[MOC] HSW 560E Extra
: 2009-08-06, 11:15
Cześć :)
Czas wreszcie wyjść z ukrycia ;)
Budując model bardzo zależało mi na wyglądzie i chyba lekko z tym przesadziłem :D
Co model ma? Hmm.. zacznijmy od dołu.
Do napędu użyłem PF XL przez przejścówkę, wcześniej na jego miejscu był 43362, ale prawdę mówiąc większej różnicy pomiędzy nimi nie było. Po płaskim jeździ bez problemów, natomiast przy bardziej nierównej powierzchni wstyd się przyznać, ale przezkakuje zębatka w przedniej ramie. To samo dzieje się gdy chce sie wgryźć w materiał który chce nabrać. Wcześniej problem był większy, teraz udało się go trochę złagodzić, ale niestety dalej występuje. Problem ten jest spowodowany kwestią wyglądu o którym pisałem. Do wyboru było budowanie wytrzymałej konstrukcji z mocnym uszczerbkiem na wyglądzie i proporcjach, albo staranie się pogodzić obie rzeczy. Wyszło jak wyszło, sam ubolewam nad tym. Do Gdyni postaram się coś wymyślić :) Napęd oczywiście 4x4. Przednia oś tak jak w oryginale sztywna, zaś tylnia zawieszona kolebkowo.
Skręt, ruch ramienia oraz łychy odbywa się poprzez pneumatykę. Wyszło tak jak chciałem czyli idealnie. Co prawda z geometria ramienia było troche problemów to wszystko działa bez zarzutu. Płynność ruchów zależy od umiejetności operatora i ciśnienia w instalacji. W sterowniku znajduje się kompresor składający się z 4 pompek, wyłacznika ciśnieniowego, airtanka i manometru. Radzi sobie dość dobrze. Nie ma problemów z podniesiem na łyżce cięższych rzeczy np. fasolki :D czy kamyków. A na dodatek oko może cieszyć stały pomiar ciśnienia w naszej instalacji.
Co do wygladu to nie ukrywam, jestem z niego bardzo zadowolony. Wyszło niemal tak jak chciałem :)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=F7MQqRJEb44[/youtube]
Galeria jest tu :)
Komentarze mile widziane :)
Edit:
Napęd został znacząco poprawiony poprzez zastosowanie nowych dyfrów. W związku z tym przednie koła zostały cofnięte o 1s i przedni most z wierzchu delikatnie inaczej jest zbudowany. Na pierwszy rzut oka nie widać. Zdjec na razie nie przewiduję robić, jezeli byłyby jakies poprawki to i zdjecia się ukażą. Modelu przez długi czas nie zamierzam rozbierać :)
Kolejny edit:
Pozwalam sobie odświeżyć wątek bo wprowadziłem kilka drobnych zmian w ładowarce.
Cóż się zmieniło oprócz dyfra o którym pisałem wcześniej?
Dodałem światła i koguta na dachu kabiny, co wydaję mi się poprawiło wygląd. Dodatkowo przewody pneumatyczne i kabel od silnika przeniosłem w dalszą część ładowarki, dzięki czemu maszyna przy skręcie nie obciera się o nie, więc i skręt jest płynny. Ponadto łycha której mocowanie opierało się także na pinaxlach zostało zmienione na oś 9, a przy szparze z tyłu dodałem 2 serki ;)
Prawdopodobnie nie jest to ostatnia wersja. W planach mam jej budowę całkowicie od zera, niewykluczone, że na większych kołach..
Nowa galeria: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=395352
Nowy film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=z1oNnYzm77Y[/youtube]
Czas wreszcie wyjść z ukrycia ;)
Ładowarka Kołowa HSW 560E Extra, skala 1:24
Budując model bardzo zależało mi na wyglądzie i chyba lekko z tym przesadziłem :D
Co model ma? Hmm.. zacznijmy od dołu.
Do napędu użyłem PF XL przez przejścówkę, wcześniej na jego miejscu był 43362, ale prawdę mówiąc większej różnicy pomiędzy nimi nie było. Po płaskim jeździ bez problemów, natomiast przy bardziej nierównej powierzchni wstyd się przyznać, ale przezkakuje zębatka w przedniej ramie. To samo dzieje się gdy chce sie wgryźć w materiał który chce nabrać. Wcześniej problem był większy, teraz udało się go trochę złagodzić, ale niestety dalej występuje. Problem ten jest spowodowany kwestią wyglądu o którym pisałem. Do wyboru było budowanie wytrzymałej konstrukcji z mocnym uszczerbkiem na wyglądzie i proporcjach, albo staranie się pogodzić obie rzeczy. Wyszło jak wyszło, sam ubolewam nad tym. Do Gdyni postaram się coś wymyślić :) Napęd oczywiście 4x4. Przednia oś tak jak w oryginale sztywna, zaś tylnia zawieszona kolebkowo.
Skręt, ruch ramienia oraz łychy odbywa się poprzez pneumatykę. Wyszło tak jak chciałem czyli idealnie. Co prawda z geometria ramienia było troche problemów to wszystko działa bez zarzutu. Płynność ruchów zależy od umiejetności operatora i ciśnienia w instalacji. W sterowniku znajduje się kompresor składający się z 4 pompek, wyłacznika ciśnieniowego, airtanka i manometru. Radzi sobie dość dobrze. Nie ma problemów z podniesiem na łyżce cięższych rzeczy np. fasolki :D czy kamyków. A na dodatek oko może cieszyć stały pomiar ciśnienia w naszej instalacji.
Co do wygladu to nie ukrywam, jestem z niego bardzo zadowolony. Wyszło niemal tak jak chciałem :)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=F7MQqRJEb44[/youtube]
Galeria jest tu :)
Komentarze mile widziane :)
Edit:
Napęd został znacząco poprawiony poprzez zastosowanie nowych dyfrów. W związku z tym przednie koła zostały cofnięte o 1s i przedni most z wierzchu delikatnie inaczej jest zbudowany. Na pierwszy rzut oka nie widać. Zdjec na razie nie przewiduję robić, jezeli byłyby jakies poprawki to i zdjecia się ukażą. Modelu przez długi czas nie zamierzam rozbierać :)
Kolejny edit:
Pozwalam sobie odświeżyć wątek bo wprowadziłem kilka drobnych zmian w ładowarce.
Cóż się zmieniło oprócz dyfra o którym pisałem wcześniej?
Dodałem światła i koguta na dachu kabiny, co wydaję mi się poprawiło wygląd. Dodatkowo przewody pneumatyczne i kabel od silnika przeniosłem w dalszą część ładowarki, dzięki czemu maszyna przy skręcie nie obciera się o nie, więc i skręt jest płynny. Ponadto łycha której mocowanie opierało się także na pinaxlach zostało zmienione na oś 9, a przy szparze z tyłu dodałem 2 serki ;)
Prawdopodobnie nie jest to ostatnia wersja. W planach mam jej budowę całkowicie od zera, niewykluczone, że na większych kołach..
Nowa galeria: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=395352
Nowy film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=z1oNnYzm77Y[/youtube]