10152 Maersk Sealand

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
shaggie
Adminus Emeritus
Posty: 170
Rejestracja: 2004-06-04, 18:45
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: shaggie

 

10152 Maersk Sealand

#1 Post autor: shaggie »

Obrazek
10152 Maersk Sealand 2004
Seria: Town/Promotional/Maersk
Rok produkcji: 2004
Liczba elementów: 988
Liczba ludzików: 0
Cena: $75 (w Polsce ok. 300 zł)

W 2004 r. firma Lego zapowiedziała zakończenie trwającej prawie 30 lat umowy z duńskim przewoźnikiem Maersk Line (Maersk Sealand) o produkcję zestawów promocyjnych. Tym samym obwieszczono koniec produkcji elementów w kolorze Maersk Blue, tak rzadkich i poszukiwanych przez kolekcjonerów.
Przy tej okazji postanowiono wydać ostatni zestaw promocyjny Maersk, który - podobnie jak pierwszy - jest modelem okazałego kontenerowca w barwach duńskiego koncernu spedycyjnego (pozostałe zestawy promocyjne Maersk to ciężarówki).
10152 miał zostać wyprodukowany w bardzo ograniczonej liczbie 14 000 egzemplarzy; przewidziano sprzedaż 10 000 sztuk przez S@H, jednak z limitem 5 zestawów dla jednego klienta. Zapasy zostały wyczerpane bardzo szybko, głównie za sprawą bardzo atrakcyjnej ceny jak na tak wyjątkowy model ($75 lub 80 euro).
Planowano potem wznowienie modelu, jednak już w innym kolorze - ogłoszono nawet internetową sondę, by AFOL-e sami mogli zdecydować, w jakim kolorze chcą nową wersję statku (wybrano ciemnoniebieski).
Tymczasem firma Lego, której ostatnimi czasy zdarzają się dziwne i nieprzewidziane posunięcia, znów zaskoczyła fanów, ogłaszając rok później wznowienie zestawu 10152 w pierwotnej wersji kolorystycznej (ponoć na życzenie Maerska). Postawiło to pod znakiem zapytania prawdomówność rzeczników firmy, którzy niedawno przecież twierdzili, że zapasy elementów w kolorze Maersk Blue są już na wyczerpaniu, a zestaw 10152 ma być unikatowym produktem kolekcjonerskim. Po licznych perturbacjach postanowiono, że wznowienia ukażą się z dopiskiem "2005 Edition" na pudełku. Obecnie ceny obu edycji na wtórnym rynku są zbliżone, prawdopodobnie jednak ulegnie to zmianie w ciągu następnych lat.
Zestaw w oryginalnym wydaniu z 2004 r. nabyłem dzięki uprzejmości Kol. Krzysztofa Powrózka ze sklepu internetowego Persoft - był to jedyny oferowany przez niego egzemplarz, jest to zatem z pewnością jedna z bardzo niewielu sztuk tego zestawu w Polsce.

Obrazek
Obrazek

10152, licząc 988 elementów i mierząc 69 centymetrów długości to największy spośród wszystkich zestawów Maersk, plasujący się zarazem w czołówce największych zestawów Lego ostatnich lat. Zapakowany jest w wielkie, solidne pudło o grubych ściankach, ozdobione zdjęciami modelu z różnych ujęć. Brak zdjęć modeli alternatywnych, których nie przewidziano dla tego zestawu - co jest zresztą typowe dla produktów kolekcjonerskich.
Klocki zostały zapakowane w 12 torebek o różnej wielkości, wśród których przeważają torebki z dziurkami. Arkusze z licznymi naklejkami zapakowano osobno, dzięki czemu przetrwały transport bez najmniejszych uszkodzeń.
Instrukcja w formacie A4 liczy 55 stron, jest wydrukowana na dość dobrym gatunkowo, choć cienkim papierze. W przeciwieństwie do instrukcji z Falcona nie miałem wątpliwości co do koloru przedstawionych elementów, trzeba jednak pamiętać, że Maersk Saeland jest dużo mniej zróżnicowany kolorystycznie od modelu statku Hana Solo. Rysunki montażowe są przejrzyste, przy każdym kroku podana jest lista elementów (co też jest już tradycją w przypadku większych zestawów kolekcjonerskich).

Obrazek

Budowa modelu jest ciekawa tylko na początku, gdy po ułożeniu pierwszej warstwy ciemnoczerownych klocków tworzących kadłub poznajemy imponujące rozmiary statku. Potem budowa staje się dość nudna - poszczególne kroki sprowadzają się do montażu kilkudziesięciu sztuk jednego elementu, a apogeum nudy osiąga się w momencie konstruowania miniaturowych kontenerów, których jest łącznie 44. Jeśli dodamy do tego konieczność naklejenia 88 naklejek okaże się, że ten ostatni etap budowy jest najbardziej frustrujący - zajął mi zresztą prawię połowę z 4 godzin, które poświęciłem na złożenie modelu.
Jednak warto nieco się pomęczyć dla ostatecznego efektu. Zazwyczaj nie aplikuję dołączonych do zestawów naklejek, w tym wypadku zrobiłem jednak wyjątek, bowiem naklejki zdecydowanie podnoszą walory estetyczne i realizm modelu. Widok kilkudziesięciu identycznych kontenerów piętrzących się równymi rządkami na pokładzie statku robi świetne wrażenie. Model jest naprawdę ogromny - zawstydza rozmiarami nawet mojego pirackiego "Black Hawka", a ponieważ jest od niego 4 study węższy sprawia wrażenie jeszcze dłuższego.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Konstrukcja kadłuba jest dość solidna (wbrew pozorom) - można chwycić model pośrodku bez obawy, że przełamie się jak Titanic. Jest dobrze wyważony, choć nie ma to większego znaczenia, jako, że nie jest to model pływający.
Dobór elementów jest imponujący - wiele elementów występuje w kilkunastu czy wręcz kilkudziesięciu egzemplarzach, w tym także rzadkie i cenne klocki w kolorze Maersk Blue. Model składa się głównie ze standardowych cegiełek, ale sporo ciekawych elementów użyto do odwzorowania sterówki - białe okna lotnicze 1x2x2 z przyciemnianymi szybkami, zębatki Technic 1x4 w kolorze białym (w charakterze schodów), dość rzadkie okna 2x8x2 "odwrotnie ścięte", występujące w dwóch statkach Lego System na początku lat 90.

Obrazek
Obrazek

Czy zatem zestaw jest bez wad? Niestety nie. Z dużym niepokojem i irytacją zauważyłem wyraźne odbniżenie jakości wykonania klocków. Szczególnie podczas układania na "paletach" złożonych kontenerów spostrzegłem, że klocki w ogóle nie chcą do siebie pasować: jeśli docisnę je z jednej strony, odskakują z drugiej, kontenery odstają od siebie, gołym okiem zresztą widać, że poszczególne egzemplarze tego samego elementu (np. brick 2x8) po prostu różnią się od siebie szerokością! Przyznam, że w pewnym momencie poczułem się, jakbym składał nie ekskluzywny, rarytasowy zestaw Lego, ale jakąś chińską podróbkę z bazaru. Pamiętajmy, że zestawy 10152 to gadżety promocyjne Maerska, które rozdawane były klientom z segmentu VIP - jeśli któremuś z nich trafił się taki egzemplarz jak mój, wątpię, by zachęcił go do dalszych interesów z tym koncernem.

Obrazek

Jeśli pominąć ten przykry fakt, z pewnością uznamy 10152 za bardzo udany zestaw. Jest dość tani, stanowi skarbnicę wielu bardzo rzadkich czy wręcz unikatowych elementów w znacznych ilościach, jest też po prostu bardzo efektownym, imponującym modelem, który - umieszczony w gablotce czy na półce - z pewnością przyciągnie wzrok każdego.

Obrazek

Wygląd: 9/10
Funkcje: 2/10
Dobór elementów: 9/10 (punkt odjęty za nowe odcienie szarości i brązu)
Ogólnie: 8/10
Ostatnio zmieniony 2008-09-30, 15:24 przez shaggie, łącznie zmieniany 3 razy.
shaggie.

Awatar użytkownika
Lomero
Posty: 355
Rejestracja: 2004-10-14, 08:40
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Lomero

 

#2 Post autor: Lomero »

Właśnie zobaczyłem galerię na Brickshelfie i zastanawiałem się kiedy napiszesz recenzję :)
shaggie pisze:Zestaw w oryginalnym wydaniu z 2004 r. nabyłem dzięki uprzejmości Kol. Krzysztofa Powrózka ze sklepu internetowego Persoft - był to jedyny oferowany przez niego egzemplarz, jest to zatem z pewnością jedna z bardzo niewielu sztuk tego zestawu w Polsce.
Dodam, że na klockilego.com jest jeszcze dostępna wersja z 2005 roku.

Przyznam, że sam miałem ostatnio ochotę na ten model. Szkoda tylko, że ma tak mało (2 sztuki) 2x1 w kolorze maerskblue. Fajnie by wyglądał tudor w tym kolorze :) Po za tym dziękuje za świetną i profesjonalną recenzje.

Pozdrawiam
Lomero

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2431
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

Re: [Recenzja] 10152 Maersk Sealand

#3 Post autor: dmac »

Dzięki za ciekawą recenzję.
Co do kłopotów z ustawieniem kontenerów - być może nie pasują do siebie z powodu naklejek. Ja z zasady ich nie przyklejam, ale pamiętam, że kilka oklejonych klocków, które ma mój syn, z wielkim trudem - o ile w ogóle - udaje się dopasować do sąsiednich....
Ale ogólnie piękny model, trzeba przyznać. Nie z mojego podwórka, ale piękny :)
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Awatar użytkownika
Bricksley
VIP
Posty: 2573
Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
brickshelf: KAROL4

 

#4 Post autor: Bricksley »

Także dziękuję za recenzje. Wcześniej tylko obiło mi się o uszy coś o tym modelu, a dzięki tej recenzji poznałem model od pierwszego do ostatniego klocka.
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Paweł
Posty: 443
Rejestracja: 2005-04-14, 15:23
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: starwarsmaniak
Kontakt:

 

#5 Post autor: Paweł »

Bardzo ładna recenzja. Tylko te naklejki :/ Zestaw jest jeszcze dostępny pod tym adresem:
http://www.klockilego.com/x_C_Sz2.html? ... ek&ESID1=0
Nic lepszego niż LEGO mój kolego
Pozdrawiam:
Paweł

Awatar użytkownika
shaggie
Adminus Emeritus
Posty: 170
Rejestracja: 2004-06-04, 18:45
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: shaggie

 

#6 Post autor: shaggie »

Lomero pisze:Przyznam, że sam miałem ostatnio ochotę na ten model. Szkoda tylko, że ma tak mało (2 sztuki) 2x1 w kolorze maerskblue. Fajnie by wyglądał tudor w tym kolorze :)
Też o tym myślałem. Niestety Jason Spears wyprzedził nas obu (dawno temu):
Obrazek
dmac pisze:Co do kłopotów z ustawieniem kontenerów - być może nie pasują do siebie z powodu naklejek.
Problemy występowały zanim jeszcze nałożyłem naklejki... te zaś z pewnością tylko pogorszyły sprawę.

Dziękuję wszystkim za miłe słowa odnośnie recenzji.
shaggie.

Awatar użytkownika
Lomero
Posty: 355
Rejestracja: 2004-10-14, 08:40
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Lomero

 

#7 Post autor: Lomero »

shaggie pisze:Też o tym myślałem. Niestety Jason Spears wyprzedził nas obu (dawno temu):
Wiem, wiem, galerię Jasona znam praktycznie na pamięć :) Tylko cóż z tego, że nie będziemy pierwsi, ważne byśmy byli od niego lepsi :wink:

Pozdrawiam
Lomero

ODPOWIEDZ