[IDEA] 2-biegowa automatyczna skrzynia biegów

[Sariel]

Żeby nie było że obijam się w weekend, taka mała koncepcyjka:



Jednym słowem, ponieważ żadna z automatycznych skrzyń Mishy van Beeka mi nie pasowała (są duże i mają problemy ze zmianą biegów), zmotałem własną. Punktem wyjścia dla niej była 3-biegowa skrzynia Mishy, ale chciałem zrobić coś mniejszego, prostszego i przede wszystkim lepiej działającego jeśli chodzi o zmianę biegów. Skrzynia wyszła naprawdę prosta, ale wszystkie te założenia spełnia. Za zmianę biegów (dwóch - myślę że lepiej mieć dwa dobrze działające niż trzy z tendencją do zacinania się przy zmianie) odpowiada zespół zębatek double bevel, a różnica przełożeń jest prawie trzykrotna (2.77:1 na niższym biegu i 1:1 na wyższym). Wyższa różnica powodowała problemy ze zmianą biegów, przy tej natomiast skrzynia lekko trzeszczy przy zmianie ale jeszcze ani razu się nie zacięła.
Całość składa się z zaledwie 45 części i zapewnia dużo miejsca na regulację napięcia gumki (można ją zamocować do dalszego punktu na poziomym liftarmie). Skrzynia mieści się w prostokącie 12x8 studów, i jest tak zbudowana żeby w input i output dało się włożyć osie dowolnej długości bez jej demontażu. Tak jak skrzynie Mishy ma jeden zasadniczy minus: na wstecznym mechanizm zmiany biegów nie działa, dostępny jest tylko wyższy bieg.



Modele LDR skrzyni na obu biegach można pobrać TUTAJ i TUTAJ, listę części znajdziecie TUTAJ, a dokładna instrukcja zaczyna się TUTAJ (numery od 01 do 16).

Film:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=OtcFXSR33kM[/youtube]

[djtermoz]

Działa bardzo ładnie. Teraz wypróbuj to w cięższym pojeździe.

Rozumiem, że brak na to miejsca ale jeszcze lepiej byłoby gdyby udało się skrócić ten czerwony klocek (joiner), który masz przyczepiony do ośki podpisanej jako "middle shaft". Im dłuższy ten klocek tym większy moment tam generujesz przy zmianie biegów i to wprowadza niepotrzebne tarcie na tej ośce. Może zdublowanie tego długiego czerwonego ramienia od spodu skrzyni by pomogło. Choć z drugiej strony w filmu wynika, że płynność działania jest znakomita więc pewnie dalsze usprawnienia są niepotrzebne.

[mienso123]

Ciekawy pomysł. Próbowałeś zrobić więcej biegów dodając kilka przełożeń?

[Sariel]

Im dłuższy ten klocek tym większy moment tam generujesz przy zmianie biegów i to wprowadza niepotrzebne tarcie na tej ośce

Wydaje mi się, że jakiś moment jest tam wskazany, inaczej biegi będą się zmieniać od byle kichnięcia.
mienso - jak pisałem, więcej biegów jest w projekcie Mishy i z tego powodu się zacinają. Wolę mieć ich mniej, ale płynnie działających.

[szczudel]

To nie jest skrzynia biegów automatyczna tylko 2 stopniowy [binarny - ah jak ładnie to powiedzieć] zmiennik momentu [mechaniczny a nie hydrokinetyczny].

[DonArkada2]

Jak tylko spojrzałem na zdjęcie rozpoznałem koncepcję Mishy. Jednak płynność działania mi się podoba i spowoduje, że może gdzieś ją zastosuję.
Zależnie od rodzaju gumki to różnie od obciążenia biegi będą się zmieniać prawda?

[Sariel]

Tak, można to sobie wykalibrować.

[Nerevar]

Wygląda nieźle, ciekawe czy dało by to sobie radę przy większych kołach, cięższym podwoziu i XL zamiast medium.

[Sariel]

Wydaje mi się że powinno. Z dwóch powodów: obciążenie osi nie powinno mieć żadnego wpływu na to, jak zmieniają się biegi, a skrzynia nie powinna się rozpaść bo wszystkie elementy które przekazują w niej napęd leżą w jednej linii, spięte belkami. Sam będę chciał ją wypróbować w dużych, ciężkich modelach, choć spodziewam się że trzeba będzie włożyć dużo wysiłku w skalibrowanie jej do wagi, i być może wygodniejsze okaże się finalnie przełączanie jej silnikiem.

[szczudel]

W automatycznych skrzyniach biegów to faktycznie nie ma znaczenia, gdyż biegi zmieniają się w zależności od obrotów silnika lub prędkości kół.
Tutaj natomiast zależy to od obciążenia więc NIE jest to automatyczna skrzynia biegów a jeno mechanizm zbliżony do zmiennika momentu.
Przykro mi sarielu, ale wprowadzasz wszystkich w błąd nazywając swoja urządzonko w ten sposób.

edit:
Tego typu urządzenia [zmienniki momentu] umożliwiają:
-płynne ruszanie przy dużych obciązeniach
-dostosowywanie mocy urządzeń do obciążeń
więc nadają się idealnie do samochodów ciężarowych.

[Sariel]

Widzisz, niestety nie mieliśmy takiej wiedzy poznając projekty Mishy, stąd przyjęło się nazywać je automatycznymi, i to nie tylko na LUGPolu. I stąd moje nazywanie tej skrzyni automatyczną, skoro jest oparta na pracach Mishy. Jeśli nie masz nic przeciwko, wolałbym już raczej pozostać przy tej nazwie bo inaczej trzebaby zmieniać też wszystkie opisy tego, co zrobił Misha, a trochę ich było. Z tego co mówisz to i tak zgodnej z definicją automatycznej skrzyni nie da się zrobić bez użycia np. NXT, więc pewnie nieprędko się takiej skrzyni doczekamy.

[szczudel]

No właśnie to jest całkowicie, co innego. To urzadzonko jest o wiele ciekawsze niż standardowy automat, bo te wszystkie cuda robi na stałych obrotach, czyli PF na zwykłych pilotach tu wpadają do worka.

Dygresja.
Swego czasu twierdzono [i to dużo ludzi tak twierdziło], że ziemia jest płaska. Jak wiemy przyszedł pewien kolo i powiedział inaczej.
Teraz jako społeczność Lugpolu nauczyliśmy się czegoś nowego.

[Sariel]

Owszem. Niestety społeczność Lugpolu ma też tendencję do pewnych przeinaczeń, które później ciężko odkręcić. Weźmy np. nazywanie kół zębatych zębatkami, kiedy zębatka formalnie jest nazwą tego
Niestety, pewne rzeczy się utarły chociaż wiele osób ma świadomość, że błędnie. Sam też używam nazwy zębatki tak jak wszyscy tutaj, bo tak się po prostu przyjęło i inna opcja byłaby niewygodna.

[Pietruch]

nazywanie kół zębatych zębatkami

Można nazywać trybami, trybikami. :) Nie tylko u Nas tak się mówi, w świecie Heli też mówimy zębatki. Tak jest łatwiej i prościej.

[Sariel]

A swoją drogą teraz mi przypomniałeś szczudeł, że jak grzebałem w dokumentacjach podwozi różnych ciężarówek, to rzeczywiście termin "torque converter" pojawiał się tam nagminnie.