8169 Lamborghini Gallardo LP 560-4

[Ramzes]

Kilka dni temu stałem się posiadaczem tego modelu, i muszę powiedzieć, że nie zawiodłem się na nim.
Jest to mój pierwszy zestaw z serii racers, pierwszy który ma tyle elementów i kosztuje więcej niż 30 zł i pierwszy który za ta ceną nie jest technikiem:)
Liczby w recenzji nic mi nie mówiły, więc tym większe było moje zdziwienie gdy zobaczyłem tą kupę różnorakich tiles'ów, slope'ów czy plate'ów - mnóstwo.
buduje to się świetnie, bardzo ciekawe rozwiązania, np. wloty powietrza.
Nie budowałem na czas ale co stronę robiłem fotki obracając raz po raz składany model.
Podsumowując, żaden nietechnikowy zestaw nie dał mi tyle radości co tu kochane Lambo, tak że jeśli macie 160 zeta w kieszeni - to warto.

[Sariel]

Plate o rozmiarach 4x4x2x2x2x2 (nie wiem jak inaczej go określić, zobaczymy co będzie na pieronie)

Wstyd Havoc, nawet taki technicowy ignorant jak ja ma takie plejty od dawna i używa z powodzeniem. W zestawach pojawiają się od 19 lat : http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?P=2639

[M_longer]

ma takie plejty od dawna i używa z powodzeniem

O tak, fajne są. Ja mam na jednym zamocowane gaśnice w modelu :D

Swoją drogą, kupiłem kiedyś ten zestaw i myślę poważnie nad drugim. Bardzo dobry stosunek ceny do ilości uniwersalnych części :)

[Havoc]

Wstyd Havoc, nawet taki technicowy ignorant jak ja ma takie plejty od dawna i używa z powodzeniem. W zestawach pojawiają się od 19 lat : http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?P=2639

Ale żółtego jeszcze nie było :)

Swoją drogą, kupiłem kiedyś ten zestaw i myślę poważnie nad drugim. Bardzo dobry stosunek ceny do ilości uniwersalnych części :)

Tak, to jedna z tych perełek, jak roaring roadsters.

[Ramzes]

Swoją drogą, kupiłem kiedyś ten zestaw i myślę poważnie nad drugim. Bardzo dobry stosunek ceny do ilości uniwersalnych części :)

Zależy jaką cenę masz na myśli. Bo tych paru złotych za które kupiłeś ten zestaw nigdy Ci nie zapomnimy...

[M_longer]

Zależy jaką cenę masz na myśli. Bo tych paru złotych za które kupiłeś ten zestaw nigdy Ci nie zapomnimy...

80 zł to nie grosze. To idealna cena za ten zestaw :P

Niestety nie ma już Gallardo poniżej 170zł na Allegro :(

[stpman]

Jak to mówią lepiej późno niż wcale, ale w końcu i ja mam swoje żółte Lambo.
Powiem tak, jak ktoś ma na zbyciu trochę grosza to niech kupuje póki jest za w miarę przyzwoite pieniądze. Jest to świetna propozycja i dla tych co tęsknią za MT, dla tych co lubią Creatora i Racersy oraz dla tych co lubią włoskie samochody.
Zestaw jest idealnym dawcą części, ale równie dobrze sprawdzi się jako ozdoba pokoju.
Bawialność też jest na wysokim poziomie, a na drobne mankamenty (brak skrętnych kół, czy światła-naklejki) można przymknąć oko.
Muszę się zgodzić z Havocem, że jest to perełka na miarę RR;]

[Akar_Zaephyr]

Przepraszam że wykopuję ale sam trafiłem na ten temat niejako z przypadku i dla potomnych zostawię informacje: po trzech latach od wypuszczenia tego zestawu ciężko znaleźć cokolwiek poniżej 300zł :) Aledrogo - 349 + wysyłka.

Rada dla potomnych: Jak chcecie zbić trochę kasy to kupujcie świeżo wypuszczone modele i czekajcie aż zdrożeją, można zarobić prawie 50%.

:(

[Innos]

Biorąc pod uwagę, ilu LUGPolowiczów okazjonalnie lub regularnie handluje zestawami (a wielu innych na bieżąco śledzi ceny interesujących ich serii) to Ameryki nie odkryłeś. I dla takiej "oczywistej oczywistości" nie warto chyba było odkopywać temat nieruszany od blisko 2 lat...
A z drugiej strony, nie masz w sumie racji, po pierwsze zestawy najtaniej nie sprzedają się tuż po premierze, a trochę później od wprowadzenia na rynek, a po drugie to, co piszesz dotyczy tylko niektórych zestawów, inne inwestycje tego typu mogą być wtopą. Przykładowo: Cafe Corner po 4 latach potrafił dać nawet blisko 1000% zysku, ale młodsze modulary takich zwrotów nie dają - bo np. 3-letni modular Fire Brigade w zasadzie w ogóle nie zdrożał od premiery - a byli tacy, co nie mogąc już zarobić na CC inwestowali właśnie w młodsze, dostępne jeszcze modulary, wierząc w powtórzenie sukcesu CC. I, póki co, wtopili.
A, jeszcze po trzecie - jak się za bardzo rozpędzić ze spontanicznym odsprzedawaniem zestawów, to 50% zysku może nie wystarczyć na podatek od niezgłoszonych dochodów...

[Paweł]

A, jeszcze po trzecie - jak się za bardzo rozpędzić ze spontanicznym odsprzedawaniem zestawów, to 50% zysku może nie wystarczyć na podatek od niezgłoszonych dochodów...

Nie znam się na tym, dlatego pytam, ale znalazłem coś takiego w internecie:

Dla sprzedającego prywatnie najistotniejsze pozostaje, że przy sprzedaży towaru po 6 miesiącach licząc od końca miesiąca nabycia towaru, nie zapłaci on podatku dochodowego. Jeżeli sprzeda wcześniej – musi złożyć deklarację dla podatku PIT z tego tytułu i rozliczyć ten podatek, co jednak nie zawsze będzie jednoznaczne z obowiązkiem zapłaty tego podatku.

Czyli że można sprzedawać spokojnie zestawy po 6 miesiącach?

[Innos]

Myślę, że stara recenzja to kiepskie miejsce na dyskutowanie kwestii podatkowych, więc żeby zamknąć temat, krótko odpowiem.

Czyli że można sprzedawać spokojnie zestawy po 6 miesiącach?

Ja też nie uważam, że się znam. Szukałem informacji na ten temat na własne potrzeby, i jedyne, czego się dowiedziałem na pewno, to że ciężko się w tym połapać nie będąc profesjonalistą albo praktykiem, a jeśli by się Skarbówka dobrała do zadka nawet za drobiazg, to szanse do obrony są nikłe (czyli nic nowego). Tak, teoretycznie te 6 miesięcy zwalnia z obowiązku deklarowania przychodu. Ale nie wyklucza wielu innych możliwości naruszenia przez Ciebie (nawet nieświadomie) jakiegoś innego przepisu podatkowego, typowo - znamiona DG albo właśnie nieujawnione dochody. Gdzieś wyczytałem, że komuś naliczono taki podatek przy sprzedaży nieruchomości, którą ten ktoś otrzymał od matki - bo matka nie zgłosiła tego jako darowizny, więc z punktu widzenia US zysk w postaci mieszkania nie był zgłoszony. Oczywiście co innego dom, a co innego zestaw Lego, po allegrowych handlarzach bez DG widać, że aż tak ciężko nie jest. Ale lepiej być ostrożnym i świadomym. Ala Capone też nie za łamanie prohibicji zamknięto. ;-)