Dodatkowo powinieneś pójść w dół. Przy obrotnicy wydaje mi się, że optymalna wysokość mostu to 7 studów. Taką średnicę (w przybliżeniu) ma właśnie obrotnicaa jej ząbki tylko trochę wystają poza zarys mostu. Wczoraj próbowałem zbudować most w oparciu o schemat TT, na którym było pokazane, jak co było poprowadzone, ale jakoś sobie nie poradziłem. Możliwe, że już mam prawie skończoną trialówkę i po prostu nie chciało mi się myśleć nad kolejnym podwoziem :D
Ha! Widzę, że kolega buduje ten sam model, który stoi u mnie na półce(dobry wybór). Ten układ skrętu jest świetny ale ... No właśnie "ale". Zwrotnice strasznie lubiły się rozjeżdżać(muszą być mocne), po drugie przy skręcaniu przednią osią na trasie tylna czasami ucieka w drugą stronę - pilnuj więc żeby medium całkiem nad nią panował. Pozdrawiam
Coś zdziałałem :)
Usunąłem przedłużenie dyfra - nie ma już żadnych luzów w skręcie.
Wzmocniłem od spodu dwoma liftarmami zwrotnice, do tego wzdłuż liftarmy cienkie do częściowej osłony knobów - głównie ochroni przed większymi śmieciami, patykami itd.
Mechanizm skręcania pozostał taki sam. Prześwit w środku mostu 6s, przy zwrotnicach nie licząc z24 - 5,5s. Prześwit pod obrotnicą 4,5s.
Zdjęcia po południu dzisiaj wrzucę bo teraz już zasypiam.
Ostatnio zmieniony 2010-09-11, 01:57 przez DonArkada2, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy iść spać?
Gdy budując coś źle zrobisz pomyślisz:
Wcisnę Ctrl+z to się cofnie i naprawi.
Jedna rada ogólna. Podczas budowy zmieliłem 2 zębatki z8 w zwolnicach i jedną w skrzyni biegów. Wszystko było optymalnie obudowane. Problemem jest wyprofilowanie zębatki z8 - włazi ona trochę w otwory w liftarmach. Gdy podpinamy silnik pod przełożenie niezabezpieczone z8 na na przykład z24; z8 przesunie się na axlu. W wyniku tego niefortunnego zajścia zazębiać będą się tylko fragmenty zębów co spowoduje totalne zniszczenie zębatki z8 "mocnej". Rozwiązaniem jest wkładanie plasterków uciętych z karbowanej rurki technic pomiędzy zębatkę, a liftarma.
"Osłony na 30%!" - krzyczy technik.
"Przekieruj moc z wentylatorów w klozecie." - odpowiada dowódca.
Mistrzu Podziemii praktycznie nikt nie zabezpiecza z8 w sposób jaki opisujesz i nic się z nimi nie dzieje. Moje z8 w zwolnicach są tymi samymi, które jeździły połowę zeszłego sezonu i cały obecny i mimo braku plasterków i czasem przesuwania się na ośce względem z24, żyją. Wszystko z nimi ok poza normalnym zużyciem.
Dziwi mnie to wielce. Na przełożeniu około 1:10 po zatrzymaniu ręką koła jedna poszła, druga gdy jeździłem po rozrzuconych pudełkach. Używałem z8 w wersji mocniejszej z grubszymi ząbkami. Być może ciemnoszare są zrobione z jakiegoś miękkiego plastiku czy coś.
Najpierw zrobiły się wgłębienia w ząbkach w miejscach w których z24 napierało na z8. Następnie wgłębienia pogłębiły się zamieniając zębatkę w dzieło sztuki nowoczesnej.
"Osłony na 30%!" - krzyczy technik.
"Przekieruj moc z wentylatorów w klozecie." - odpowiada dowódca.
Mistrz Podziemi pisze:Być może ciemnoszare są zrobione z jakiegoś miękkiego plastiku czy coś.
Są niestety:/ Sprawdzaliśmy to ostatnio z Emilem, porównując moje z8 niby mocne, wyjęte z zestawów 8258, 8275 - wynik jest taki, że tworzywo ciemnoszarych z8 jest miękkie i zęby potrafią się całościowo wykrzywić. Zaś wykrzywienie z jednej strony (właśnie gdy druga stroną z8 się schowa w liftarm) niszczy połowę zębatki. Mam również dwie z8 mocne w kolorze jasnoszarym i obce są im takie problemy.
Więc należy znaleźć jakieś źródło mocnych jasnoszarych z8 i zaopatrzyć się w nie, bo te dodawane do nowszych zestawów technic się nadają jedynie do przysłowiowego podnoszenia klapy zamków:]
Z tymi zębatkami panowie macie rację. Spojrzałem jednak do mojej maszyny i okazało się że mam 4 takie ciemnoszare z8 , zarówno w przednim moście jak i w tandemach , i po 5 GP + testach są one w dobrym stanie. Zużycie postępuje co prawda trochę szybciej niż w przypadku wersji mocnej ale same zęby dalej są proste.Tak więc i na takich się da o ile wszystko się porządnie wzmocni.
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie.
WIP:
Oshkosh MMRS
MAN F2000
Iveco Powerstar
Ale to nie o wzmocnienie chodzi Cieślu. Z8 ma ta przypadłość, że chowa się w dziurze liftarmu. Jakimś wyjściem jest zablokowanie tego chowania, chociażby w przedstawiony sposób.
Moje z8 też są sprawne, ale wygięcie ich zębów powoduje wyraźnie większe opory. Sprawdzałem to wkładając do zwolnicy świeżą ciemnoszarą z8 i taką sfatygowaną, a po dodaniu koła zamachowego, kręcąc z24. Wynik był taki, że zniszczona z8 wyhamowywała niemal momentalnie, a świeża kręciła się kilka sekund.
Swoją drogą, czy zna ktoś sensowny powód mniejszej średnicy pierścienia z8? Przecież delikatne powiększenie jej, tak żeby się nie chowała wzmocniłoby ją, a dodatkowo wyeliminowało nasz problem.
Rozumiem o co chodzi. Chodzi mi tylko o to, że mogą być też inne przyczyny rozwalania zębów w zębatkach wynikające z samej konstrukcji zwolnic itd. Każdemu z8 się przecież przesuwają, ale nie każdy jakoś je niszczy na potęgę.
Ostatnio zmieniony 2010-09-11, 11:17 przez Cieślu, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie.
WIP:
Oshkosh MMRS
MAN F2000
Iveco Powerstar
Obudowane były maksymalnie. Nie w tym problem.
Z tego co widzę:
- ciemnoszare "wytrzymałe" z8 mielą, deformują i rozrywają zęby
- zwykłe z8 kładą zęby wyginając je zaraz u nasady. Nie ma na to wpływu czy się przesuwają, czy nie
- z24 nowa jest bardzo wytrzymała, nie zaszkodziły jej przesuwające się z8
Plasterki z rurki zwiększają nieco opory, dlatego potraktuję je i knoby PTFE jak tylko dojdzie.
"Osłony na 30%!" - krzyczy technik.
"Przekieruj moc z wentylatorów w klozecie." - odpowiada dowódca.
