SnowSpeeder czyli Zmodyfikowany airspeeder Incom T-47. Mały myśliwiec Rebelii przeznaczony do lotów tylko w atmosferze. Zapisał się w pamięci widzów po występie w filmie "Imperium Kontratakuje", piątym epizodzie gwiezdnej sagi. Kolejny mój MOC który już od jakiegoś czasu jest na brickshelfie. Powstał zaraz po ukończeniu Batmobila. Może was zastanawiać dlaczego dopiero teraz wystawiam go na forum a nawet po co to robię. Postanowiłem sobie, że od początku roku 2008 będę robił chociaż jeden MOC na miesiąc a że mam przeczucie że w styczniu już nic nie zdążę zrobić postanowiłem przedstawić wam jedną z zaległych prac. Pewnie za miesiąc opublikuję miecz świetlny bo mi czasu nie starczy na zbudowanie czegoś godnego waszej uwagi.
Poszczególne elementy są co najmniej dobre (działka, owiewka, dziób, kształt bryły) lub bardzo dobre (dysze i ogólnie - tył statku, znacznie lepszy niż w oficjalnym zestawie), ale całość wypada nieprzekonująco... Jak na statek z SW zbyt jest sterylny, uładzony (ta biel!), brakuje poza tym elementów poszycia.
Wydaje mi się, że w szarym kolorze i z nieco bardziej "spapranymi" skrzydłami byłby to całkiem fajny model, w obecnej wersji jest dość przeciętny.
pkowalcz [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-02, 06:02
Jest dobry. Nawet niezła kolorystyka, bardzo fajny kokpit, przyzwoite działka. Jedyne "ale" to proporcje - z tego co pamiętam, to powinien mieć dłuższą "maskę"...
Darth Sion [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-02, 06:48
Moim zdaniem jest dobrze. Nieskromnie się przyznam że uważam się za fana :D
To że był biały nie znaczyło że był sterylny to było malowanie kamuflujące. Działka I klasa. Silniki i wyrzutnia harpunów też jest super. Ale najfajniej wyszedł ci kokpit.
Dziękuje za komentarze. Nie zgodzę się z tobą pkowalcz co do proporcji. Ja mam bzika na punkcie dokładności co do wymiarów. Budowałem go na podstawie dwóch książek z przekrojami z Star Wars i ciężko było by coś pomylić.
Wiek: 35 Dołączył: 14 Sty 2006 Wpisy: 2311 Skąd: Sol III, Łódź
Wysłany: 2008-01-02, 14:11
Cytat:
Ja mam bzika na punkcie dokładności co do wymiarów. Budowałem go na podstawie dwóch książek z przekrojami z Star Wars i ciężko było by coś pomylić.
A jednak...
Ogólnie, to jest nieźle, ale strasznie przekombinowałeś z przodem i w efekcie wszystko Ci się rozjechało. Kabina jest bardzo przesunięta do tyłu. Tam gdzie kończy się tył kabiny zaczyna się ta żebrowana, pogrubiona część na skrzydłach, u Ciebie zaczyna ona się wcześniej - to raz - a dwa, nie jest pozioma, jak w oryginale.
Ale zdecydowanie najbardziej nie podoba mi się to co jest przed kabiną, po prostu nijak ma się do oryginału. Wiem że ten kształt jest bardzo trudny do osiągnięcia w tej skali, a może nawet niemożliwy, i dlatego tutaj wolałbym chyba jakieś uproszczenie kształtu - choćby zwykłe skosy jak w oryginalnych modelach. Po prostu ten bałagan kłóci się z oryginałem.
Zamiast płytek na skrzydłach użyłbym tiles. Martinbb słusznie zauważył że model jest troszkę "zbyt czysty", ale ja nie widzę tego wcale jako wielką wadę. Po prostu jego modele są wybitnie brudne :D Tym niemniej, według mnie w zupełności starczyłby jakiś beżowy czy jasnoszary tile, pomiędzy białymi.
Generalnie jednak, widać w modelu "duszę" snowspeedera, a to jest najważniejsze :)
Na Pochwałę zasługuje tył, który jest naprawdę dobry. Są zarówno dolne klapy (pod skrzydłami), jak i charakterystyczny grill z tyłu.
Jerac. W tym co piszesz masz sporo racji. Żeby wszystko było okej musiałbym zmniejszyć kabinę a co za tym idzie wywalić minifigi. Przynajmniej na tą chwile nie widzę innego rozwiązania. Jednak nie lubię robić modelów z SW w których nie mieszczą się figurki. Ciężko było zrobić coś mniejszego. Nie będę się usprawiedliwiał bo nie jest to jakiś mój lepszy MOC. Obiecuje że postaram się jak będę budował kolejny model z gwiezdnych wojen.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum