8959 Claw Digger

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Piterko
Posty: 533
Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
brickshelf: piterkotm

 

#16 Post autor: Piterko »

Stwierdzam, że claw digger jest jednym z mniej "przepakowanych" zestawów - rączkami poruszamy samemu wygląda to dosyć ciekawie. Pamiętacie te pierwsze Bionicle, gdzie Toa podziemia kopał ziemię pazurami? Wystarczy odrobina wyobraźni i wyjdzie wam coś takiego... fajny zestaw lecz ja wolę Thunder Drillera :)
Ostatnio zmieniony 2009-01-25, 15:41 przez Piterko, łącznie zmieniany 1 raz.

rh

#17 Post autor: rh »

Hezar pisze:Serie takie jak "PM", "Bionicle" czy "Exo Force", są dla mnie po prostu kiczowate.
Widzisz, dla Ciebie to kicz, a Bionicle się w sporym stopniu przyczyniły do tego, że TLG w ogóle przetrwało okres złych decyzji. Te, wg Ciebie, kiczowate serie też mają duże znaczenie, szczególnie, że są na nie chętni, a głównym odbiorcą firmy są dzieci.
Hezar pisze:Jak już napisałem, takie odczucia może mieć raczej tylko dorosły, bo dzieci to już niekoniecznie.
A widzisz. W momencie tego całego kryzysu, kiedy miałem powiedzmy te 16-17 lat, pojawiły się Bionicle. Dla mnie to był kicz (ale ja ogólnie od zawsze byłem wiernym fanem serii city i tamten okres w wykonaniu city to była jedna wielka tragedia), ale za to mój brat się tym świetnie bawił. Co do Exo-Force, z punktu widzenia dorosłego, póki się tym nie pobawiłem, to też widziałem to jako kicz. W momencie, kiedy wraz z bratem budowaliśmy Sentai Fortress mieliśmy świetną zabawę. Nie wspominając o tym, że seria Exo-Force jest świetnym dawcą klocków za sensowną cenę. Podobne mam wrażenie odnośnie Power Miners - seria ciekawa, może przejaskrawiona, dla dzieci może być rewelacją, a dla nas dawcą ciekawych części w rzadkich kolorach.
Hezar pisze:Polityka prowadzona przez Lego przywodzi mi na myśl stwierdzenie: "Nie liczy się jakość, lecz ilość", a czy firma przesadza - nie mnie to oceniać.
Możesz podeprzeć to jakoś przykładami? Czy masz na myśli większą ilość serii?
Hezar pisze:Jak życie pokazuje, tylko najlepsze tematy nie umierają, może zatem Lego próbuje "wywęszyć" co będzie im przynosiło zyski i zawsze będzie popularne?
A widzisz. Może właśnie były badania o tym, czy to się spodoba, czy nie? Poza tym - mimo że jestem wiernym fanem serii city - to uważam, że inne serie muszą być. Nie może być ciągłej monotonii. AFOLi na świecie jest na pewno o wiele mniej niż dzieci, które się tym uwielbiają bawić. Może rodzice wydają mniej na klocki niż AFOLe jednostkowo, ale sumarycznie obawiam się, że wydatki wszystkich rodziców >> wydatki AFOLi. I z tego też powodu musi być spore zróżnicowanie serii, a nie w kółko to samo. Bo tak jak są dzieci, które chcą się bawić w miasto (to ja! to ja! oczywiście te 10 lat temu), w budowę zamków, w kosmos, w bonicle (to mój brat, jakieś 8 lat temu), tak samo i znajdą się dzieci, które będą chciały nakarmić potworki kryształami i pobawić się górnikami.

PS: Właśnie mój brat krzyczy, że AFOL powinien sam sobie zbudować coś ciekawego z tych części, jakie firma produkuje, a nie tylko narzekać na to, co jest w firmowym zestawie i jak on wygląda ;) (Scrat dzięki :P)
Ostatnio zmieniony 2009-01-25, 15:53 przez rh, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

#18 Post autor: Jerac »

Byłem wczoraj w Realu, stałem przy stoisku z LEGO ok 10 min i oglądałem nowe zestawy. O ile nowe City (wywrotka, grillowanie), Piraci były "rozchwytywane" (na moich oczach zniknęło kilkanaście pudełek z półki) to po Power Minersy nie sięgnął nikt. Zapamiętałem sobie nawet komentarz jakiegoś dziecka - "tego nie chcę bo mi się nie podoba" :) Poważnie!
A jednak jak byłem dzisiaj w Łodzi w Realu, to power minerzy się powoli kończyli, a city była jeszcze cała półka. Chociaż możliwe że po prostu city już uzupełnili.

Wcale nie zależy mi na tym aby ta seria się ciągnęła w nieskończoność. Teraz jest ładna, spójna, ciekawa (górnicy vs potwory? To mimo wszystko coś nowego, nawet jeśli kiedyś już było). Za rok lub dwa będzie kolejny "action theme", i znowu, i znowu, dzięki czemu się to wszystko nie znudzi.

Goldbrick

#19 Post autor: Goldbrick »

rh pisze:(ale ja ogólnie od zawsze byłem wiernym fanem serii city i tamten okres w wykonaniu city to była jedna wielka tragedia)
Wtedy nie było City. Zestawy Jack Stone i 4Juniors mające klimat miastowy są dla mnie poniżej krytyki :)
Potem dopiero weszło World City.
rh pisze:Polityka prowadzona przez Lego przywodzi mi na myśl stwierdzenie: "Nie liczy się jakość, lecz ilość", a czy firma przesadza - nie mnie to oceniać.
Możesz podeprzeć to jakoś przykładami? Czy masz na myśli większą ilość serii?
Hezar miał chyba na myśli że zestawy są mniej dopracowane. Weźmy chociażby wyspę piratów. Zamiast wysilić się, stworzyć jakąś ciekawszą konstrukcję - załatwili sprawę jednym klockiem.
Ostatnio zmieniony 2009-01-25, 16:58 przez Goldbrick, łącznie zmieniany 4 razy.

Hippotam

#20 Post autor: Hippotam »

Goldbrick pisze:Seria rzeczywiście zrobiona trochę na siłę - pomysł jest kiepski. O co właściwie chodzi?
"Ziemię nawiedzają tajemnicze wstrząsy zagrażające planecie. Zespół inżynierów i górników zostaje wysłany na zbadanie źródła wstrząsów. Pod ziemią górnicy odkrywają kryształy i spotykają pożerające je skalne potwory. Czy górnicy dowiedzą się co jest przyczyną wstrząsów? Czy zdołają uratować Ziemię??? - troszkę sparafrazowałem. Ale sensu nie zmieniłem. Głupsze wydają mi się tylko historyjki związane z Bioniclami - wojownicy Toa, Makuta i miliony innych robotów.
E, chyba sie negatywnie nastawiłeś. Ta historia jest całkiem zgrabna i o wiele mniej wydumana od wielu, którymi się zachwycamy, jak chocby taka jedna o facecie wywijającym czerwoną świetlówka i duszącym innych na odległość.
Goldbrick pisze:Byłem wczoraj w Realu, stałem przy stoisku z LEGO ok 10 min i oglądałem nowe zestawy. O ile nowe City (wywrotka, grillowanie), Piraci były "rozchwytywane" (na moich oczach zniknęło kilkanaście pudełek z półki) to po Power Minersy nie sięgnął nikt. Zapamiętałem sobie nawet komentarz jakiegoś dziecka - "tego nie chcę bo mi się nie podoba" :) Poważnie!
Pozdrawiam
Mój syn z kolei ma świra na punkcie PM. Wczoraj był niepocieszony jak się dowiedział że jest za mały żeby iść do pracy i zarobić na wszystkie modele....

PM chyba sprzedaje się dobrze - zerknij na Top 25 w USA i policz ile jest na liscie zestawów City, a ile PM:
http://shop.lego.com/xt/ChangeCountry.a ... fault.aspx

Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

#21 Post autor: Jerac »

W sumie PM sprzedaje się całe, z wyjątkiem największego zestawu co jest zrozumiałe. Właściwie to PM jest na drugim miejscu za Star Wars, potem medieval village, i dopiero gdzieś tam niżej zaczynają pojawiać się inne zestawy.

Tylko kto lubi tą najmniejszą szkaradę power minerów aż tak że jest na pierwszym miejscu? Tak jak uwielbiam tą serię tak ten jeden pojazd woła o pomstę do niebia ;p

Goldbrick

#22 Post autor: Goldbrick »

Hippotam pisze:PM chyba sprzedaje się dobrze - zerknij na Top 25 w USA i policz ile jest na liscie zestawów City, a ile PM:
Stany to inny rynek. Ja napisałem tylko co zaobserwowałem w sklepie. Nikt nie sięgnął po zestawy PM w przeciwieństwie do City i Pirates.
A historyjka jest z ulotki o PM którą dali mi w sklepie :)

rh

#23 Post autor: rh »

Wiecie co ... najlepsze na to całe marudzenie jest to:
Obrazek
Święte słowa Misterzumbiego, żebyśmy zamiast marudzić zaczęli budować, przerabiać, tak by nam się też podobało :) i tego się trzymajmy :)
Hippotam pisze:Mój syn z kolei ma świra na punkcie PM. Wczoraj był niepocieszony jak się dowiedział że jest za mały żeby iść do pracy i zarobić na wszystkie modele....
Ja na razie jestem co najwyżej niepocieszony, że jeszcze nie mogę sobie ich kupić ;) no i zarobić też trzeba ...

lordofdragonss

#24 Post autor: lordofdragonss »

Każda seria bedzie zawsze miała swojego fana i przeciwnika. Ja na przykład uwielbiam Bionicle, mam każdy niebieski zestaw.
Mam pytanie, czy naklejki świecą w ciemności?Niektórzy sądzą, że tak i jestem wreszcie ciekaw jak jest naprawdę.

Awatar użytkownika
bartek_mi
Posty: 286
Rejestracja: 2007-12-03, 14:11
Lokalizacja: wawa
brickshelf: bartekmi

 

#25 Post autor: bartek_mi »

lordofdragonss pisze:Każda seria bedzie zawsze miała swojego fana i przeciwnika. Ja na przykład uwielbiam Bionicle, mam każdy niebieski zestaw.
Mam pytanie, czy naklejki świecą w ciemności?Niektórzy sądzą, że tak i jestem wreszcie ciekaw jak jest naprawdę.

moge przetestowac te z 9858 i ....
swieca !!

dwie sztuki - te z czarnymi skosnymi pasami na bialym tle (oblocone)

Awatar użytkownika
Bartex0805
Posty: 197
Rejestracja: 2008-01-21, 16:24
Lokalizacja: Leszno
brickshelf: Bartex0805

 

#26 Post autor: Bartex0805 »

Seria Power Miners jest ok ale ten zestaw to raczej najgorszy jest ze wszystkich. No nie podoba mi się i tyle. Recenzja bardzo łajna i ciekawe fotki.

Awatar użytkownika
M_longer
VIP
Posty: 5429
Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
Lokalizacja: Lubin
brickshelf: M-longer
Kontakt:

 

#27 Post autor: M_longer »

bartek_mi pisze:zestaw sam w sobie brzydki. czesci niezle. seria mi sie widzi. ale pewnie go nie kupie.
SeezSQ pisze:Kolejna recenzja Power Miners i coraz bardziej przekonuję się że ta seria to jedna wielka pomyłka !!! Te koła :D:D:D !!! Jedyne co tu zasługuję na uwagę to konstrukcja silnika !!!
Goldbrick pisze:Seria rzeczywiście zrobiona trochę na siłę - pomysł jest kiepski. O co właściwie chodzi?
Bartex0805 pisze:ale ten zestaw to raczej najgorszy jest ze wszystkich. No nie podoba mi się i tyle.
Wiecie co wam powiem, marudy jedne?
Kupiłem Claw Diggera bo potrzebowałem górnika z PM i kół (a pomarańczowa łyżka to bardzo miły dodatek), a nie miałem zamiaru dawać 100 za kreta.

I teraz tak: Na zdjeciach digger wygląda średnio. I przez to pewnie wiele osób powie 'bleeee, brzydkie, nie podoba mi się, bo tak!'

A ja wam powiem że to jeden z zestawów który powinno się oceniać dopiero gdy ma się go w rękach. Jest bawialny, nawet bardzo. Machanie pazurkami wciąga ;)

A co jeśli ktoś powie że jest za mało bawialny... cóż, umiecie chyba przebudować zestaw tak, żeby miał wszystko to co według was powinien mieć zestaw dla kilkulatków, nie? ;>

rh

#28 Post autor: rh »

M_longer pisze: Jest bawialny, nawet bardzo. Machanie pazurkami wciąga ;)
Szczególnie, jak się nimi macha w brata przy okazji wydając z siebie dziwne dźwięki, polecam, świetna zabawa :D

A na serio w pełni się zgodzę z Longerem. A wręcz nawet pokuszę się o stwierdzenie, że ten zestaw podoba mi się bardziej od kreta. Z jednej strony pomarańczowa łyżka, do tego te pazurki, liftarm lime, poza tym oczywiście koła. Wg mnie jest to trzeci w kolejności jeśli chodzi o bawialność zestaw po boulder blasterze i crystal sweeperze :)

ODPOWIEDZ