Podoba mi sie łyżka, tylko jest trochę za duża względem całego modelu, oczywiście porównując z oryginałem ;) Dobrze że nie użyłeś standardowej łychy lego ;P
Fajnie wygląda :) (tak, jestem systemowcem:P)
widzę że coraz więcej pracy wkładasz w wygląd swoich konstrukcji. Technicznie bez zarzutu, poza tymi mankamentami o których wspomniano wcześniej, tj uginająca się tylna oś oraz majtająca się łyżka. Przyznaję, że niektóre z twoich poprzednich prac bardziej mi się podobały, ale i tak jest naprawdę fajnie :)
Znowu ten chomik... Pamiętam jak to niedawno Aro oznajmił, że odlicza dni tego gryzonia, więc chyba faktycznie sporo jeszcze pociągnie... ale do rzeczy.
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem zdjęcie tej ładowarki w oryginale, zastanawiałem się, kiedy powstanie ona w wersji Lego.
Pamiętam dokładnie - było to wówczas, kiedy Żbik prezentował swojego Terexa, a ja zafascynowany wielkością tej maszyny, zacząłem grzebać po sieci w poszukiwaniu największych maszyn budowlanych świata.
Gdybym wtedy miał zgadywać, kto pokaże największą ładowarkę, pewnie obstawiłbym właśnie Ciebie, Sarielu.
Co do samego MOC-a, to chyba mimo wszystko jestem nieco rozczarowany.
Niby wszystko w porządku - maszyna jeździ, podnosi ramię, porusza łychą, nawet wygląda nie najgorzej, ale jakby czegoś tu brakowało.
To coś nazywa się chyba dopracowaniem, końcowym szlifem.
Trochę szkoda, bo w sumie wielka ładowarka powinna robić wielkie wrażenie, a tutaj ewidentnie tego brakuje.
Nie ma sensu wyliczać wszystkich niedociągnięć, gdyż kilku mądrzejszych ode mnie doskonale je już wypunktowało.
Wydaje mi się, iż powinieneś powrócić do tego projektu za jakiś czas i stworzyć nowego "Le Tourneau" od podstaw, dopracować go jak tylko się da, a potem rozłożyć połowę forum na łopatki.