Strona 1 z 1

[MOC] Nieprzewidziane okoliczności...

: 2008-12-29, 19:53
autor: KUKUS
Witam!
Banda orków-rabusi zapuściła się wgłąb kopalni krasnoludów, chcąc poznać prace i zwyczaje swojego wroga. Następnie wzbogaceni w informacje mieli szybko prysnąć i powrócić do swojej bazy. Ponieważ jednak orkowie- jak to orkowie- nie potrafią się powstrzymać od kradzieży cudzej własności, toteż w kopalni szybko podniósł się alarm, kiedy jeden z naszych bohaterów "chciał pooglądać" skrzynie ze skarbami. Sytuacja wyglądała nie wesoło- już pojedynczy krasnolud jest trudny do pokonania, a co dopiero cała grupa rozwścieczonych, nienawidzących orków, kochających skarby i wykwalifikowanych w walce wojowników. Nie było innego wyjścia, jak uciekać, i to jak najszybciej!
Bohaterowie szybko załadowali skarb na jeden z wagonów i uruchomili pozostawiony samotnie pociąg. Grupa krasnoludów była coraz bliżej i ciągle rosła w siłę.
"Josh, zostaw ten skarb i pomóż mi z wrzucaniem węgla! Wystarczy już, iż ledwie się mieszczę do tej niewielkiej, ciasnej maszyny, weź chociaż ty nie rób mi kłopotu"
"Jakbyś zobaczył piękno tych rubinów, inaczej byś mówił"
... to były ostatnie słowa, jakie nasz orkowy maszynista zdołał usłyszeć od Josha, bowiem współtowarzysz nie przewidział potęgi siły bezwładności i wypadł z wagonu. Ciekawe, jaką minę miał Josh, kiedy ocknąwszy się zobaczył wkoło siebie uradowanych krasnoludzkich żołnierzy, z błyskiem w oczach i orężem w rękach. Tego, obawiam się, już się nie dowiemy...

...a teraz konkrety- zbrodnia (kradzież) :
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

...i kara...
Obrazek

GALERIA

... czekam na Wasze komentarze :) ...

: 2008-12-29, 20:42
autor: rasch22
to jest cos
:D
niby malo klockow ale pomysl na ciuchcie jest genialny, historyjka jak sie patrzy rewelacja

: 2008-12-29, 20:52
autor: grevious27
Super pomysł. Bardzo fajnie zrobiona ciuchcia. Bardzo dobrze oddany klimat krasnoludzkiej kopalni.

: 2008-12-29, 21:18
autor: Henio
Ach te orki, nigdy się nie nauczą. Krasnoludy to specyficzna rasa, siedzą w tych kopalniach tylko złoto im się w oczach świeci, żłopią piwo, lepiej nie ruszać ich skarbów. Czytając twój tekst przypomniała mi się piosenka krasnoludów ze Świata Dysku Terry'go Pratchetta:
"Złoto, Złoto, Złoto,
Złoto, Złoto, Złoto,
Złoto, Złoto, Złoto"

Świetne zdjęcia(może troszkę za jasne), dobre oświetlenie, czy obróbka cyfrowa? Scenka jest dynamiczna (widać to po nastawieniu krasnoludów :D) Pytanie: pójdzie na CCCVI? (jak tak to życzę powodzenia)

P.S. Ciuchcia fajnie zrobiona

: 2008-12-29, 22:48
autor: Qworg
Ciuchcia mi się nie podoba... nie wiem dlaczego... po prostu mi się nie podoba. Ale sama scenka jest fajna. Pomost/most/to coś z torami jest świetnie, platy imitujące wsporniki pod kątem 45 st są genialne. Krasnoludy to sadyści, każdy ork to powie:P. Powodzenia na CCC

: 2008-12-29, 23:26
autor: Ciamek
Ciuchcia trochę bez sensu, ale generalnie praca klimatyczna : o)
Fajne wsporniki i to, ze są dwa poziomy torów.
Podoba mi się : o)

: 2008-12-30, 00:00
autor: Piterko
Czegoś takiego szukałem, po zbudowaniu Kopalni Krasnoludów. W zasadzie 3/4 użytych klocków (i ludziki) są pewnie tylko z tego zestawu XD Bardzo łądnie to wygląda.

: 2008-12-30, 08:50
autor: Ramzes
No, wreszcie cośw fajnych krasnoludzko - kopalnianych klimatach:)
Bardzo ładnie to wygląda w brązie. Podoba mi się mini lokomotywa i wózek, tak że pogratulować
pozdrawiam

: 2008-12-30, 09:39
autor: PatrykZ
Najciekawsza Twoja praca :-)

: 2008-12-30, 09:45
autor: kris kelvin
Naprawdę niezłe. Ciekawy pomysł i wykonanie.
Coraz lepiej Ci to idzie :)

: 2008-12-30, 11:28
autor: Hezar
Ponieważ forumowiczem jestem stosunkowo od niedawna, nie znam wszystkich Twoich prac, jednakże z tych, które miałem okazję podziwiać, ta jest zdecydowanie najlepsza.
Bardzo fajny pomysł i świetne wykonanie - całość idealnie zachowuje klimat średniowiecznej kopalni. Jestem pod dużym wrażeniem.
Na koniec należy Ci się dodatkowa pochwała za zdjęcia - no nareszcie!

Pozdrawiam (:

: 2008-12-30, 11:51
autor: zgrredek
Ciuchcia chyba nie na miejscu. W kopalni mało powietrza i jeszcze ciuchcia miałaby smrodzić? Lepszy byłby napęd ręczny, albo konny.
Ale praca wykonana znakomicie. Dwa poziomy torów, konstrukcja mostu... robi wrażenie.

: 2008-12-30, 23:41
autor: nori
Niezłe, naprawdę niezłe, a do tego przyciąga wzrok. Kukus widać że czujesz się jak ryba w wodzie wśród elementów i figurek pochodzących z nowych Castle. Gratulacje za opis - perełka !

: 2008-12-31, 11:00
autor: KUKUS
Henio pisze:Świetne zdjęcia(może troszkę za jasne), dobre oświetlenie, czy obróbka cyfrowa?
...obrabiałem zdjęcia w Gimpie. Najwięcej roboty było z tłem, ale chyba efekt końcowy jest zadowalający ;)
Henio pisze:Pytanie: pójdzie na CCCVI? (jak tak to życzę powodzenia)
...już poszło, czekam tylko aż przyjmą :)
PatrykZ pisze:Najciekawsza Twoja praca :-)
kris kelvin pisze:Coraz lepiej Ci to idzie :)
Hezar pisze:ta jest zdecydowanie najlepsza
...dziękuję :P a najlepsze jest to, że praca powstała w wyniku zabawy i eksperymentowania :P
Hezar pisze:Na koniec należy Ci się dodatkowa pochwała za zdjęcia - no nareszcie!
... dzięki :) dość długo obrabiało się zdjęcia...
zgrredek pisze:Ciuchcia chyba nie na miejscu. W kopalni mało powietrza i jeszcze ciuchcia miałaby smrodzić?
...to jest niewielka ciuchcia, więc nie smrodzi aż tak bardzo ;) Poza tym krasnoludy i orkowie chyba są przyzwyczajeni do takich zapachów.
nori pisze:Kukus widać że czujesz się jak ryba w wodzie wśród elementów i figurek pochodzących z nowych Castle. Gratulacje za opis - perełka !
... dzięki, po prostu castle mnie uzależniło :P

...Na koniec ciąg dalszy historyjki...

Orkowi udało się zgubić pościg- jak widać siła i szybkość, zdobyte podczas licznych walk były bardzo pomocne w dodawaniu węgla do pieca maszyny. Niestety nie przewidział, że konstrukcja torów w kopalni wymaga małego remontu... rozpędzona maszyna natrafiwszy na pokrzywiony fragment torów zgubiła jedno koło, dach gdzieś uderzył o fragment konstrukcji i wylądował kilkanaście metrów przed ciuchcią, a ork miał dużo szczęścia, że nie doszło do wybuchu...

"nie mam dzisiaj szczęścia" - pomyślał ork i już brał się za zabranie skarbu, gdy w oddali usłyszał jakieś głosy- wrogowie byli coraz bliżej i bliżej. Nie czekając ani chwili dłużej, wziął jeden klejnot (lepsze to niż nic, krasnoludy może od razu się nie połapią), by następnie zmęczony, posiniaczony ukryć się gdzieś w niewielkiej szparze skalnej.

Krasnoludy przybyły. Nasz ukryty bohater usłyszał kilka przekleństw pod adresem braci orkowej, trochę lamentów nad utraconym pociągiem, a następnie zadowolenie z odzyskanego skarbu. Krasnoludy pewnie uznały, że maszynista gdzieś wypadł i pewnie już nie żyje- inaczej nie znaleźliby całej skrzyni (nie brali nawet tego po uwagę, że ork może zostawić skarb w spokoju).

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

GALERIA II

...na koniec dodam, że krasnoludy nie szukały orka. Kiedy powróciły do swojej pracy, nasz bohater skorzystał z okazji i uciekł z kopalni. Nie powrócił jednak do swoich- zadomowił się gdzieś w pobliżu lasu, gdzie zaczął nowe, spokojne i dostatnie życie...

Pozdrawiam :)