Z HEMMTa, rozwiązanie z użyciem zwolnic (zbudowanych z axle joinerów perpendicular); z takim patentem spotkałem się już wcześniej, możliwe, że był to TT, ale nie jestem pewny.
Ostatnio zmieniony 2009-07-07, 18:29 przez TruckeR, łącznie zmieniany 1 raz.
Nobody wants him, they just turn their heads
Nobody helps him, now he has his revenge!
Chciałbym zauważyć jedną rzecz. Mianowicie, auto ssie.
1) Kabina - może i ładna, ale ma dosyć sporą ilość wynalazku typu SNOT i jakikolwiek upadek jest zgubny. Również z racji dużej ilości snotu trudno ją zamontować co owocuje w wysokich lotach. Na dodatek brzydko wygląda z kołami 24x43.
2) Podwozie - też ssie. Dobija je przełożenie z8->z24, które skacze, mimo, że teoretycznie nie powinno. Gwoździem do trumny jest zawieszenie mostów, które przez pewne zabezpieczenie nie ma skoku, bez zabezpieczenia siadłoby całkowicie.
3) Mosty - a co mi tam, też są do chrzanu. Co prawda nic w nich nie przeskakuje, ale za sprawą wadliwego układu skrętnego kierowanie pojazdem wymaga wysokich kwalifikacji. Jeden fałszywy ruch i auto przełącza się w tryb autodestrukcji. Co też zostało przetestowane.
4) Paka - to dopiero paskuda! Budowałem ją tak, żeby nie dało się jej popsuć, jednak jej zniszczenie okazało się jak najbardziej możliwe. Nie wiem czy to zasługa wadliwej budowy paki, czy wysokich kwalifikacji ekipy psujów.
Aktualnie, kabina jest (w miarę) w całości, mosty też, rama sprawia wrażenie, że ma się dobrze, zaś paka jest w proszku. Nie wiem czy/jak go poprawiać, nie uśmiecha mi się bieganie za autem z szufelką, zmiotką i workami na śmieci.
Ostatnio zmieniony 2009-07-18, 19:55 przez TruckeR, łącznie zmieniany 1 raz.
Nobody wants him, they just turn their heads
Nobody helps him, now he has his revenge!