[MOC] Terex RH400

[Cormorando]

No, no podziwiam, że udało ci się to wszystko upchnąć w środku, teraz tylko przydałby się film :)

[eric trax]

W sensie chciałbym zobaczyć jak to wszystko się tam gniecie :P

Tylko takie mam, z budowy, więc trochę może się to różnić od wyglądu finalnego:

Tak sobie pacze na te zdjęcia i mi się przypominał pewien fakt kiedy się nim bawiłem na wystawie. Ma strasznie słaby kompresor a widzę, że jest miejsce żeby dodać jeszcze jedną pompkę Żbiku :)

[Żbik]

Ma strasznie słaby kompresor a widzę, że jest miejsce żeby dodać jeszcze jedną pompkę Żbiku :)

Na wystawie miała ogon, więc było spore opóźnienie reakcji - to raz. Dwa to to, że przy jednym kompresorze nie da się obsługiwać wszystkich funkcji jednocześnie; zwłaszcza podnoszenia całego ramienia i jakiejś innej, mniej obciążającej. Trzecia pompka - jakkolwiek możliwa do upchnięcia - nie rozwiąże tego problemu. Trzeba zrobić kilka (przynajmniej dwa) niezależnych kompresorów. I to będę się starał zrobić jak już zaposiądę własne serwa, co mam nadzieję niebawem nastąpi :)

[Sariel]

A jest miejsce na rozwiązanie typu airtank i kompresor z włącznikiem ciśnieniowym uzupełniający go automatycznie?

[Żbik]

A jest miejsce na rozwiązanie typu airtank i kompresor z włącznikiem ciśnieniowym uzupełniający go automatycznie?

Zawór jest, a airtanka tu nie testowałem ale z wcześniejszych doświadczeń mam sceptyczny do niego stosunek, bo generuje niepotrzebne opóźnienia.

[eric trax]

Na wystawie miała ogon, więc było spore opóźnienie reakcji - to raz. Dwa to to, że przy jednym kompresorze nie da się obsługiwać wszystkich funkcji jednocześnie; zwłaszcza podnoszenia całego ramienia i jakiejś innej, mniej obciążającej.

No fakt na początku się przeliczyłem przyzwyczajony do obsługiwania wszelkiego rodzaju koparek zacząłem ładować podniecony joystikami jak w normalnym sprzęcie, jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się że nie da się tego płynnie zrobić :P

Największe 'ale' dotyczyło podnoszenia całego ramienia, no i otwieranie łyżki trochę wadziło choć to ostatnie to raczej wina słabych siłowników co jak widać wyeliminowałeś.

[Żbik]

Żbik napisał/a:
Na wystawie miała ogon, więc było spore opóźnienie reakcji - to raz. Dwa to to, że przy jednym kompresorze nie da się obsługiwać wszystkich funkcji jednocześnie; zwłaszcza podnoszenia całego ramienia i jakiejś innej, mniej obciążającej.


No fakt na początku się przeliczyłem przyzwyczajony do obsługiwania wszelkiego rodzaju koparek zacząłem ładować podniecony joystikami jak w normalnym sprzęcie, jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się że nie da się tego płynnie zrobić :P

Z właściwym sobie pośpiechem zająłem się tym problemem. Skoro projekt życia, to zapału i sił nie ma co szczędzić ;)



Żeby nie było zbyt łatwo, poczyniłem założenie, że ma się to wpasować w dotychczasową bryłę Terexa. I udało się. W tym projekcie są 3 niezależne obwody pneumatyczne (3 kompresory, każdy ze swoim zaworem ciśnieniowym). Kompresor główny (PF L z przełożeniem z24/z16, napędzający 2 pompki) zasila 2 funkcje: podnoszenie całego ramienia i otwieranie łyżki (teoretycznie rzecz biorąc można by te funkcje zasilać przez oddzielne kompresory ale w praktyce nie jest to potrzebne, gdyż prawie nigdy nie są one wykorzystywane jednocześnie). Kolejne dwa kompresory (PF M napędzający po jednej pompce) zasilają funkcje prostowania drugiej sekcji ramienia i podwijania łyżki.

Niestety okazało się, że jest to rozwiązanie efektowne ale mało efektywne - można zrobić fajowską prezentację na YT i na tym koniec :) Na wystawę się to nie nadaje, bo silniki PF M słabo spisują się w roli kompresorów - pompują zbyt wolno. Niepocieszony, wróciłem do wersji z jednym kompresorem. I wydawać by się mogło, że skoro lepsze jest wrogiem dobrego, to trzeba by dać sobie na wstrzymanie i zająć się czymś innym... Łatwo powiedzieć. Wczoraj zaatakował mnie kolejny pomysł na 3 kompresory, więc temat nie umarł całkowicie :)

[eric trax]

Niestety okazało się, że jest to rozwiązanie efektowne ale mało efektywne - można zrobić fajowską prezentację na YT i na tym koniec :) Na wystawę się to nie nadaje, bo silniki PF M słabo spisują się w roli kompresorów - pompują zbyt wolno.

Na jakim silniku pracował stary kompresor? Teoretycznie powinno być tak, że kolejne kompresory jeśli są niezależne nie przyśpieszają ruchów ramienia tylko poprawiają jego wydajność przy ruchu w kilku płaszczyznach naraz, bo ciśnienie jednego kompresora rozkłada się na jeden z pracujących układów a nie kilka co pozwala osiągnąć lepsze ciśnienie. Jeśli używany jest jeden układ różnicy nie powinno być wcale w porównaniu z poprzednim systemem.

Nie wiem czy jasno się wyraziłem ale tym bardziej mnie dziwi, że nic to nie dało. Szkoda Żbiku, że nie sprawdziłeś tego mechanizmu w różnych konfiguracjach przy rozebranym modelu tzn eksperymentując z innymi silnikami przy kompresorach itp by dobrać optymalne moce przerobowe.

Jeśli okazało by się, że Terex nie pozbędzie się ogona i to już pewne to wydaje mi się że bardzo skuteczną metodą było by podwojenie liczby kompresorów i zaworów obsługujących jeden obwód (tzn jeden zawór i kompresor na 2 tłoczki a nie 4 jak dotychczas). Na pewno zajęło by to sporo więcej miejsca ale efekt byłby murowany i z pewnością ramie nabrało by wigoru.

[Tranzystor]

Czyli przy 3 kompresorach L+2 pompki wszystko działałoby idealnie?
Czy te wszystkie problemy wynikają z masy ramienia, czy po prostu bez niezależnych kompresorów nie ma co myśleć o koparce?

Fajnie, że to dopracowujesz. A nie film>rozbiórka, pomimo że połowa rzeczy nie działa jak powinna.

[Żbik]

Teoretycznie powinno być tak, że kolejne kompresory jeśli są niezależne nie przyśpieszają ruchów ramienia tylko poprawiają jego wydajność przy ruchu w kilku płaszczyznach naraz, bo ciśnienie jednego kompresora rozkłada się na jeden z pracujących układów a nie kilka co pozwala osiągnąć lepsze ciśnienie. Jeśli używany jest jeden układ różnicy nie powinno być wcale w porównaniu z poprzednim systemem.

No i tak jest (było) w testowanym rozwiązaniu - 3 niezależne kompresory (każdy odpowiedzialny za inną funkcję). Rzecz w tym, że PF M z jedną pompką są ciut zbyt mało wydajne do poprawnej pracy zadanych im funkcji.

Czyli przy 3 kompresorach L+2 pompki wszystko działałoby idealnie?
Czy te wszystkie problemy wynikają z masy ramienia, czy po prostu bez niezależnych kompresorów nie ma co myśleć o koparce?

3 kompresory PF L każdy z dwoma pompkami to byłoby aż za dużo. 2xPF L+1 z kolei za małe obroty. Trzeba by je przyspieszyć chociaż z20/z12. Chcę teraz przetestować kompresor PF M+2 lub PF M+1 z przyspieszeniem z20/z12. Jedyny problem to miejsce w wieży. Przy założeniu wyjściowym braku zmiany wielkości bryły naprawdę jest tam ciasno:



Także koparka jest i działa dobrze (naprawdę sprawnie działa, tylko trzeba pamiętać o tym, że w tym samym czasie nie mozna wykonywać więcej niż jednej czynności).

[Tranzystor]

A tak sobie myślę. Po co wyłączniki ciśnieniowe? Nie lepiej połączyć elektrycznie kompresor z serwem?

[3dom]

A tak sobie myślę. Po co wyłączniki ciśnieniowe? Nie lepiej połączyć elektrycznie kompresor z serwem?

To byloby zbyt proste rozwiazanie jak na projekt zycia :)

[eric trax]

A tak sobie myślę. Po co wyłączniki ciśnieniowe? Nie lepiej połączyć elektrycznie kompresor z serwem?

Nie ponieważ kompresor działałby tylko przy przełączaniu zaworów co powodowało by kolejne opóźnienia (brak ciśnienia wstępnego w układzie).

[Tranzystor]

A po co "ciśnienie wstępne"? Żeby szarpało przy przełączaniu?

[Cieślu]

Żebyś nie czekał aż układ po zużyciu powietrza przy poprzednich ruchach się ponownie napompował. Już lepszym rozwiązaniem byłby chyba kompresor działający na stałe.