[MOC] Kolejny dreadnought...
: 2008-05-27, 13:29
Mówiłem przy okazji prezentacji trzeciej wersji że jest ostateczna. A jednak nie jest... i ta też nie jest :D
Zainspirował mnie niejaki Big Al z classic space, swoim maleńkim dreadnoughtem. Pomysł od razu mi się spodobał, pomimo iż jego wersja jest ładna - ale nieco niedokładna. Dlatego też podjąłem wyzwanie i zbudowałem swoją wersję. A jak już miałem dreadnoughta, stwierdziłem że można by zrobić i czołg, i może jeszcze jednego dreada... i byłbym tak budował sobie bez końca, gdyby nie to że zwyczajnie skończyły mi się niektóre części, i choć modele maleńkie - nic więcej już nie zbuduję. Te maleńkie robociki składają się z ponad 70 części każdy... i to dośc rzadkich.
Pojawił się też problem skali. O ile z tego co zbudowałem jestem zadowolony, nie mam jak zbudować mniejszych pojazdów - landspeeder niestety okazał się być parodią, i dałem mu spokój. Motorków nawet nie próbowałem, no i zostaje problem pojedynczego żołnierza. Dlatego, pomimo iż ta skala mi się podoba, w przyszłości spróbuję zbudować pojazdy w skali minifigów, co powinno rozwiązać problem budowania armii. No i oczywiście pojawi się kolejna, piąta już wersja dreadnoughta :)
Nie jestem zadowolony z kawałka terenu na którym postawiłem modele, zdecydowanie landscaping nie jest moją mocną stroną - tym bardziej, że znowu brakuje mi części. Ani brązów, ani zieleni, i w efekcie powstał kawałek szarej skały z żółtawym bunkrem. Swoje zadanie jako podstawki jednak spełnia w wystarczającym stopniu.
Całość: 1 2 3
Pierwszy Dreadnought: 4 5 6
Drugi Dreadnought: 7 8 9
Predator: 10 11 12
Bunkier: 13 14
[EDIT]: jeśli ktoś chce spróbować złożyć swojego - tutaj pseudoinstrukcja.
Jeśli coś jest niejasne proszę pisać na priva, spróbuję pomóc.
Zainspirował mnie niejaki Big Al z classic space, swoim maleńkim dreadnoughtem. Pomysł od razu mi się spodobał, pomimo iż jego wersja jest ładna - ale nieco niedokładna. Dlatego też podjąłem wyzwanie i zbudowałem swoją wersję. A jak już miałem dreadnoughta, stwierdziłem że można by zrobić i czołg, i może jeszcze jednego dreada... i byłbym tak budował sobie bez końca, gdyby nie to że zwyczajnie skończyły mi się niektóre części, i choć modele maleńkie - nic więcej już nie zbuduję. Te maleńkie robociki składają się z ponad 70 części każdy... i to dośc rzadkich.
Pojawił się też problem skali. O ile z tego co zbudowałem jestem zadowolony, nie mam jak zbudować mniejszych pojazdów - landspeeder niestety okazał się być parodią, i dałem mu spokój. Motorków nawet nie próbowałem, no i zostaje problem pojedynczego żołnierza. Dlatego, pomimo iż ta skala mi się podoba, w przyszłości spróbuję zbudować pojazdy w skali minifigów, co powinno rozwiązać problem budowania armii. No i oczywiście pojawi się kolejna, piąta już wersja dreadnoughta :)
Nie jestem zadowolony z kawałka terenu na którym postawiłem modele, zdecydowanie landscaping nie jest moją mocną stroną - tym bardziej, że znowu brakuje mi części. Ani brązów, ani zieleni, i w efekcie powstał kawałek szarej skały z żółtawym bunkrem. Swoje zadanie jako podstawki jednak spełnia w wystarczającym stopniu.
Całość: 1 2 3
Pierwszy Dreadnought: 4 5 6
Drugi Dreadnought: 7 8 9
Predator: 10 11 12
Bunkier: 13 14
[EDIT]: jeśli ktoś chce spróbować złożyć swojego - tutaj pseudoinstrukcja.
Jeśli coś jest niejasne proszę pisać na priva, spróbuję pomóc.