Po wczorajszych przeżyciach związanych z zobaczeniem zdjęć naszego ulubionego zestawu cieszyłem się bardziej niż z porażki PiS'u w wyborach parlamentarnych czy przyznania Nam Euro. Chciałem zrobić coś w tym kierunku i podczas dzisiejszej wycieczki turystyczno krajoznawczej poprzez wsie różnej maści pomyślałem że fajnie byłoby mieć taki walący się nieco płot i jakąś scenkę z LEGO i .... i tyle słowem wstępu
Mamy tutaj chłopa który akurat przyszedł karmić swoje kurczaki, ale miał nieoczekiwaną niedzielną wizytę
Wiek: 36 Dołączył: 01 Lut 2008 Wpisy: 448 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-10-05, 16:23
No dobra, będę pierwszy... Płot jest fajny, podoba mi się. Studnię chyba przestawiłeś z portu, prawda? Kogut ciekawy, może niepotrzebnie zbyt kolorowy - zrezygnowałbym z żółtego albo tego serka niebieskiego. Reszta kur bardzo podobna i ładna.
Jeden minus tej scenki jako scenki to chłop "uśmiechnięty" bez względu na wszystko - mógłby być choć trochę zmartwiony faktem ograbienia go z ptactwa. No i ten nietoperz jakiś taki zbędny.
Generalnie zapamiętaj sobie te schematy - mogą Ci się przydać w Twoim projekcie ;>
_________________ Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce...
lordofdragonss [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-05, 16:44
Hehe, . Fajnie wygladaja porozrzucane pióropusze jako pióra ^^, no i płot.
Wiek: 30 Dołączył: 25 Cze 2007 Wpisy: 852 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-10-05, 21:13
Scenka wyszła ładna, estetyczna. Fajnie wyszły ci te kury :) Płot, samotne koło leżące gdzieś w pobliżu, garnuszki... czuć tutaj wiejski klimat (ale przyczepię się- brakuje mi tutaj jakiejś wiejskiej chatki). Ogr zrobił niemałe zamieszanie na trawniku- współczuję właścicielowi...
...a ja mam swoją teorię dlaczego wieśniak się śmieje. Po prostu Ogr (czy jak kto woli gigantyczny troll) grasował już długo w tych okolicach i wszyscy go mieli serdecznie dość. A sprytny gospodarz wykorzystał fakt, że olbrzym lubił mięso kurze i zatruł swoje ptactwo (za głowę ogra wyznaczono wysoką nagrodę :P ).
Historyjka jest ciekawa i pomysłowa. Myślę, że głównym jej bohaterem jest płot. Jest tu najbardziej czytelny i od razu rzuca się w oczy. Na początku jest trochę koślawy, potem zostaje rozdeptany, a potem naprawiony. Cała historia wyszła mu na dobre, bo na końcu jest prostym płotem. Można by więc powiedzieć, że z punktu widzenia płota to szczęśliwa historia o podniesieniu się z upadku.
Wykonanie płota jest bardzo dobre. Fajnie, że pomyślałeś o garnkach na płocie, tyle, że garnki były wieszane na płotach nie dla ozdoby, a po to, żeby wyschły. Zamiast kufli lepszy byłby tu , który można nałożyć na sztachetę.
Kury są za duże i szkoda, że nie wykorzystałeś do ich budowy pióropuszy. Byłyby bardziej czytelne, a tak trzeba chwili, żeby domyślić się co to za pstrokacizna się kłębi.
Nietoperz na drzewie jest nieporozumieniem. W środku dnia powinien wisieć sobie (głową w dół) na jakimś stryszku. Myślę, że nie wyszło pracy na dobre mieszanie ze sobą ptaków "gotowych" i zrobionych z klocków. Dlatego sowę i papugę wyrzuciłbym. Są zbędne bo nie wnoszą niczego swoją obecnością.
Ładnie wygląda "krajobraz po bitwie". Najlepszy jest ten obgryziony szkielet.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum