczyłem...). Tym razem pozwolono nam rozmontować latadełko i co się okazało? Cały napęd opiera się o tzw. efekt Searla (poszukajcie w googlu, na pewno znajdziecie. W skrócie - Namagnesowane walce, obracające się wokół własnej osi, rozmieszczone wokół namagnesowanej obręczy powodują unoszenie się całości i kilka innych efektów). Dzięki temu odpadał problem unoszenia pojazdu, a wszystko pozostałe (czyli prąd do silników i systemu podtrzymania życia w hermetycznej kabinie) zapewniały cewki rozmieszczone wokół systemu magnesów.
Całość maszynerii:
. Dziwne "cosie" po bokach, z przodu i tyłu to dysze manewrowe. Umożliwiają sterowanie
Galeria czekająca na cenzurę. Czekam na komentarze, krytykę it.p.
. Ot taki, przyjemny, lekki MOCyk do zbudowania w przerwie między obiadem a jakimś filmem 
. Można by się pokusić o więcej detali albo jakiś SNOT, ale można wyjść z założenia, że w końcu nie po to klocki mają study, żeby je ukrywać ![;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif "Uśmiech krzywy"){kind=icon}