[MOC] W dyby
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- szarikm
- Adminus Emeritus
- Posty: 1312
- Rejestracja: 2005-11-03, 16:43
- Lokalizacja: Rzeszów
- brickshelf: szarikm
-
Ponieważ, ta praca idzie na konkurs, to nie będę kadzić:
Dziewoja na białym koniu: wydaje mi się, że one w tamtych czasach przecież nie dosiadły "po męsku" koni. Patent na suknię zasługuje na brawa :)
Srajdachy są cudowne, co jakiś czas wychodzi nowa wersja - czyżby ewolucja? :)
I tak się zastanawiam, może byś wbił toporek w ten pniaczek? Wyglądało by to bardziej dramatycznie, bo czynne 24/7 :)
Dziewoja na białym koniu: wydaje mi się, że one w tamtych czasach przecież nie dosiadły "po męsku" koni. Patent na suknię zasługuje na brawa :)
Srajdachy są cudowne, co jakiś czas wychodzi nowa wersja - czyżby ewolucja? :)
I tak się zastanawiam, może byś wbił toporek w ten pniaczek? Wyglądało by to bardziej dramatycznie, bo czynne 24/7 :)
Ja się obawiam, że kobiety w owych czasach w ogóle nie dosiadały koni. Pewnie niedługo się dowiemy od jakiegoś specjalisty. Wydaje mi się, że dosiadanie konia bokiem, to późniejszy wymysł.szarikm pisze:Dziewoja na białym koniu: wydaje mi się, że one w tamtych czasach przecież nie dosiadły "po męsku" koni.
To też brałem pod uwagę, ale nie chciałem odciągać uwagi od zakutego w dyby. Czekające na dogodną okazję kruki są tutaj elementem "dramatycznym".szarikm pisze:I tak się zastanawiam, może byś wbił toporek w ten pniaczek? Wyglądało by to bardziej dramatycznie, bo czynne 24/7 :)
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Ładnie zrobione, ale "zbrodnia" wydaje mi się mało czytelna. Że niby nie ustąpił z drogi przed jaśnie panią, albo pogroził jej patykiem, czy może znieważył werbalnie? A może ja po prostu mało domyślny jestem.
Na miejscu kaźni zamiast owieczki (ładnej) i wózka lepiej wypadłoby jeszcze kilku gapiów, np rzucającymi w ukaranego warzywami.
Ptaszki fajne. Te z kubków są ciekawe. Suknia jaśnie pani rewelacyjna.
Na miejscu kaźni zamiast owieczki (ładnej) i wózka lepiej wypadłoby jeszcze kilku gapiów, np rzucającymi w ukaranego warzywami.
Ptaszki fajne. Te z kubków są ciekawe. Suknia jaśnie pani rewelacyjna.
Dosiadały jak najbardziej.crises pisze:Ja się obawiam, że kobiety w owych czasach w ogóle nie dosiadały koni.
Ostatnio zmieniony 2008-11-23, 12:08 przez zgrredek, łącznie zmieniany 1 raz.
Że ładne, to się zgodzę, ale mnie ze względu na czarne "coś" za głową bardziej przypomina barana... ;)zgrredek pisze:zamiast owieczki (ładnej)
Ptaki w porządku, ale nie jestem przekonany co do koloru serków... ciemnoniebieskie jakoś mi nie pasują.
Fajne, że pani podsadza synka, coby mógł obejrzeć, na kogo ma nie wyrastać... :P
Suknia - ciekawy patent.
Ale mimo wszystko mam odczucia podobne do zgrredka - za mało widać związek między zbrodnią i karą, powiedziałbym raczej, że to dwie dość luźno powiązane ze sobą scenki...
No no no... obydwie prace bardzo ciekawe i godne uwagi.
Bardzo pomysłowe wykonanie sukni białej damy na wierzchowcu no i te ptaszyska na drzewie... cóż to za gatunek? Pierwszy raz widzę... ;)
Jeżeli chodzi o skazańca, to bardzo sprytnie go "zakułeś" w te drewniane "bele" (pewnie się draniowi należało).
Tu również uwagę zwracają czarne ptaszyska (wrony, kruki, gawrony?) no i ten baran... świetny!
Pozdrawiam (:
Bardzo pomysłowe wykonanie sukni białej damy na wierzchowcu no i te ptaszyska na drzewie... cóż to za gatunek? Pierwszy raz widzę... ;)
Jeżeli chodzi o skazańca, to bardzo sprytnie go "zakułeś" w te drewniane "bele" (pewnie się draniowi należało).
Tu również uwagę zwracają czarne ptaszyska (wrony, kruki, gawrony?) no i ten baran... świetny!
Pozdrawiam (:
Samo wejście w drogę jaśnie pani jest wystarczająco dużą zbrodnią. Wejście w drogę z kijem w ręku, to dopiero kryminał.zgrredek pisze:Ładnie zrobione, ale "zbrodnia" wydaje mi się mało czytelna. Że niby nie ustąpił z drogi przed jaśnie panią, albo pogroził jej patykiem, czy może znieważył werbalnie? A może ja po prostu mało domyślny jestem.
Początkowo stało tam więcej ludzi, ale nie wyglądało to najlepiej. Ciasno, minifigi na baczność i odwrócone plecami do kamery. Nic ciekawego. Niska owieczka przynajmniej nie zasłania "zadybionego".zgrredek pisze:Na miejscu kaźni zamiast owieczki (ładnej) i wózka lepiej wypadłoby jeszcze kilku gapiów, np rzucającymi w ukaranego warzywami.
Dokładnie tak. Ona jest, kontempluje swoje owcze/baranie życie, statystuje i robi klimat. Chciałem dać świnkę, ale zestaw z różowymi klockami dopiero w 2009 roku ;-)Robson1903 pisze:kris kelvin napisał/a:
tylko co tam robi ta owca?
Ona jest :) I fajnie taki klimat wiejski xD
Chyba zrobię jeszcze jakąś scenę pośrednią, żeby zobaczenie "zbrodni" nie wymagało zwichnięcia wyobraźni. Dzięki za uwagi i opinie.
- lugomina
- Posty: 733
- Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
- Lokalizacja: fawela wielkomiejska
- brickshelf: legominha
-
Aaa o to chodzilo! Dobrze, ze wytlumaczyles, bo nie moglam dojsc, co mianowicie jest przestepstwem - chcial ich obrabowac czy co?crises pisze: Samo wejście w drogę jaśnie pani jest wystarczająco dużą zbrodnią. Wejście w drogę z kijem w ręku, to dopiero kryminał.
Czy moge zapytac, co to takie male, kwadratowe, biale z gumka? - na poboczu przy przestepcy? (scenka przestepcza).
Dyby swietne, zwlaszcza dlonie wystajace z praleczek :) Owieczka urocza. I bardzo podoba mi sie podsadzanie dziecka przez matke, aby zobaczylo sobie egzekucje z bliska (prawdziwy sredniowieczny klimat.. brrr).
Zycze powodzenia w konkursie! :)
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.