: 2009-05-13, 18:31
Sariel, a ten do napędu nie jest wbudowany?
<a href=\"http://www.lugpol.pl\">www.lugpol.pl</a>
http://www.lugpol.pl/forum/
Amen!Sariel pisze:Nie sądzę, jakoś przypomina mi to czeskie patenty z silnikami obracanymi razem ze zwrotnicami. Właściwie po co mi trialówka skoro wszystkie silniki mam w mostach? Ani to realistyczne, ani nie widzę w tym wyzwania.
I tu się Sariel mylisz :-) Jest to pewne wyzwanie choćby z racji tego, że taki most jest większ, tzn. dłuższy i często wyższy i trza się starać, aby silniki w mostach nie orały gleby.Sariel pisze:Nie sądzę, jakoś przypomina mi to czeskie patenty z silnikami obracanymi razem ze zwrotnicami. Właściwie po co mi trialówka skoro wszystkie silniki mam w mostach? Ani to realistyczne, ani nie widzę w tym wyzwania.
Chyba że ktoś buduje dużą pralkę, mając ponad piętnastoletnie doświadczenie...Sariel pisze:obecnie kolebki trialówek są z reguły takiej wielkości że dodanie za nimi po jednym PF XLu to nie jest jakiś olbrzymi problem.
Sariel pisze:Co byś nie powiedział, trialówka z wałem napędowym i silnikami w podwoziu jest jednak bliższa rzeczywistej maszynie od takiej, która ma silniki wbudowane na sztywno w mosty. A z tymi rozmiarami to też bez przesady, obecnie kolebki trialówek są z reguły takiej wielkości że dodanie za nimi po jednym PF XLu to nie jest jakiś olbrzymi problem.
TT pisze:Realizmu to tu nie ma za grosz. I dobrze... to klocki LEGO. Prawda?
To ja chciałbym zauważyć rzecz która mnie, w sumie obserwatora który niedługo zacznie budować trialówkę, nieco denerwuje. Trialówki są przeważnie skalowane do skali 1:13. Ale przeszkody dla nich już nie są skalowane. Chodzi mi o to, że gdyby odwrócić skalę to wychodziłoby na to, że prawdziwa ciężarówka powinna wjeżdżać na przeszkody prawie tak wysokie jak ona ;) Oczywiście możecie to uznać za narzekanie osoby która nie pokazała niczego co jeździ dobrze, ale jeśli chce się zrobić coś co pokonuje przeszkody bez problemu, należy zapomnieć w większości przypadków o realizmie.TT pisze:Na etapie podwozia używamy raczej słowa skutecznie (z leg. niezawodnie, nie strzela, daje rade).
Z tym stwierdzeniem zgadzam się całkowicie. dorzuciłbym jeszcze to, że mamy do czynienia z klockami Lego - wykonanymi z plastiku a nie pojazdami RCM_longer pisze:Chodzi mi o to, że gdyby odwrócić skalę to wychodziłoby na to, że prawdziwa ciężarówka powinna wjeżdżać na przeszkody prawie tak wysokie jak ona ;)
Co z tego jak i tak dajemy rade po tym jeździć.M_longer pisze:Trialówki są przeważnie skalowane do skali 1:13. Ale przeszkody dla nich już nie są skalowane. Chodzi mi o to, że gdyby odwrócić skalę to wychodziłoby na to, że prawdziwa ciężarówka powinna wjeżdżać na przeszkody prawie tak wysokie jak ona ;)
Hmm, w takim razie nad czym ja się tak męczyłem przez ten czas? Skoro to takie proste...Nie sądzę, jakoś przypomina mi to czeskie patenty z silnikami obracanymi razem ze zwrotnicami. Właściwie po co mi trialówka skoro wszystkie silniki mam w mostach? Ani to realistyczne, ani nie widzę w tym wyzwania.