Strona 1 z 2

[MOC] Challenger 2

: 2008-10-04, 19:42
autor: Sariel
Challenger 2

Obrazek

Dane techniczne:
Waga: 1.58 kg
Wymiary: dł. 55s z lufą (41s sam kadłub) / szer. 20s / wys. 15s
Zawieszenie: pełne niezależne z amortyzacją
Napęd: PF XL przez subtraktor
Skręt: PF Medium przez subtraktor
Inne: światła, obrót wieżyczki przez PF Medium ze sprzęgłem, podnoszenie działa PF Medium ze sprzęgłem przez siłownik śrubowy

Nie da się ukryć, że mam lekkiego hyzia na punkcie czołgów, do tej pory nie zbudowałem jednak ani jednego modelu typowego współczesnego czołgu. Było sporo czołgów wymyślonych, model Marka I który nie jest współczesny, i S Tanka który nie jest typowy. Postanowiłem wreszcie się poprawić, i wybrać coś ze światowej czołówki. Challenger 2, brytyjski czołg średni, jest klasyfikowany w trójce najlepszych czołgów świata, najczęściej za Leopardem 2, a przed Abramsem. Przekonał mnie do siebie ciekawą sylwetką, nie ma tak przerośniętej wieżyczki jak Abrams, ani tak przedziwnych kształtów jak Leopard. I oto jest.
O samym czołgu nie będę się specjalnie rozpisywał. Dość powiedzieć że jest najnowocześniejszym czołgiem z czołówki (Leopard i Abrams bazują na conajmniej 20-letnich projektach, Chally narodził się ledwie przed dekadą), i aktualnie najlepiej opancerzonym pojazdem świata. Chroni go pancerz typu Chobnam, czyli bardzo zaawansowane połączenie ceramiki, stali, kevlaru, gumy, grafitu, włókien węglowych i kto wie czego jeszcze (oficjalna specyfikacja jest tajna). Szacuje się że 5-centymetrowa warstwa takiego pancerza ma wytrzymałość metra czystej stali, i w przeciwieństwie do niej najlepiej radzi sobie z centralnymi trafieniami (im bardziej prostopadłe uderzenie, tym lepiej), co upraszcza konstrukcję i sylwetkę czołgu (nie musi być obły), do tego doskonale znosi trafienia wielokrotne (jeden z Abramsów, które obecnie wyposażone są w nieco wcześniejszą wersję tego pancerza, otrzymał w Iraku ok. 70 trafień z RPG - pancerz wytrzymał). Czołg jest pozornie bardzo podobny do pierwszego Challengera, z uwagi na wykorzystanie tego samego kadłuba i elementów jezdnych, ale tak naprawdę wspólne jest zaledwie 5% części. Jak wszystkie brytyjskie czołgi od czasów modelu Centurion, posiada fabrycznie montowany zestaw do parzenia herbaty :) Zainteresowani znajdą o nim trochę informacji tutaj.
Co do samego modelu - zaczął się od pomysłu zawieszenia. Większość współczesnych czołgów ma po 7 par kół jezdnych, wszystkie zawieszone (Chally się wyróżnia, bo ma 6). Trudno to odwzorować zachowując skalę, ponieważ koła jezdne są blisko siebie, dając mało miejsca na pracę zawieszenia. Kombinowałem, kombinowałem, i wykombinowałem jak zawiesić zębatki z24 na amorach w odstępach 1 studa, tak żeby wszystko sprawnie działało. Jest to, żeby było ciekawie, możliwe pod bardzo konkretnym kątem, wystarczy trochę inaczej nachylić elementy zawieszenia i koła zaczną o siebie zaczepiać:

Obrazek

Odstępy między kołami są, jak widać, nieregularne - tak jest w prawdziwym czołgu, i tego wymaga skala, ale dałoby się osadzić je wszystkie w jednostudowych odstępach. Pierwszy i ostatni moduł zawieszone są na twardszych amorach niż moduły środkowe. Choć zawieszenie wygląda jakby wisiało na delikatnych półosiach wychodzących z kadłuba, tak naprawdę te półosie przechodzą przez cały kadłub łącząc się w środku, co daje całkiem mocną konstrukcję bez potrzeby podpierania osi od stron kurtyn bocznych. Minus takiego rozwiązania to wyższy kadłub - jego spód zajmują wspomniane półosie, więc nie da się w nim obniżyć mechaniki i zyskać więcej miejsca na górze. A szkoda, bo konstrukcja zawieszenia narzuca większy prześwit niż wynika ze skali (3 study pod kadłubem zamiast 2).
Zawieszenie pracuje zadowalająco, choć chyba lepiej sprawdziłoby się w cięższym modelu - tutaj obciążenie jednego amortyzatora to niewiele ponad 130 gramów. Najfajniejszą rzeczą w pracy całego systemu jest kompletna niezależność kół:

Obrazek

Napęd jest żywcem przeniesiony z S Tanka - PF XL i PF Medium połączone subtraktorem. Model nie jeździ jednak tak dobrze jak S Tank, zapewne z trzech powodów: gorsze gąsienice, mniejsze koła napędowe, i mniejsza skala która nie pozwoliła zmieścić tylu wzmocnień. Możliwe też, ze powinienem podładować już akumulatorki, bo nawet przy obracaniu wieżyczki widać jak przygasają światła czołgu :)
Wieżyczka osadzona jest na obrotnicy, przez którą przechodzą tylko 2 kable. Zapewnia to swobodny obrót o przynajmniej 360 stopni, więcej nie próbowałem. Wewnątrz wieżyczki znajdują się 2 PF Mediumy, każdy ze sprzęgłem, oraz jeden siłownik śrubowy kontrolujący uniesienie działa. Dla zaoszczędzenia miejsca (2 study szerokości), siłownik nie posiada obejmy - zamontowałem go wykorzystując jego dwa otwory na osie, którymi zwykle łączy się go z obejmą.

Obrazek
Obrazek

Trochę kłopotu sprawiła mi w budowie wieżyczki konstrukcja kadłuba, którego tył jest nieco podniesiony. Nie wiem jak rozwiązano to w prawdziwym czołgu, w którym wieżyczka wydaje się idealnie dotykać kadłuba, ale w modelu, żeby zachować możliwość odwrócenia jej do tyłu, musiałem zostawić pod nią szczelinę.
I to chyba zasadniczo tyle. Ponieważ znalazłem dokładne zdjęcia modelu Challengera z nałożoną kalkomanią, poświęciłem trochę czasu na przygotowanie własnych nalepek imitujących oznaczenia prawdziwego czołgu. Są w dużej części oparte na prawdziwych oznaczeniach, ale trochę też fantazjowałem (np. drobny żarcik z numerem na tylnym błotniku :)).

Obrazek

Model nie jest idealny, ma swoje wady, ale był ciekawym doświadczeniem. Trochę poeksperymentowałem z trudnym tematem rozmieszczenia elementów PF w kadłubie, czego efektem są odbiorniki IR umieszczone z przodu. Przy okazji popróbowałem też robienia zdjęć na tle 10-metrowej rolki kartonu :) Teraz czekam tylko na zamówione lampy studyjne żeby mieć lepsze światło, i będzie można mówić o przyzwoitych fotkach. Będę wdzięczny za Wasze opinie, bo to na pewno nie jest mój ostatni model czołgu.

Obrazek

Galeria

Przykładowe fotki:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Film:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ryMDQO5_0t4[/youtube]

: 2008-10-04, 19:54
autor: M_longer
Znowu, znowu mam ochotę na coś na gąsienicach.
Ale teraz jestem w dziwnym położeniu:
Mam gąsienice, ale nie mam czasu (BTT) :D

A model elegancki ;)

: 2008-10-04, 20:06
autor: TruckeR
Fajny, podoba mi się to zawieszenie, ładną muzykę podstawiłeś ;-)), ale.. No właśnie, ale. Gąsienice z przodu i z tyłu 'idą' w górę pod zbyt dużym kątem i kadłub jest trochę zbyt wysoki, przez co całość traci na wyglądzie. Gdyby nie to, to byłby super pod względem estetycznym, a tak jest tylko dobrze ;-p

: 2008-10-04, 20:15
autor: Bartex0805
No trzeba oddać szacunek model bardzo ładny i mimo mniejszych rozmiarów też równie dobrze cieszy oko co poprzednie twoje konstrukcje.

: 2008-10-04, 20:55
autor: Emilus
Sariel pisze:Challenger 2, brytyjski czołg średni, jest klasyfikowany w trójce najlepszych czołgów świata, najczęściej za Leopardem 2, a przed Abramsem
A o Leclerc'u zapomniał?

A sam model rzeczywiście nieco ma za wysoki kadłub, ale to technic. Jutro obejrzę go dokładnie.

: 2008-10-04, 21:11
autor: Sariel
Zgadza się, wysokość kadłuba wymusza zawieszenie. Niestety :)
Co do Leclerca, z całym szacunkiem, wszystkie klasyfikacje jakie przeglądałem nie wymieniają go nawet w pierwszej piątce. Za Abramsem są najczęściej północnokoreańska K2 Black Panther, słynna Merkava, i japoński Type 90, dopiero potem Leclerc.

: 2008-10-04, 21:31
autor: Pietruch
No cóż Sariel... Kolejny wspaniały czołg, kolejne ciekawe rozwiązania i dobrze odwzorowana bryła - to chyba najważniejsze. Jeździ dobrze, ale koniecznie musisz naładować aku. ;) Bardzo ładnie wybiera nierówności to zawieszenie, super.

: 2008-10-04, 21:33
autor: V1
Wygląda jak duży, zły, czarny, strasznie groźny i niebezpieczny czołg. Patrząc na zdjęcie oryginału - do Challengera trochę podobny, trochę niepodobny. To ma gigantyczną wieżę! Ale nie będę szukał ani podobieństw ani różnic. Na czołgach znam się słabo.
Bardzo mi się podoba zawieszenie. Uważam to za duży, największy atut tego modelu.
Nie pasuje mi kolor - znacznie lepszy byłby beżowy, jasno lub ciemnoszary, a może ciemnozielony? Dałoby się :)
Ja nigdy nie próbowałem zbudować niezależnego zawieszenia do gąsienic, zawsze wózki. I chyba nabieram ochoty na coś z tym właśnie zawieszeniem, tylko znajdę coś cywilnego.
otrzymał w Iraku ok. 70 trafień z RPG - pancerz wytrzymał)
Dobrze, pancerz tak, ale z tego co słyszałem (w windzie?) wcale nie trzeba dziurawić pancerza żeby wytłuc załogę.

Ale duże ALE odnośnie funkcjonalności: hmmm.... żebyś musiał go popychać ręką żeby przejechał przez jeden głupi klocek...

Przydałoby się rozjaśnić prawie wszystkie zdjęcia, nawet do całkowitego wybielenia tła.

: 2008-10-04, 21:34
autor: Sariel
Dzięki. Zawieszka w takim ustawieniu ma dość mały skok - jakieś półtora studa, na tę skalę nieźle ale do większej mało. Gdyby olać skalę i bardziej rozsunąć koła jezdne, albo znaleźć czołg który ma je szerzej, możnaby trochę z tym systemem poszaleć. Niestety, nawet S Tank choć ma tylko 4 pary kół, ma je tuż obok siebie.
V1 - ręka to było lekarstwo na słabą przyczepność - Legowe gąsienice są śliskie, czołg lekki, a jeździł po papierze :)
Co do zdjęć, jak pisałem - do następnego MOCa powinienem mieć już komplet lamp studyjnych z żarówkami 6500 K. A w następnej kolejności lepszy aparat, jeśli finanse pozwolą.
Gąsienice od Ciebie bardzo się przydały, jak widzisz :)

: 2008-10-04, 21:43
autor: V1
Może wziąć nowe gąsienice, duże (te żółte) koła jako jezdne, i duże amortyzatory - może by wyszło coś sensownego? Może w większej skali da się dołozyć jakąś dźwignię wydłużającą skok? Spróbuję przed końcem roku się w to pobawić.

(Zawsze jak oglądam jakiś czołg przypomina mi się ile biegów ma francuski czołg, śmieszy mnie to do zrzygania :)

Wyglądało to tak, jakby nie mógł pokonać przeszkody. Skoro się tylko ślizgał, to cofam swoje zastrzeżenie. Mogłeś w takim razie go sfilmować jeżdżącego po jakiejś tkaninie żeby się nie ślizgał, ale wnioskuję że prześcieradła czy ręczniki również masz wyłącznie w jedynym słusznym, czarnym kolorze :)

: 2008-10-04, 21:55
autor: Sariel
Mam włochaty dywanik barwy ecru, ale marudziliście jak jeździłem po nim trialówkami i różnymi takimi :) Co do koloru, chętnie zrobiłbym go np. w tanie, nawet robiłem rozeznanie czy wszystkie takie części da się dostać, ale wymagałoby to raczej znalezienia sponsora. I czasu, bo dostępność jest nawet większym problemem niż ceny.

: 2008-10-04, 21:56
autor: V1
ecru
Jeszcze mnie oświeć proszę co to za kolor.

: 2008-10-04, 21:59
autor: Sariel
http://images.google.com/images?client= ... a=N&tab=wi

A to w temacie wielkości wieżyczki. I tak pryszcz przy Abramsie, w którym czołgu prawie nie widać spod wieżyczki :)

Obrazek

: 2008-10-04, 22:30
autor: V1
Ale maszyna, jakbyśmy mieli takie trzy w 39...
W tych zbiornikach jest woda? Bo chyba nie wacha?

Sariel a myślałeś nad zbudowaniem jakiegoś bardziej niekonwencjonalnego czołgu, np. z pługiem przeciwminowym, takim z łańcuchami, albo z rozkładanym mostem? Gdyby samo działało, zrobiłoby mocne wrażenie! Ciekawsze niż zwykła wieża z lufą, jakich pełno.

(Dzięki, teraz na pewno zapamiętam - http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... 2/Ecru.jpg :)

: 2008-10-04, 22:36
autor: Sariel
Tak, to są zewnętrzne zbiorniki z paliwem. Pomysł tylko z pozoru szaleńczy, bo wiszą na zewnątrz pancerza i mogą zostać odcięte od układu paliwowego, nawet jak taki zbiornik pierdyknie to niewiele się stanie (pomijam że współczesne silniki czołgowe mogą jeździć niemal na wszystkim, nawet na czystym spirytusie, a bodaj Japończycy testują paliwo na sfermentowanych ziemniakach).
Rozkładany most to jest myśl. Póki co obmyśliłem coś, co pozwalałoby imitować odrzut działa głównego, żeby udawać że czołg naprawdę strzela, ale potrzebuję modelu w większej skali żeby zmieścić to w wieżyczce.
Ładne ecru, ładne :)