[MOC] Jagdpanzer VI i V
: 2007-12-28, 12:03
Stanowcze pukanie kolbami w drzwi obudziło pewnego ranka Herr Batmana. –Kto tam? –Hydraulicy! O tej porze? Nie kłamiecie? –Nie, gestapo nigdy nie kłamie! –Czego chcecie? -Mamy dla pana propozycję: Auschwitz i rekwirujemy Bat-Tanka albo Volkslista i rekwirujemy Bat-Tanka. -OK, eee chciałem powiedzieć: ja, ja, wybieram Volkslistę. –So gut! W takim razie gratis dodajemy bilet na Rodos. –Świetnie, lecę na wakacje! – Nie , na wojnę, w szeregach DAK…I tak Bat-Tank 7787 stał się dawcą organów dla Pantery, a Herr Batman zginął za ojczyznę.
Ale zanim w ekspresowym tempie jednego wieczoru powstała JagdPanthera (w skrócie: SdKfz 173 Jagdpanzer V) w ciężkich bólach, 2 dni wcześniej, przez dwa wieczory powstał Jagdtiger (w skrócie: SdKfz 186 Jagdpanzer VI). Tak jak faszyści pod koniec wojny borykali się z niedoborem surowców do wyrobu czołgów także z tego samego powodu ze zbudowaniem Jagdtigera były problemy. Ostatecznie powstał z tego co akurat znalazłem i dlatego wygląda jak wygląda. Z lekka łaciato i nie do końca zgodnie z oryginałem – chociaż proporcje ma prawie idealne. Nawet przez moment chciałem go pomalować na zgniłożółto lub różowpomarańczowo jak żywego tygryska ale byłby to chyba zbytni obciach. Ze ścinaniem studów też dałem sobie spokój. Początkowo miał otwierane wszystkie włazy ale się rozsypywał. A przecież docelowo ma mieć napęd i jeździć , a nie stać na półce Trochę z winy braku odpowiednich elementów, a trochę dlatego, że jest to pierwszy model wykonany przeze mnie w tej nieco trudnej technice Jagdtiger wygląda nieco średnio.. I właśnie dlatego powstała jedyna w swoim rodzaju czarna Pantera, a Bat-tank poszedł pod nóż. Teraz żyją siebie razem, od czasu do czasu pożyczając sobie gąsienice. Pantera ma jeszcze jedną zaletę – łatwo ją przerobić na jakieś SU-85 lub SU-100, a czegoś takiego na Brickshelfie nie widziałem. Chociaż akurat w tej chwili jeździ mi po głowie jakiś KV-2. Drugi Batman się załamie kiedy do chałupy wpadnie mu NKWD. Zdjęcia są na razie takie sobie ponieważ są to moje pierwsze zdjęcia mocków-klocków, do tego robione przy sztucznym oświetleniu. Moim zdaniem trudniej coś takiego sfotografować niż zbudować.
Jagdpanther
Jagdtiger
A że ludziki muszą być - dziecko pomogło zbudować infantylną dioramę w stylu późnohitlerowskim. Przygotowania do obrony Berlina zaszczycił sam Adolf ale wolałem nie drażnić cenzury.
Berlin
Ale zanim w ekspresowym tempie jednego wieczoru powstała JagdPanthera (w skrócie: SdKfz 173 Jagdpanzer V) w ciężkich bólach, 2 dni wcześniej, przez dwa wieczory powstał Jagdtiger (w skrócie: SdKfz 186 Jagdpanzer VI). Tak jak faszyści pod koniec wojny borykali się z niedoborem surowców do wyrobu czołgów także z tego samego powodu ze zbudowaniem Jagdtigera były problemy. Ostatecznie powstał z tego co akurat znalazłem i dlatego wygląda jak wygląda. Z lekka łaciato i nie do końca zgodnie z oryginałem – chociaż proporcje ma prawie idealne. Nawet przez moment chciałem go pomalować na zgniłożółto lub różowpomarańczowo jak żywego tygryska ale byłby to chyba zbytni obciach. Ze ścinaniem studów też dałem sobie spokój. Początkowo miał otwierane wszystkie włazy ale się rozsypywał. A przecież docelowo ma mieć napęd i jeździć , a nie stać na półce Trochę z winy braku odpowiednich elementów, a trochę dlatego, że jest to pierwszy model wykonany przeze mnie w tej nieco trudnej technice Jagdtiger wygląda nieco średnio.. I właśnie dlatego powstała jedyna w swoim rodzaju czarna Pantera, a Bat-tank poszedł pod nóż. Teraz żyją siebie razem, od czasu do czasu pożyczając sobie gąsienice. Pantera ma jeszcze jedną zaletę – łatwo ją przerobić na jakieś SU-85 lub SU-100, a czegoś takiego na Brickshelfie nie widziałem. Chociaż akurat w tej chwili jeździ mi po głowie jakiś KV-2. Drugi Batman się załamie kiedy do chałupy wpadnie mu NKWD. Zdjęcia są na razie takie sobie ponieważ są to moje pierwsze zdjęcia mocków-klocków, do tego robione przy sztucznym oświetleniu. Moim zdaniem trudniej coś takiego sfotografować niż zbudować.
Jagdpanther
Jagdtiger
A że ludziki muszą być - dziecko pomogło zbudować infantylną dioramę w stylu późnohitlerowskim. Przygotowania do obrony Berlina zaszczycił sam Adolf ale wolałem nie drażnić cenzury.
Berlin