Forum LUGPOL

Co można zrobić mając przeogromne, nowe MTT i paczkę świeżutkich, zafoliowanych brązowych tiles prosto z BrickLinka? Może kosmiczny galeon? Oczywiście w mikroskali.




Narazie napiszę tylko że SNOTu i technicowych ram mam dość na dłuższą chwilę, ale żałuję że kupiłem tak mało tych tiles. Przydało by się więcej, a kasę miałem...

Zdjęcia:
Góra: 1 2 3 4 5 6 7 8
Spód: 9 10 11 12
Zbliżenia: 13 14 15 16

P.S. Dzięki za naklejki, Tajemniczy Dobroczyńco :>

Latająca Forteca Wikingów :D

Pierwszy raz widzę brązowy statek kosmiczny.

Więc dodatkowy plus za oryginalność ;)

Właśnie to samo chciałem napisać, nietypowy kolor dla statków, w dodatku fajny 'rozszerzający się' kadłub. Nie wiem czemu, może właśnie przez ten kolor kojarzy mi się z barką Jabby.

I przez tile'sy na burtach - przypominają panele na burcie barki Jabby.

Mnie się Forteca kojarzy z Pontonem albo z Piłą Łańcuchową - zależy, z której strony patrzeć ;-)). Te kwiatki albo jak kto woli jajka sadzone, to ślady po wielkich kosmicznych muchach na pancerzu? Jeśli tak to bardzo trafiony pomysł :-)

Mrutek pisze:Mnie się Forteca kojarzy z Pontonem albo z Piłą Łańcuchową - zależy, z której strony patrzeć

Zmutowany biszkopt :D

Fajny statek, przez ten kolor mi też się wydaje że przypomina barkę Jabby. Plus za oryginalny kolor i za wieżyczki z bronią :)

A to z klocków jest? :O

Szok!

Przypomina mi pirackie jednostki Talona Karde z SW. Brązowy to rzeczywiście rzadkość ale już się spotkałem z takim malowaniem kosmicznych pojazdów. Jest naprawdę rewelacyjny. Idealny dla członków podziemia i lewych interesów.

Wygląda na smakowitą czekoladkę : o)
Niam, niam - śliczny.

Mi też się kojarzy z barką Jabby - kolor taki sam, i kształt mniej więcej podobny mimo że skala nie ta...
Najbardziej podoba mi się rozszerzający przód - bardzo to ładnie i oryginalnie wygląda... Zaraz po nim jest mostek - też bardzo ładnie wygląda, naklejki również dodają klimatu...
poza tym - jak zawsze dopracowany i maksymalnie wygładzony model ;)

Tak to już jest, wydawało mi się że będzie oryginalny a tu się okazuje że Jabba się rozbijał po Tatooine czymś całkiem podobnym... pewnie podświadomość urządziła mi psikusa ;p

Mrutek: Dziury na pancerzu to pamiątki po bitwach stoczonych przez okręt, nie zawsze tarcze wytrzymują, i nie zawsze trzeba uszkodzone fragmenty pancerza od razu wymieniać - stąd tu i ówdzie pozostały blizny wojenne :)

No właśnie - zanim przeczytałem (dość lakoniczny) opis - statek od razu skojarzył mi się z galeonem - brązowy, te "armaty" i odstające od pancerza kafelki 2x1 - brakuje tylko masztów i żagli na wiatr słoneczny :)
O reszcie nie będę się wypowiadał, bo na statkach kosmicznych raczej się nie znam, ale wydaje mi się, że konstrukcja jest przemyślana - jest na tyle rożnych wieżyczek, że nie ma żadnych "martwych stref ostrzału".
A sam kolor jakoś tak nietypowo/dziwnie wygląda. Pordzewiał... :)

Jerac to niesłychane jakie fantastyczne statki budujesz.
Ten jest chyba Twoim najlepszym. Jak nie przepadam za konstrukcjami S-F, tak Twoje potrafią przekonać chyba i najbardziej zagorzałego przeciwnika.
(Te czopkowate działa, wyglądają jak jakieś plujki, ale mogą być :)
I ogólna konstrukcja - rozszerzający się kadłub, pozaokrąglany jeszcze od góry i od dołu, i drobiazgi jak wieżyczki, kabiny, i przede wszystkim elementy pancerza. I rozcięcie między górą i dołem, wszystko jest super. Może dziury po pociskach mogłyby być ciemniejsze.
Tak sobie na niego patrzę i wiesz co, on by równie dobrze wyglądał jako maszyna krocząca na 4, czy 6 nogach, albo gdyby mu domontować gąsienice, a górna część z wieżyczkami wygląda zupełnie jak pokład normalnego pancernika. (Więc jest chyba wystarczająco pancernikowaty :)

Kształt, kolor i silniki - za to lubię ten statek. Detale jak zwykle na najwyższym poziomie. Próbuję znaleźć jakies minusy i nic konstruktywnego mi nie przychodzi do głowy - jednym słowem model rewelacja.
To, że wygląda jak czekoladka tylko dodaje mu uroku :-)