Partyzanci kontra Specnaz
Rambo i jego dzielna drużyna złożona z Talibów próbuje przebić się przez pierścień radzieckich oddziałów Specnazu, broniących dostępu do górskiej twierdzy, w której więzieni są partyzanci.
Całość dzieje się w latach 80.
Link do galerii:http://gardenium.org/gallery/v/oddech/afganistan/
Uprzedzam uwagi odnośnie sensu publikowania starych MOC-y: według mnie, warto czasem podzielić się z innymi userami starym MOC-em, nawet jezeli teraz budujemy lepiej.
Chcę, żeby wszystkie moje MOc-e opublikowane w internecie ujrzały światło dzienne także na LugPolu.
Komentarz: osiem średnio pasujących minifigów (piraci? motocykliści w kaskach? gość z muszkietem obok gościa z bazooką? nawet nie widać, który to ma być Rambo), na oko jakieś 20 klocków tworzących krajobraz który niezupełnie ogarniam (płonące krzaki? to jakaś scena biblijna?), podstawa z brudnej płytki (myyyyydło wszystko umyje, nawet uszy i szyję), a w tle fajne spodnie. Jedyne co mogę to skomplementować to lampa zapewniająca minimum oświetlenia i stabilnie ustawiony aparat. No i pomniejszona fotka, co dla niektórych forumowiczów wciąż jest ogromnym wyzwaniem.
Ostatnio zmieniony 2008-07-10, 09:51 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.
No ja Cię przepraszam jak Cię uraziłem, ale tutaj można żywcem przenieść komentarz Misterzumbiego z Twojego poprzedniego MOCa. Naprawdę nie za wiele się tu da skomentować.
Postaw się w sytuacji kogoś kto ogląda taką scenkę. Czy ktoś mógłby skojarzyć to w ogóle z walkami w Afganistanie ? Podstawą musi być czytelność - jak ktoś buduje dom i podpisuje to "dom", żeby inni załapali, że to jednak dom, to znaczy, że coś jest nie tak.
Po pierwsze: skoro to się dzieje w Afganistanie to co to za zielone kamuflaże? Kaski motocyklistów też do niczego. Mogłeś sie bardziej postarać z bronią, zamiast tych karabinów mogłeś porobić jakieś AK47. O ile pomysł na arafatki całkiem dobry, to nasza partyzanta (chyba raczej opozycja - partyzantka walczy w lasach) również wygląda badziewnie (strzelby z piratów?)
Do kitu jest też podstawka.
Zamiast wojny twoja praca bardziej mi przypomina coś na kształt "Lawrence z Arabii" z Shariffem i Guinessem....
Nygusek pisze:według mnie, warto czasem podzielić się z innymi userami starym MOC-em, nawet jezeli teraz budujemy lepiej.
A budujemy?
Ostatnio zmieniony 2008-07-10, 12:32 przez Mikolaj, łącznie zmieniany 1 raz.
To się postarałeś z ukryciem partyzantki, ten z bazuką stoi sobie i czeka na zastrzelenie, drugi chowa się za beczką (pewnie z prochem), a trzeci próbuje zaczaić się od boku.
A ci ze słonecznego patrolu w kaskach motocyklowych pewnie niewidomi skoro jeszcze ich nie zabili.
Tak scenka bardzo wymagająca inwencji budującego, zwłaszcza te nierówności terenu, te skały w tle, te gęstwiny itd itp.
A tak na seria scenka bardzo słaba na tle innych użytkowników. No ale powinno się podchodzić do każdego z osobna. Więc kapoki ratunkowe raczej Specnazu przed kulami partyzantów nie uchronią. Partyzanci natomiast mogli by się lepiej schować niż za krzakiem do tego płonącym. Po za tym gdzie jest głowa 4-tego partyzanta?
Cała scenka wygląda mi na takie coś: kupiłem sobie podstawkę więc coś do niej na szybko dobuduję i wystawię na Lugpolu.
Jesli ci partyzanci podeszli tak blisko, to to nie sa komandosi, tylko jakies przedszkolaki z pistolecikami z odpustu.
Poza tym, partyzanci walcza z ukrycia, podstepem. Unikaja ujawniania sie, raczej zastawiaja zasadzki.
Oprocz tego, wielkie, nudne przestrzenie, praca zbudowana na kolanie w 5 minut. Szkoda mi czasu i nerwow na zatrzymywanie sie nad czyms takim. Jesli chcesz, zeby Twoja praca byla dobrze przyjeta, musisz nad nia siasc troche dluzej.
Cieślu pisze:kup volvo nie bądź janusz
Cieślu pisze:Ty to byś Kubrick wszystko zwieśniaczył :>
