http://img301.imageshack.us/img301/953/dscn0133nd4.jpg
Rada miasta Legocław postanowiła wyeksmitować do nowej kamienicy na nieużytkach pustynnych alkoholików i bandytów.
Przewieziono ich Budołazem przez pustynię, po czym odbyto krótką rozmowę z przeydentem Legocławia i architektem.
Następnie wybrano kucharza i dozorcę, który jest policjantem.
Obiekt wyposażony jest we wspólną kuchnię (ma dwuosobowy stołek, piec i zlewozmywak), łazienkę i trzy pokoje (w tym dwa na piętrze, na które wchodzi się po schodach).
Każdy pokój ma czterech lokatorów, cztery łóżka i... brak drzwi. Te znajdują się tylko przy wejściu.
Na parterze jest licznik prądu. Pierwsze mieszkanie jest "elitarne", śpią w nim władze kamieniczki.
Na piętrze są dwa lokale oraz korytarz zakończony kopułą.
Koszty mieszkania pokrywane są przez radę miasta.
Zanim wprowadzili się wszyscy lokatorzy, pierwsza "czwórka" robiła awantury.
Możecie obejrzeć na zdjęciach, jak piją wódkę, drażnią dozorcę, czy siedzą na ubikacji.
W tym miejscu ma powstać osiedle kamieniczek czynszowych zwane Legorzelnią. Z czasem ma przekształcić się ono w miasto (niebawem powstanie tutaj zakład pracy).
LINK DO GALERII:http://lego.xad.pl/viewtopic.php?p=18#18
Zapraszam do komentowania!
Kamienica czynszowa nr 1 w Legorzelni
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Kamienica czynszowa nr 1 w Legorzelni
Ostatnio zmieniony 2008-01-28, 15:02 przez Nygusek, łącznie zmieniany 3 razy.
Cóż, przynajmniej zachowuje symetrię, i to na pewno na plus. Być może to jakaś kamienica z Południowej Ameryki- słyszałem, że gdzieś tam Indianie posiadają właśnie takie kolorowe domki, ponieważ kiedyś jakaś firma chciała się pozbyć farby, i rozdawała ją za darmo pod warunkiem, że weźmie się kilka kolorów (czy jakoś tak to było).
co do architekta "numernabisa" to jego budowle jakie były, takie były, ale " mucha nie siada :)" a wygląd jego efekty pracy były o niebo lepsze. Nie dość że trzeba się naczekać to nie ma co podziwiać
można powiedzieć że jestem rozczarowany, i nie będę pisał co mi to przypomina w każdym bądź razie pewnie i Picasso by się wstydził takiej gry barw.
można powiedzieć że jestem rozczarowany, i nie będę pisał co mi to przypomina w każdym bądź razie pewnie i Picasso by się wstydził takiej gry barw.