[MOC] Macki atakują
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Macki atakują
Taki drobiazg. Walka dzielnych i mniej dzielnych kosmonatów z Macką, którą nieopatrznie wyhodowali sobie w laboratorium.
Nad drzwiami świecące "patyki" z Tiny Turbos, czy jak im tam. W nocy nawet je trochę widać. I jeszcze zbliżenie.
Pozdrawiam
Nad drzwiami świecące "patyki" z Tiny Turbos, czy jak im tam. W nocy nawet je trochę widać. I jeszcze zbliżenie.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2008-03-15, 21:37 przez crises, łącznie zmieniany 1 raz.
Trafiłeś w sedno. Macka lata teraz po korytarzu w postaci atomów.Jerac pisze:No chyba że to dezintegrator
Taki dezintegrator to niezła zabawka, tylko trzeba mieć pewną rękę i nie wykonywać przypadkowych ruchów. Jedno kichnięcie i pół bazy idzie z dymem. Albo jak się na przykład w kieszeni sam uruchomi to pozamiatane.
Re: [MOC] Macki atakują
Dlatego ja w domu hoduje tylko roślinki, żadnych macek :D...którą nieopatrznie wyhodowali sobie w laboratorium.
Co do pracy, nie mogę Ci nic zarzucić :) Mi tam sie podoba ;)
Inspired by NavySEALs
Bombowe. Ja też chciałem zrobić coś takiego, uzywając kawałka Rapid Transfer Gate i budując scenkę typu "Szalony naukowiec niechcący otwiera portal do piekła" :-) Ale byłeś pierwszy i dobrze.
Macki są fantastyczne (designerowi należy się duże piwo za ta część), a najbardziej podoba mi się pęknięcie w murze i strzał z blastera. bardzo fajny pomysł z nieswiadomym gostkiem nadchodzącym z korytarza.
Wydaje mi się natomiast, że czerwony i niebieski wprowadzają za duzo kolorów. Lepszy byłby jeden kolor, np. lime. Podobnie czarne łuki - chyba lepsze byłyby szare.
Macki są fantastyczne (designerowi należy się duże piwo za ta część), a najbardziej podoba mi się pęknięcie w murze i strzał z blastera. bardzo fajny pomysł z nieswiadomym gostkiem nadchodzącym z korytarza.
Wydaje mi się natomiast, że czerwony i niebieski wprowadzają za duzo kolorów. Lepszy byłby jeden kolor, np. lime. Podobnie czarne łuki - chyba lepsze byłyby szare.
- Ciamek
- VIP
- Posty: 2771
- Rejestracja: 2004-06-24, 23:08
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: Piglet
- Kontakt:
-
Bardzo zgrabna scenka.
Ja bym wyrzucił tylko czerwony pasek, bo teraz jest zbyt pstrokato : o)
Bardzo podoba mi się mina gościa z laserem. To, że nie jest spanikowany, a sprawia wrażenie profesjonalisty, który już nie jedną mackę odcinał. Jest jedynie zdegustowany, że znowu nie ma spokoju i kazali mu posprzątać bałagan, którego narobił ktoś inny.
(tak ja to sobie widzę : o) )
Ja bym wyrzucił tylko czerwony pasek, bo teraz jest zbyt pstrokato : o)
Bardzo podoba mi się mina gościa z laserem. To, że nie jest spanikowany, a sprawia wrażenie profesjonalisty, który już nie jedną mackę odcinał. Jest jedynie zdegustowany, że znowu nie ma spokoju i kazali mu posprzątać bałagan, którego narobił ktoś inny.
(tak ja to sobie widzę : o) )
Zdrufko, Ciamek
Jantin pisze:I bardzo ładna zniszczona ściana koło macki!
Dzięki. Nad ścianą trochę posiedziałem. Dopiero się uczę robić takie pęknięcia. Blaster - właściwie rozwiązanie proste, ale w końcu się do czegoś na żarówiasta antena przydała.Hippotam pisze:a najbardziej podoba mi się pęknięcie w murze i strzał z blastera. bardzo fajny pomysł z nieswiadomym gostkiem nadchodzącym z korytarza.
Lubię czasem dać elementy, które ciężko zauważyć, albo o których tylko ja wiem, że są. Jak ktoś zauważy, tym większa przyjemność.greenblue pisze:Tylko moim zdaniem za mało widać tego poległego kosmonautę i plamę krwi pod nim. To jest istotny szczegół i trzeba go bardziej pokazać.
Masz racje. Niedawno udało mi się je kupić i pewnie jeszcze nie raz wykorzystam.Hippotam pisze:Macki są fantastyczne (designerowi należy się duże piwo za ta część),
Hippotam pisze:Wydaje mi się natomiast, że czerwony i niebieski wprowadzają za duzo kolorów. Lepszy byłby jeden kolor, np. lime. Podobnie czarne łuki - chyba lepsze byłyby szare.
Zgadzam się, że kolory pasków są lekko pstrokate. Jednak po pierwsze chciałem tchnąć trochę życia w szary korytarz, po drugie nie znalazłem w swoim zbiorku kafli lepszych kolorów. Nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę na to, że paski nie są ot tak sobie dla ozdoby. Patent taki zobaczyłem w grze (Half-Life, albo Red Faction). To są oznaczenia prowadzące do danego pomieszczenia. Nad takim paskiem powinno być napisane "do laboratorium" albo "do kantyny". Pasek idzie po ścianie, kierując prosto do odpowiednich drzwi. Dla tych, którzy nie znają rozkładu pomieszczeń jak znalazł. W związku z funkcją pasków wykończenia nad drzwiami mają odpowiednie kolory i pasek czerwony kończy się w drzwiach środkowych.Ciamek pisze:Ja bym wyrzucił tylko czerwony pasek, bo teraz jest zbyt pstrokato : o)
Koleś zdaje się mówić "Co mi tutaj jakaś macka będzie podskakiwać. Nie takie rzeczy już się robiło."Ciamek pisze:Bardzo podoba mi się mina gościa z laserem.
Fajna scenka, najbardziej podoba mi się korytarz z podporami, otwory drzwiowe i rozwalona ściana z wystającymi rurami.
Widzę że kolorowe pasy prowadzą do różnych sekcji bazy - bardzo fajny pomysł.
Co w z związku z tym niebieski robił w czerwonej sekcji ? :)
Że robi się pstrokato, to fakt, może np. biały zamiast czerwonego?
Może czarny dobrze by było zarezerwować wyłącznie dla macki?
Co ciekawego zauważyłem, to że kosmonauci bardziej się obawiają kubka z gorącą herbatą niż owego dezintegratora, patrząc po rękawiczkach :)
Widzę że kolorowe pasy prowadzą do różnych sekcji bazy - bardzo fajny pomysł.
Co w z związku z tym niebieski robił w czerwonej sekcji ? :)
Że robi się pstrokato, to fakt, może np. biały zamiast czerwonego?
Może czarny dobrze by było zarezerwować wyłącznie dla macki?
Co ciekawego zauważyłem, to że kosmonauci bardziej się obawiają kubka z gorącą herbatą niż owego dezintegratora, patrząc po rękawiczkach :)
Zwrócił, zwrócił :) za długo pisałem swojego posta. I też mi się to kojarzy z grami komputerowymi.czy ktoś zwrócił uwagę na to, że paski nie są ot tak sobie dla ozdoby
Ostatnio zmieniony 2008-03-16, 21:30 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
Niebieski ludzik? To pewnie wpływ zawartości kubka. Piją jakieś radioaktywne świństwo z przemytu, a potem mają problemy z odróżnianiem kolorów.V1 pisze:Co w z związku z tym niebieski robił w czerwonej sekcji ? :)
Przerażasz mnie :-). Nie pomyślałem o tym, ale załóżmy, że koleś pracował w laboratorium i na chwilę wyskoczył do baru, bez ściągnia odzieży roboczej. Nawet nie wie, co tam mu wyrosło za biurkiem. No, a "laserowy" to stary wyjadacz, który sądzi, że rękawice są dla żółtodziobów.V1 pisze:Co ciekawego zauważyłem, to że kosmonauci bardziej się obawiają kubka z gorącą herbatą niż owego dezintegratora, patrząc po rękawiczkach :)