[MOC] Ulica Zmarznięta

Adventurers, Castle, HP, Ninja, Pirates, Western, WWII, Vikings

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
martinbb
Posty: 673
Rejestracja: 2007-03-10, 14:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała
brickshelf: martinbb

 

#16 Post autor: martinbb »

Szok! :)
Czuć klimat i uczucie zimna :)
Super kolorystyka i szyldy :D Jak już tu pisali - jesteś mistrzem nastroju :)

A teraz idź odbudować relację z rodziną ;) A na zewnątrz całkiem przyjemnie dziś jest :)
Inspired by NavySEALs

Awatar użytkownika
Mikolaj
Posty: 1044
Rejestracja: 2008-02-02, 18:55
Lokalizacja: Międzychód
brickshelf: Mikolaj93
Kontakt:

 

#17 Post autor: Mikolaj »

REWELACJA!
Super klimat, ładna ciężarówka wożąca butelki (piwa:P) do baru, śliczny (choć już znany) piesek, sople lodu, dym.....
W tym momencie przerwę wyliczanie wszystkich śliczności tego MOCa, bo komu chciałoby się czytać post na pół strony? :D
Ze smutku wory pod oczami jak Panasewicz.

Awatar użytkownika
lugomina
Posty: 733
Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
Lokalizacja: fawela wielkomiejska
brickshelf: legominha

 

Re: Ulica Zmarznięta

#18 Post autor: lugomina »

Swietna praca! Rewelacyjna scena i jaki cudny klimat!
Podziwiam wszystko od zasp i sopli po reklamy, od drzewka z podpórkami po wszystkie wozy dostawcze, kamienice, kaszkiety na wszystkich glowach, patelnia na kamienicy, golebie i inne ptaszyska... Szyk angielski i ubiory mezkie to tez moje ulubione :)

Bardzo sie ciesze z Twego uzaleznienia, skoro takie piekne rzeczy tworzysz :-)

Tylko.. znowu odsloniles kobicie nogi.. Przeciez w tamtych czasach nie istnialy tak krótkie sukienki, a gdyby nawet sobie tak podkasala, to z miejsca by ja zaaresztowano na dozywocie za czyste porno na ulicy... przeciez wtedy (przelom 19-20 wieku) uwazano, ze to nieobyczajne, zeby damy chodzily na ulicy bez kapelusza, a co dopiero bez sukni! Wtedy nawet odsloniecie ubranej kostki czy rozpuszczenie wlosów przez kobiete bylo uznawane za uwodzicielskie.. Na obrazach Touluse-Latrec'a kobiety parajace sie tym zawodem tez maja pelno halek, ponczoch i przywiazane kapelutki do glów..
Ta pani po prostu zbyt nowoczesna, chyba ze to podrózujaca w czasie kobieta z lat 1980? Jesli to miedzywojnie, to pani nadal bylaby ubrana w dlugasna sukienke i kapelutek-garnek, a juz zwlaszcza zimą!

Ale caloksztalt tym niemniej piekny!
Ostatnio zmieniony 2008-10-30, 14:28 przez lugomina, łącznie zmieniany 3 razy.
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.

Awatar użytkownika
M_longer
VIP
Posty: 5429
Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
Lokalizacja: Lubin
brickshelf: M-longer
Kontakt:

 

#19 Post autor: M_longer »

Piękne. Dołączam się do ochów i achów :)

Dodałem w temacie znacznik [MOC], bo myślę że ta praca powinna być też widoczna na stronie głównej :)

Caco

#20 Post autor: Caco »

Znów przyszedł i wszystkich zamurował :P Masz MOC miesiąca w kieszeni ;) .
Scenka jest przecudowna, nie mam już czego chwalić, bo chyba o wszystkim już powiedziano. Naklejki są zrobione genialnie i wcale mi nie przeszkadzają.

Nexus 7

#21 Post autor: Nexus 7 »

No i koniec, pakuje klocki i wiecej sie nie bawie. Tak nie mozna! Wlasnie koncze budowac uliczke w podobnej epoce ale gdziez mi tam do Twojego poziomu. Duzo musze sie jeszcze nauczyc.

Sensacyjna praca, gratulacje. Atmosfera urzekajaca, detale fantastyczne. Jedyny drobny mankament to szara kamienica po prawej stronie jest nieco uboga.
Mocny kandydat na prace roku.

Awatar użytkownika
Benny
Posty: 230
Rejestracja: 2008-03-22, 11:24
Lokalizacja: Będzin
brickshelf: Benny888

 

#22 Post autor: Benny »

Ale ta pani biedna musi być i wygłodzona, takie chudziutkie ma nóżki :(

Stanowczo najbardziej podoba mi się dorożka, ale budynki i ich detale również przyciągają wzrok.

aro_kal
Posty: 436
Rejestracja: 2006-02-07, 14:34
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: aro-kal

 

#23 Post autor: aro_kal »

I ja przyłączam się do pochwał Twojej pracy. Ale nie dlatego, że domki są jakieś szczególne. Od wspólnej pracy 00453005_0000002owiczów zwanej Klocki Zdrój lekko nudzą mnie budynki. Ot lekki przesyt. Nie chodzi o to, że są brzydkie. Co to to nie. Po prostu widzę to za często, a przy okazji nie umiem dostrzec detali w dużych konstrukcjach.

Urzekł mnie natomiast klimat przedwojennej Warszawy, miasta które uwielbiam, którego historię cenię i które średnio mi się podoba, ale jest moje i już. Podoba mi się furgonetka ze skrzynką, szyldy (chociaż akurat to lekkie oszustwo, ale bez nich byłoby milion razy gorzej), piesek i inne uliczne smaczki. Bardzo ładna praca. A dym jak dym. Lepiej takiego nie buduj bo będzie dym. :-)

Awatar użytkownika
grevious27
Posty: 515
Rejestracja: 2008-03-20, 14:33
Lokalizacja: Międzychód
brickshelf: grevious27

 

#24 Post autor: grevious27 »

Świetne!!! Tyle szczegółów, od psa po ptaszki na dachu. A ten samochód. Rewelacja.
Why so serious?

lordofdragonss

#25 Post autor: lordofdragonss »

Robson1903 pisze:Piękna praca bardzo dopracowana.
Jedna rzecz mi się zawsze nie podoba w Twoich pracach ten dym z kominów, dla mnie to troche tandeta ...
To dym? A ja myślałem, że drzewa...

Ale klimat ma. Polskie napisy, koń gigant (po trzykroć genialny), a te domki przypominają mi Dworek Olszewskich w Bełchatowie...

kosci
Posty: 136
Rejestracja: 2007-10-05, 11:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała
brickshelf: kosci

 

#26 Post autor: kosci »

pelnme 1000/10 ! piekna scena. poczulem zapach Polski przedwojennej, jakas taka nostalgia. Czasy kiedy woda byla bardziej mokra, powietrze mniej geste itp :P
I dobrze ze sa google przynajmniej wiem co to ten ryzalit:)
Co do naklejek tutaj poprostu pasuja, sa czescia budowli sa naturalne a nie na sile doklejane.

Awatar użytkownika
PatrykZ
Adminus Emeritus
Posty: 964
Rejestracja: 2008-08-06, 11:34
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: PatrykZ

 

#27 Post autor: PatrykZ »

a na jdnym drzewie pozostał ostatni jesienny liść...
Dzieńdobry. Czesio lóbi może i fajoskie statki.

Mrutek

#28 Post autor: Mrutek »

Arcydzieło. W całości i w szczegółach. Masakra. Wymiatacz MOCy.
Uwagi: Moim zdaniem z dyskusyjnego dymu wyszłoby zapewne zarombiaste zimowe drzewo. Zanim się przyjrzałem zobaczyłem jakieś krzaki na wietrze za domem. Było super. Dym mnie już tak nie podnieca. I miej litość dla starszych osób ze słabym wzrokiem. Za bardzo chyba się przejąłeś uwagami na temat zmniejszania zdjęć. Tak je skompresowałeś, że ja już mało co dostrzegam. Coś tak dużego powinno być przedstawione w trochę większej rozdzielczości i mniej skompresowane. Chociaż 2-3 zdjęcia całości.

Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

#29 Post autor: Jerac »

A mnie najbardziej imponuje, poza samym faktem że to wygląda na prawdziwe, to że do zbudowania tego cuda nie trzeba było żadnych cudownych technik. Dach z dachówek, ściany z cegiel, chodnik z kafli. A drobne detale... zaskakują z kolei złożonością.

Nic tylko pogratulować.

(aha, dym jest ble i już.)

Awatar użytkownika
zgrredek
Posty: 2259
Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
Lokalizacja: Ankh-Morpork
brickshelf: zgrredek
Kontakt:

 

#30 Post autor: zgrredek »

dmac pisze:Rusz się z domu i kup Żonie piękny zestaw Lego na przeprosiny
Może nawet pozwolić jej wybrać? Pomyślę nad tym. Na razie tilesuję podłogę w piwnicy. Idzie trochę wolniej niż w klockach, ale mam więcej kwadratowych tile i same nówki sztuki.
Misterzumbi pisze:I te "pioruny" Jako sople nie pasuja mi tutaj.
Też zastanawiałem się nad nimi. Miałem jeszcze dwa pożyczone od Iskry, ale nie wtykałem ich na siłę.
bartek_mi pisze:minus - zdjecia. sa za male.
Dzięki temu nie widać, że nie wszystkie białe klocki udało mi się wyszorować.
Ramzes pisze:Jedyne co mnie nie przekonuje to czarny koń - troche za bardzo zlewa się z dorożką
Chętnie zrobiłbym gniadego czy kasztanka, ale okazało się, że niektórych klocków niezbędnych do zbudowania konia Lego nie robiło w kolorze brązowym. Mógłby być siwek, ale brakowało mi jednego białego klocka. Mógłby być szary, ale to chyba za mało reprezentacyjny kolor do dorożki.
rh pisze:Samochód (...) chyba bałbym się go dotknąć
Samochód jeszcze jakoś trzyma się kupy, choć szeroka na cztery study szoferka łączy się z szeroką na pięć studów paką tylko dwoma studami. Gorzej jest z dorożką, gdzie przednie i tylne zawieszenie łączy się z całością tylko jednym studem. Kiedy ustawiałem konia, żeby stał dęba to rozsypała mi się w rękach kilka razy. W ogóle ustawienie konia i sprawienie, żeby lejce były naciągnięte było bardzo trudne. Efekt ten osiągnąłem w ten sposób, że koń właściwie wisi na lejcach, naciągając je własnym ciężarem.
rh pisze:Sople z barów jakoś bardziej mi pasują niż te z ogni, takie bardziej "soplowate" są.
Mi też, ale za mało ich miałem. Jest sklep w Polsce, który ma ich na składzie 100szt, ale chce po $1,20 za sztukę.
Mikolaj pisze:śliczny (choć już znany) piesek
Nie mogę się go pozbyć - warczy przy każdej próbie rozebrania. I jeszcze dopomina się obsadzania w kolejnych MOCach.
lugomina pisze:Tylko.. znowu odsloniles kobicie nogi.. Przeciez w tamtych czasach nie istnialy tak krótkie sukienki, a gdyby nawet sobie tak podkasala, to z miejsca by ja zaaresztowano na dozywocie za czyste porno na ulicy... przeciez wtedy (przelom 19-20 wieku) uwazano, ze to nieobyczajne, zeby damy chodzily na ulicy bez kapelusza, a co dopiero bez sukni!
To raczej w okolicach lat trzydziestych, więc i większa swoboda w ubiorach. A ta sukienka jest do kolan. ;o) Gdyby to był początek dwudziestego wieku musiałbym zrobić reklamy dwujęzyczne - po rosyjsku i po polsku.
M_longer pisze:Dodałem w temacie znacznik [MOC]
Dzięki. Stary sklerotyk ze mnie. Zapomniałem dodać i dziwiłem się, że się nie wyświetla.
Nexus 7 pisze:Jedyny drobny mankament to szara kamienica po prawej stronie jest nieco uboga.
Odzwierciedla ubogość moich klocków.
Benny pisze:Ale ta pani biedna musi być i wygłodzona, takie chudziutkie ma nóżki
I wychłodzona. Specjalnie zrobiłem jej buźkę w innym kolorze, że niby taka sina z zimna. Ta pani powstała zaraz po premierze "Pali się!", gdzie pewna pani z serdelkowatymi nogami była niesłusznie posądzona o nierząd. No więc tę tutaj można o to śmiało posądzać. Jest to mój hołd dla pewnej pani, którą widziałem kiedyś w Warszawie na rogu E.Platter i Hożej. Była w jeszcze krótszej spódniczce, był środek nocy, wiał wiatr, był ponad dwudziestostopniowy mróz, a ona z czerwonym nosem dzielnie stała na posterunku.
PatrykZ pisze:a na jdnym drzewie pozostał ostatni jesienny liść...
Najpierw był to zwykły klocek 1x1, ale pomyślałem, że taki ledwotrzymający się będzie lepszy. I faktycznie - spadał co chwila.
Dziękuję za wszystkie komentarze. Jestem nawet co nieco zakłopotany, bo aż takich pochwał to się nie spodziewałem. Miałem nawet taki moment, kiedy ten MOC przestał mi się podobać. Po miesiącu budowania trochę mi się opatrzył.

ODPOWIEDZ