[MOC] Liebherr PR 764
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
[MOC] Liebherr PR 764
Od czego by tu zacząć... Dawno dawno temu robiłem pierwsze nieśmiałe przymiarki do czegoś jeżdżącego na gąsienicach. Niestety skidder okazał się niewypałem, a ja wróciłem do pojazdów kołowych.
Jednak bardzo podobają mi się maszyny Liebherra, a ostatnio spodobał mi się ich największy spychacz...
Sam nie wiem co myśleć o tym modelu, bo nie był planowany jako poważny projekt (odwzorowywanie tygodniami, domawianie masy części - jak W900), raczej jako coś budowanego dla zabawy (głównie z ciekawości, byłem ciekaw jak się sprawdzi zdalne sterowanie pneumatyką). Podczas budowy mechanikę miałem rozplanowaną, jednak dopiero gdy zacząłem robić karoserię, zorientowałem się że ten buldożer ma kształty przyjemne inaczej jeśli chodzi o odwzorowanie z klocków. Czy wyszło dobrze, oceńcie sami:
Oryginał (swoją drogą, on ma w rzeczywistości kilka wersji, z różnymi lemieszami i zrywakami)
I moje maleństwo (skala 1:17, fajnie wygląda razem z L 580, niestety wspólnego zdjęcia jeszcze nie ma, bo 580 przechodzi nieplanowany remont...)
Teraz kilka słów o mechanice:
Do napędu użyłem dwóch XLi, po jednym na każdą gąsienicę. Niestety duże koła do gąsienic okazały się zbyt małe, więc musiałem znaleźć inne rozwiązanie. Gdy szukałem czegoś odpowiedniego w moje ręce wpadła felga z 8297, okazała się idealna jeśli chodzi o średnicę. Kto zgadnie jakim cudem 4 felgi napędzają gąsienice? :D
Model cierpi na brak miejsca wewnątrz kadłuba. Spowodowane jest to tym że w środku znajdują się:
Dwa zawory sterowane silnikami M
4 zawory, połączone po dwa, służące jako główne przełączniki
Dwa kompresorki, napędzane jednym M
Wyłącznik ciśnieniowy
Baaardzo dużo węży łączących to wszystko razem w działającą całość.
Dwa wspomniane wyżej XLe od napędu
Aku PF
I dwie wieże IR
Z racji tego że w środku nie było miejsca na 4 autozawory, należało zastosować inne rozwiązanie.
Na środku podwozia, pod unoszoną kabiną umieściłem 4 zawory, które połączone w pary pozwalają na zmianę przepływu powietrza z lemiesza do zrywaka i na odwrót.
Pełen zakres pracy zrywaka (niestety model nie jest w stanie się na nim podnieść bo jest za ciężki, a i sam zrywak do mocnych nie należy)
Całość działa całkiem sprawnie, ale ostatni switch PF który mi został (reszta pojechała w W900) zacinał się i utrudniał sprawne działanie całego układu pneumatycznego :/ )
I na koniec zdjęcia ze zdemontowanym lemieszem:
Mam tego 764 dość...
Film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=lpjzQztVdZ0[/youtube]
I teraz wypadałoby go zapakować na wystawę, ale najpierw usunę całą zdalnie sterowaną pneumatykę, bo model i tak będzie jeździć na kablu ;)
Ale psuja, żeby tak zepsuć zabawę... Ja miałem to napisać. :PScrat pisze:Masz tam wygiętą na drugą stronę gumową gąsienicę, bodajże z Granite Grindera.
Napiszę coś więcej po wystawię, ponieważ większość modeli lepiej wygląda w rzeczywistości, można się dokładniej przyjrzeć i pobawić się. ;)
Pozdrawiam,
Maciej
Maciej
- m4rc1n
- Posty: 369
- Rejestracja: 2009-09-17, 15:28
- Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
- brickshelf: m4rc1n
-
M_longer, ładny. Widać, że upakowany w środku. Domyślam się (i widzę na focie), że coś nałożyłeś na felgę z 8297, ale nie wiem co... Łańcuch, czy co?
Wiem, że jest tam za mało miejsca, ale może dałoby się tak przerobić, by jeden medium, przełączał obwody pneu z lemiesza na zrywak i na odwrót? Zamiast dwóch autozaworów, miałbyś jeden, pełniący rolę dwóch, bo z tego co widzę, to tylko jeden by wystarczył. No i chyba wystarczy Ci jeden kompresor?
Wiem, że jest tam za mało miejsca, ale może dałoby się tak przerobić, by jeden medium, przełączał obwody pneu z lemiesza na zrywak i na odwrót? Zamiast dwóch autozaworów, miałbyś jeden, pełniący rolę dwóch, bo z tego co widzę, to tylko jeden by wystarczył. No i chyba wystarczy Ci jeden kompresor?
MOCs: 4
WIP: who cares?
WIP: who cares?
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
Jeśli już miałbym do tego użyć jakiegoś silnika, to XLa z kosmicznie wielką redukcją. Tam są nowe zawory, które pracują z dużym oporem.m4rc1n pisze:Wiem, że jest tam za mało miejsca, ale może dałoby się tak przerobić, by jeden medium, przełączał obwody pneu z lemiesza na zrywak i na odwrót?
Nie wystarczyłby.m4rc1n pisze:Zamiast dwóch autozaworów, miałbyś jeden, pełniący rolę dwóch, bo z tego co widzę, to tylko jeden by wystarczył.
Mam tam 4 funkcje pneumatyczne, dla zrywaka to opuszczanie/zmienianie kąta nachylenia, a dla lemiesza to opuszczanie/wychylanie. Dlatego dwa autozawory są niezbędne.
Było miejsce na dwa, to dałem dwa ;)m4rc1n pisze:No i chyba wystarczy Ci jeden kompresor?
- m4rc1n
- Posty: 369
- Rejestracja: 2009-09-17, 15:28
- Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
- brickshelf: m4rc1n
-
Właśnie chodzi mi o to, żeby zamiast jednego kompresora, dać jeden autozawór sterujący zmianą obwodu z lemiesza na zrywak. Poza tymi co już masz, to dać jeden dodatkowy autozawór, bo funkcje zmieniasz ręcznie.M_longer pisze:Nie wystarczyłby.m4rc1n pisze:Zamiast dwóch autozaworów, miałbyś jeden, pełniący rolę dwóch, bo z tego co widzę, to tylko jeden by wystarczył.
Mam tam 4 funkcje pneumatyczne, dla zrywaka to opuszczanie/zmienianie kąta nachylenia, a dla lemiesza to opuszczanie/wychylanie. Dlatego dwa autozawory są niezbędne.Było miejsce na dwa, to dałem dwa ;)m4rc1n pisze:No i chyba wystarczy Ci jeden kompresor?
MOCs: 4
WIP: who cares?
WIP: who cares?
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
Do przestawiania dwóch switchy naraz?Emilus pisze:Jeden medium odpowiednio zamontowany spokojnie wystarcza bez żadnej redukcji, sam tak miałem.
Zaliczyłem lekki atak paniki, gdy model miał mieć robione zdjęcia, ponieważ gdy spróbowałem nim ruszyć, gumowe nakładki z gąsienic ślizgały się i model nie chciał ruszyć. Powód? Zbyt małe naciągniecie gąsienic po obu stronach modelu. Podwyższenie kółek napinających sprawiło że model jeździ bez problemów.Atr pisze:Zęby gumowej gąsienicy nie przeskakują jak chcesz coś przesunąć cięższego?
Ten patent z felgą z 8297 + gumowa gąsienica jest zaskakująco skuteczny, a jedyne o czym trzeba pamiętać to naciąg gąsienic. Próby siłowe zrobimy na wystawie ;)
Pasuje. Do L 580 też :DAtr pisze:Pasuje skalą do Twojego holownika?
Jeden auto zawór to za mało, bo w sumie tam przełączane są między sobą 4 obwody, dlatego główne przełączniki są łączone w pary.m4rc1n pisze:Właśnie chodzi mi o to, żeby zamiast jednego kompresora, dać jeden autozawór sterujący zmianą obwodu z lemiesza na zrywak. Poza tymi co już masz, to dać jeden dodatkowy auto zawór, bo funkcje zmieniasz ręcznie.
Ostatnio zmieniony 2010-07-06, 14:54 przez M_longer, łącznie zmieniany 1 raz.
- makorol
- Posty: 666
- Rejestracja: 2004-11-20, 09:55
- Lokalizacja: Bystrzyca / Wrocław
- brickshelf: makorol
-
Ładnie to wyszło :) Bardzo mi się podoba to Liebherr'owe połączenie żółtego, białego i ciemnoszarego.
No i jak ładnie jeździ... tak gładko, płynnie.
Hmm.. do mojego dźwigu chyba też będzie pasować skalą. I marką :)
PS. Fajnie Ci, że masz już spokój. Mi jeszcze trochę do budowania zostało. Do tego naklejki, pakowanie. Ech...
No i jak ładnie jeździ... tak gładko, płynnie.
Hmm.. do mojego dźwigu chyba też będzie pasować skalą. I marką :)
PS. Fajnie Ci, że masz już spokój. Mi jeszcze trochę do budowania zostało. Do tego naklejki, pakowanie. Ech...
Pozdrawiam, Makorol.
Długi szaleje...
Pamiętam jak przymierzałeś się do tego Liebherr-a jakiś czas temu, pokazując zdjęcia oryginału i jego blueprint na IRCu.
Co tu dużo pisać - efekt finalny przeszedł moje najśmielsze oczekiwania - spychacz wyszedł fantastycznie!
Duży plus za użycie starej, sprawdzonej pneumatyki - w takiej konstrukcji siłowniki śrubowe byłyby chyba po prostu nie na miejscu.
Oj, szkoda że nie będzie mnie w Warszawce...
Pozdrawiam (:
Pamiętam jak przymierzałeś się do tego Liebherr-a jakiś czas temu, pokazując zdjęcia oryginału i jego blueprint na IRCu.
Co tu dużo pisać - efekt finalny przeszedł moje najśmielsze oczekiwania - spychacz wyszedł fantastycznie!
Duży plus za użycie starej, sprawdzonej pneumatyki - w takiej konstrukcji siłowniki śrubowe byłyby chyba po prostu nie na miejscu.
Oj, szkoda że nie będzie mnie w Warszawce...
Pozdrawiam (: