Strona 1 z 2

[MOC] Le Tourneau L-2350

: 2009-09-01, 16:44
autor: Sariel
Le Tourneau L-2350

Obrazek

Dane techniczne:
Wymiary: dł. 58s / szer. 22s / wys. 23s
Waga: 1.57 kg
Zawieszenie: przód - brak, tył - kolebkowe ze stabilizacją amortyzatorami
Napęd: na wszystkie koła silnikiem PF XL
Pozostałe: skręt PF Medium, podnoszenie ramienia PF Medium, przechylanie łyżki silnikiem 71427

Taki drobny MOCyk inspirowany [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=9794]piękną ładowarką Karola[/URL]. Oryginalne Le Tourneau L-2305 (mimo nazwy produkowane w Stanach) to największa na świecie ładowarka kołowa. Używa się jej w kopalniach odkrywkowych do ładowania wielkich wywrotek, stąd jej lekko przerażające możliwości jak np. zdolność załadowania ponad 70 ton urobku za jednym razem (obrazowo mówiąc, jest w stanie wozić na łyżce czołg Abrams z pełną masą bojową):

Obrazek

Na tę konkretną ładowarkę skusiłem się w nadziei że na bazie takiego potwora wyjdzie duży model z mnóstwem miejsca na mechanikę. To był błąd - ładowarka owszem, jest ogromna, ale również jeździ na ogromnych kołach, co po zeskalowaniu do kół 94 mm - największych jakich mogłem użyć - daje model szeroki na 22 study. Taka szerokość wciąż wydaje się spora, tyle że to szerokość łyżki - sam model z kołami jest szeroki na 20 studów, a bez kół na 14. To wciąż sporo dopóki nie przyjrzycie się jak jest zbudowany kadłub typowej ładowarki - składa się z wąskiego środka wokół którego dodano różne nieduże boczne występy, absolutnie nie nadające się do zmieszczenia mechaniki. Stąd szerokość kadłuba modelu, w którym mieści się cała mechanika, to zaledwie 8 studów, co daje oszałamiające 6 studów miejsca w środku. Model został upchnięty do tego stopnia, że w ogólnie nie dałoby się go zbudować bez nowych dyferencjałów a szczególnie nowej baterii.
Z racji tak małej ilości miejsca ucierpiał niestety wygląd modelu. Bardzo zależało mi na użyciu siłowników śrubowych zamiast pneumatyki i pełnym zdalnym sterowaniu, co oznaczało że będą potrzebne cztery silniki. W tylnej połowie modelu zmieściły się trzy - silnik napędu, skrętu i podnoszenia ramienia. Czwarty silnik dało się umieścić tylko nad przednią osią, stąd wybór silnika 71427 który jest znacznie krótszy niż PF Medium a pracuje z podobną szybkością. Takie rozwiązanie narzuciło ciekawą konstrukcję centralnego przegubu - przechodzą przez niego dwa wały napędowe (jeden do przedniej osi, drugi do mechaniki podnoszenia ramienia) i trzy kable (dwa do przednich świateł, trzeci do silnika 71427). W praktyce jest to wciąż rozwiążanie dużo wygodniejsze niż pęk sztywnych, przeszkadzających przewodów pneumatycznych.

Tradycyjny ładunek testowy patrzy w obiektyw
Obrazek

Model napędza PF XL z mniej więcej dwukrotną redukcją, umieszczony na dole tylnej części kadłuba. Układ napędowy jest prosty - składa się z dwóch nowych dyfrów w liftarmowych obejmach, przy czym przednia jest sztywna, a tylna zawieszona kolebkowo i przypięta do czterech amortyzarów dla stabilności. Charaktystycznym elementem ładowarek kołowych, na który zawsze zwracałem uwagę, są potężne chłodnice z tyłu - dlatego w modelu znalazł się duży wiatrak widoczny za tylnym grillem i sprzężony z silnikiem napędowym. Daje to fajny efekt, im szybciej ładowarka jedzie tym szybciej wiatrak się kręci. Również w tylnej połowie modelu znajdują się dwa silniki PF Medium, dwie pary świateł, bateria - z braku miejsca wystająca z wierzchu kadłuba - i 2 odbiorniki IR. Wierzch kadłuba jest ogólnie spaprany, powinien być nieco niżej umieszczony, ale nawet umieszczenie go tak jak jest wymagało upychania kabli na siłę.
Centralny zawias jest dość prosty i kompaktowy. Model był za mały na użycie w tym miejscu obrotnic czy nawet liftarmów, więc zawias powstał z płytek i łączników axli. Skręt następuje za pośrednictwem zębatki z40 obracanej ślimacznicą. Trochę się bałem o wytrzymałość takiego rozwiązania, ale spisuje się dobrze - lepiej niż mój poprzedni eksperyment w tym zakresie, tzn. używanie zębatek kątowych w spychaczu kołowym Caterpillara. Promień skrętu jest bardzo dobry dzięki małemu rozstawowi osi - na tyle małemu, że przy skrętach drabinki na bokach modelu były ciągle przestawiane przez przednie koła. Mówiąc o kołach nie mogę nie wspomnieć M_longera który podrzucił patent na uzyskanie kół podobnych do oryginalnych (czarne koła 94mm z czarnymi oponami i z żółtymi kołami gąsienicowymi w felgach) - jak dla mnie jest to jeden z ładniejszych aspektów modelu.
Ramię jest podnoszone przez dwa siłowniki śrubowe, a łyżka przechylana przez jeden - w oryginale przechylają ją dwa siłowniki hydrauliczne, tutaj było po prostu za wąsko i zmieścił się tylko jeden. Mechanizm przechylania łyżki jako jedyny w całym modelu ma swoje własne sprzęgło - przy innych po prostu brakowało miejsca na takie luksusy. Geometria ramienia nie jest idealna, nie opuszcza się ono tak nisko jak powinno, a pozycja łyżki nie jest prezycyjnie utrzymywana podczas jego podnoszenia. Poza tym ramię wygląda tak sobie - w oryginale jest ono naprawdę masywne i potężne, tu mamy liftarmowy szkielecik lekko obudowany klockami. Co do osiągów, to model podnosi do ok. 200 gramów zanim zaczynają się problemy z integralnością łyżki, więc do oryginalnych 70 ton trochę jeszcze brakuje.
I to chyba tyle. Estetycznie model mnie nie zadowala, technicznie też ma wady, ale spisuje się lepiej niż mogłem oczekiwać od tak 'upchniętego' MOCa. Myślę że i tak ma mniej wad niż moje poprzednie ładowarki - jeździ z rosądną prędkością, no i bardzo dużo korzysta na użyciu siłowników śrubowych. Chętnie poznam opinie dotyczące video - zadałem sobie trochę trudu żeby wyprodukować je w standardzie YouTube HQ, więc można je obejrzeć w naprawdę dobrej jakości, i chciałbym tego się trzymać w przyszłości.

Galeria

Film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=9RsJbKwnvns[/youtube]

: 2009-09-01, 17:57
autor: TruckeR
Model jak najbardziej fajny i zdecydowanie bardziej oryginalny niż kolejny czarny czołg ;P Nie narzekaj na wygląd, bo ten jest całkiem znośny, zdecydowanie gorsze są uginające się tylne koła.. Niemniej sam model jest w moim odczuciu niezły. Ale miał być na kołach 20x30.. (w końcu odgrażałeś się, że zmieścisz wszystko w tej skali) :D

: 2009-09-01, 18:08
autor: Sariel
Na kołach 20x30 zmieściłby się co najwyżej silnik napędowy :P Ale nic straconego, koła 20x30 które kupiłem będą idealne do Hummera H1 w skali okołotrucktrialowej. I nawet bardzo możliwe że będzie on ciemnoszary a nie czarny - jak widzisz resocjalizacja postępuje :)

: 2009-09-01, 18:45
autor: djtermoz
Model bardzo fajny. Jeśli miałbym się na siłę przyczepiać do czegokolwiek to tylne koła na filmie wygladają tak jakby miały się za chwilę rozjechać na boki no i całe to żółte ramię jest chyba jednak zbyt cieniutkie żeby dźwigać taką wielką łychę. Może w następnym podobnym modelu możesz dodać trochę więcej klocków żeby zwiększyć mase ramienia. Te żółte plytki po bokach to dobry początek ale chyba ciągle za mało.

: 2009-09-02, 08:15
autor: Żbik
No proszę, ładowarka! :)

Od razu do rzeczy:

- ramię za wątłe - łyżka dynda podczas jazdy,
- model w czasie jazdy pochyla się na lewą stronę - dlaczego?
- łyżka nie opuszcza się do poziomu gruntu - do poprawy!
- na filmie (3:10) widać, że kawałek wyciąłeś! Czyżby łyżka po wysypie nie chciała się podnieść?

: 2009-09-02, 08:38
autor: Sariel
Żbik pisze:- ramię za wątłe - łyżka dynda podczas jazdy,
- model w czasie jazdy pochyla się na lewą stronę - dlaczego?
- łyżka nie opuszcza się do poziomu gruntu - do poprawy!
- na filmie (3:10) widać, że kawałek wyciąłeś! Czyżby łyżka po wysypie nie chciała się podnieść?
- racja
- jedna z wielkich niewyjaśnionych zagadek przyrody :)
- absolutna racja
- nie, po prostu tak mocno pociągnąłem łyżkę do tyłu że kawałek odpadł :)

: 2009-09-02, 11:15
autor: Pietruch
Bardzo ładna ładowarka, cieszę się że w końcu zmieniłeś kolor, bo ten czarny jest już nudny. ;)
Nie wiem, może to złudzenie, ale tylne koła się uginają, czasami nawet bardzo - jak w tarze. :P Dodatkowo masz zwichrowane ośki na kołach. :P
Popraw tylko ramię, bo strasznie cienkie jest. Ogólnie bardzo mi się podoba.
Prosimy o więcej MOCy w tym kolorze.

: 2009-09-02, 11:53
autor: Sariel
Spoko, będą jeszcze żółte i ciemnoszare i może nawet czerwone. A w przerwach czarne :P
Mam nawet dodatkową mobilizację odkąd zobaczyłem jak ten żółty wygląda na zdjęciach z lustrzanki. Z kompatku wychodził jakiś taki rozwodniony, a tutaj jest tak żółty jakby miał za chwilę sok puścić :)

: 2009-09-02, 14:07
autor: Pietruch
Sariel pisze:Spoko, będą jeszcze żółte i ciemnoszare i może nawet czerwone.
Trzymamy Cię za słowo. ;)

: 2009-09-02, 14:26
autor: V1
Wygląda ładnie, ale podczas jazdy wygląda na rozklekotaną - krzywe koła, i kiwa się na boki i koparka i sama łyżka. Ale to już zostało powiedziane.
Zatem dodam tylko tyle, że trzeba było zrobić łychę o nieparzystej szerokości - wtedy zęby byłyby równo rozstawione :)

: 2009-09-02, 14:31
autor: Sariel
Pomysł dobry, chociaż wtedy musiałbym kombinować z tilesami którymi wyłożone jest wnętrze łyżki.
Tak w ogóle to miło że znów zaglądasz do najciekawszego działu LUGPolu ;) Mam nadzieję że zdążę pokazać coś godniejszego uwagi zanim się nim znudzisz.

: 2009-09-02, 15:42
autor: Bricksley
Jeśli chodzi o ramie to zrobiłbym je częściowo z bricków (tak jak u mnie). Wtedy napewno ciężej byłoby oddać jego krzywiznę, ale zyskałbyś na wytrzymałości. Fajnie, ze jest w pełni PF, co jest z pewnością wygodniejsze niż latanie za modelem, ale pneumatyka to pneumatyka :) A żołte felgi z 8264 według mnie lepiej pasują niż te zębatki.
Sariel pisze:Myślę że i tak ma mniej wad niż moje poprzednie ładowarki - jeździ z rosądną prędkością, no i bardzo dużo korzysta na użyciu siłowników śrubowych.
No i lepiej wygląda :)

: 2009-09-02, 16:51
autor: Sariel
Karol pisze:A żołte felgi z 8264 według mnie lepiej pasują niż te zębatki.
Przymierzałem je i porównywałem oba rozwiązanie - żółte felgi wyglądają zdecydowanie gorzej bo wystają z opon na boki na jakieś dobre dwa study.

: 2009-09-02, 17:30
autor: Fiołkowa Furia
Sariel pisze:
Karol pisze:A żołte felgi z 8264 według mnie lepiej pasują niż te zębatki.
Przymierzałem je i porównywałem oba rozwiązanie - żółte felgi wyglądają zdecydowanie gorzej bo wystają z opon na boki na jakieś dobre dwa study.
Ale można felgi z kół 94.8 obrócić, wtedy felgi 62.4 się ładnie schowają. W Tatrze tak zrobiłem.

: 2009-09-02, 17:40
autor: Sariel
O takim rozwiązaniu mówię. Nie chowają się całe, część wystaje.