[MOC] Jelcz 442

Technic, Scale Modeling, Great Ball Contraption

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Fiołkowa Furia
Posty: 63
Rejestracja: 2007-12-12, 22:03
Lokalizacja: Wrocław/Wieluń
brickshelf: Fiolkowa-Furia

 

[MOC] Jelcz 442

#1 Post autor: Fiołkowa Furia »

Z pewną nieśmiałością pragnę zaprezentować swój pierwszy MOCyk. Nie oznacza to oczywiście, że wcześniej nic nie budowałem, ale były to jedynie proste mechanizmy z dobudowaną "na odwal się" resztą (by sprawdzić czy działa). Na święta kupiłem sobie 8436 i w większości z tego zestawu powstał Jelcz (oprócz 8436 posiadam jeszcze 8283 i trochę luźnych klocków kupionych na allegro). Tyle ogólnego wstępu.
Co do marki, na początku miała to być po prostu jakaśtam ciężarówka, ale jakoś topic trzeba nazwać ;) . Decyzja o wyborze Jelcza 442 padła po 2 minutach guglania, już po wybudowania ramy i mostów. Mam nadzieję, że zarys budy choć odrobinę przypomina ten oryginalny.
Model był inspirowany trtr, ale do trialu się nie nadaje ponieważ z premedytacją nie zrobiłem zawiesznia przedniej osi :) . Zresztą ten model i jakakowiek ciężarówka z trtr może występować w jednym zdaniu tylko z użyciem zwrotu "prawie jak" :D . Ale do rzeczy. Jelcz posiada stały napęd na 4 koła, przenoszony sztywnym wałem ze ślimakami na dyferencjały osiowe (brak dyfra międzyosiowego) i atrapę silnika. Koła są skręcane za pomocą siłownika pneumatycznego. Jak wspomniałem z przodu brak zawieszenia, z tyłu kolebka. Siedzenia, atrapa silnika, tylne światła i lusterka są żywcem wzięte z 8436.
Ponieważ nie posiadam żadnego legowego silnika więc wymontowałem silniczek z jakiegoś chińskiego samochodziku. Przy przełożeniu 1:5184 pojazd pokonuje mniejsze przeszkody, ale koło 62.4 x 20 to już raczej szczyt możliwości, przynajmniej dla przednich kół, gdyż wystająca buda przenosi środek ciężkości zbyt bardzo na przód. i jescze jedno, bo bym zapomniał, ta obrotnica na dachu to wyjście ewakuacyjne, może także służyć do montażu CKMu.

Długość: 55 kropki
Szerokość: 26 kropki (z lusterkami)

Obrazek

Zdjęcia:

Prawdziwej ciężarówki:
Obrazek
Obrazek

Ogólne:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Podwozie:
Obrazek

Przedni most i zwrotnica:
Obrazek
Obrazek

Tylny most:
Obrazek

Skok zawieszenia:
Obrazek
Obrazek

Silniczek, który próbuje to napędzać:
Obrazek


Filmik mam, ale godzinę się jutubował po czym komp się zawiesił. Spróbuję wrzucić kiedyś indziej z szybszego łącza. Wiele nie tracicie, ponieważ to nudne bardzo, jeden obrót kół na minutę ;]
Zdjęcia do galerii na brickshelfie wrzucę później.

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Duke
Posty: 247
Rejestracja: 2005-11-17, 18:47
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: duku

 

#2 Post autor: Duke »

No coż, jeśli Twój zapał do budowy i nauki nie osłabnie, to za rok-dwa spojrzysz na tę konstrukcję tak jak ja teraz.
Doskonale rozumiem to, że budując tego Jelcza byłeś "mocno ograniczony w zasobach klockowych" i to oczywiście widać.
Ale widać też, że starałeś się wycisnąć z posiadanych klocków ile sie da.

Pomysłowy sposób napędzenia przednich kół, dość pokombinowany napęd, ale musiałeś mocno zredukować obroty, żeby pojazd jeździł. Chciałeś, aby pojazd miał dużo funkcji - napęd 4x4, zawieszenie, skręt, atrapa, silnika.. i w sumie udało się wszystko zmieścić. Choć czasem lepiej z czegoś zrezygnować, gdyż zbyt skomplikowana konstrukcja powstająca przy niedoborze części może wyglądać kuriozalnie.
Gratuluję odwagi
Ostatnio zmieniony 2008-01-03, 23:43 przez Duke, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Fiołkowa Furia
Posty: 63
Rejestracja: 2007-12-12, 22:03
Lokalizacja: Wrocław/Wieluń
brickshelf: Fiolkowa-Furia

 

#3 Post autor: Fiołkowa Furia »

Taka duża redukcja wynikała z tego, że silnik nie ma jak RC czy PF żadnej wewnętrznej, z zasady o wiele sprawniejszej redukcji. Zmierzyłem czas, jeden obrót koła na prostej, po gladkiej powierzchni, bez przeszkód zajmuje ~31sekund, co po przeliczeniu daje 167 obrotów silnika na sekundę. Dość sporo ;] Słabość tego rozwiązania polegała też na tym, że z powodu niewymiarowości silnika nie mogłem go zamontować na sztywno i pojawiały się bardzo niekorzystne naprężenia w miejscu w którym abslotnie nie powinno być oporów: na lini silnik - pierwsza zębatka. Sam sposób przeniesienia napędu wydaje mi się prosty, z tyłu dwie zębatki, ślimak i dyferencjał; z przodu ślimak, dyferencjał i po trzy zębatki kątowe na koło. Tyle usprawiedliwienia :)
<szarikm> trzy odcinki XXX - starczy na dzis

Awatar użytkownika
Żbik
Administrator
Posty: 2960
Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
Lokalizacja: Gdynia
brickshelf: Zbiczasty

 

#4 Post autor: Żbik »

Fiołkowa Furia pisze:Słabość tego rozwiązania polegała też na tym, że z powodu niewymiarowości silnika nie mogłem go zamontować na sztywno
Może tak by się dało?

Awatar użytkownika
stpman
Posty: 502
Rejestracja: 2007-09-15, 09:11
Lokalizacja: Pszczyna
brickshelf: stpman

 

#5 Post autor: stpman »

A nie sie podoba i to bardzo ;] Choć na pierwszy rzut oka wygląda trochę śmiesznie to do dłuższej obserwacji doszedłem do wniosku, że ma to coś co sprawia, że bardzo bardzo mi się podoba. Pełny podziw zwłaszcza, że to Twój pierwszy MOC ;]
Ride Your Way!

Awatar użytkownika
Fiołkowa Furia
Posty: 63
Rejestracja: 2007-12-12, 22:03
Lokalizacja: Wrocław/Wieluń
brickshelf: Fiolkowa-Furia

 

#6 Post autor: Fiołkowa Furia »

stpman, dzięki :D
Żbik pisze:
Fiołkowa Furia pisze:Słabość tego rozwiązania polegała też na tym, że z powodu niewymiarowości silnika nie mogłem go zamontować na sztywno
Może tak by się dało?
Mój silniczek jest niestety mniejszy i nie-okrągły takie cuś:
Obrazek

Wiem, że stary i brzydki, ale ten był nieoklejony izolacją i pod ręką akurat.

Z takich ciekawostek, udało mi się dość łatwo zamontować tylny most z 8378 Red Beast RC jako napęd. Wygląda to tak:

Obrazek

W tym moście są 2 silniki (większe od tego co pokazywałem trochę wyżej) z dość dużą redukcją wewnętrzną (nie wiem jaką dokładnie, nie przeliczałem). Po użyciu jeszcze redukcji zewnętrznej 1:3 na wał (ten rząd Z8 z Z24 na końcu), praktycznie nie da się zatrzymać tej ośki łapiąc ją palcami ;D .Niestety mosty okazały się do kitu, ponieważ ślimaki przeskakują po dyferencjałach :(
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to wyjątko brzydko wygląda i jest źle przeniesiony napęd z silników na wał, ale to tylka taka prowizorka, by sprawdzić te silniczki. Koniec ciekawostki :)

Awatar użytkownika
Żbik
Administrator
Posty: 2960
Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
Lokalizacja: Gdynia
brickshelf: Zbiczasty

 

#7 Post autor: Żbik »

Fiołkowa Furia pisze:Mój silniczek jest niestety mniejszy i nie-okrągły takie cuś:
Nieokrągły o wiele łatwiej zamontować, bo sam z siebie się nie obróci pod wpływem oporu mechanizmu. Zbuduj takie pudełko, do którego go wsadzisz.

ODPOWIEDZ