Naoglądałem się zdjęć, poczytałem trochę i doszedłem do wniosku, że anglicy wypuścili dość dziwną amfibię, ale o samej ciężarówce może popiszę więcej, przy okazji prezentowania gotowego pojazdu.
Dane pojazdu:
-skala: ok 1:12
-długość: 66 st
-szerokość: 27 st
-wysokość: ok 26 st
-rozstaw osi: 1.-2.: 16 st, 2.-3.: 16 st.
-napęd: 2x XL
-przełożenie: 6:1
-skrzynia biegów: brak
-zasilanie: 2X bbox (każdy zasila jednego XL)
-skręt: dwie pierwsze osie, każda o innym kącie skrętu, silnik: 1x M
-zawieszenie: niezależne, projektu Atr-a.
Zdjęcia (przepraszam za jakość, były robione trochę późno...):
Całokształt:
Przekazanie napędu:
Mechanizm skrętu:
Jak widać na załączonych obrazkach, konstrukcja jest dość prosta, lecz co chwilę mam z nią problemy. Wykorzystałem wahacze z Volvo Atra (sprawują się bardzo dobrze), i obudowałem, tworząc ramę pojazdu. Konstrukcja jest lekko modułowa, tzn, każda oś stanowi osobny moduł, a rozłącznie ich, to kwestia ok 15 minut, dzięki czemu można wprowadzać poprawki na konkretnym odcinku ramy, po prostu go demontując od reszty. Między 1. a 2. osią został umieszczony mechanizm skrętu, razem z listwami zębatymi. Między 2. a 3. osią umieściłem przeniesienie napędu. Od spodu, całość jest chroniona przez osłonę, zbudowaną z czarnych paneli 5x11 i liftarmów. Całość jest dość gładka, by pojazd mógł w razie czego prześlizgnąć się po przeszkodzie. Prześwit nie jest olśniewająco duży ale wystarczający i wynosi 4.5 studa. Między każdym modułem jest 7 studów odległości i o ile przy skręcie nie sprawiło to większych problemów, o tyle podłączenie napędu już tak. Jak widać na jednym ze zdjęć, cztery study z siedmiu, zabiera redukcja z12>z24, razem z obudową. Zostają 3 study na doprowadzenie momentu do tej redukcji. Od najniższej możliwej wysokości osi silnika, do osi tej redukcji jest 5 studów, a moment przeniosłem poprzez 3 zębatki z16 (w tym jedna o okrągłym otworze), ustawione w linii. Testowałem inne przełożenia ale z mizernym skutkiem, jedynie to przeszło test ściany i glana.
Co do skrętu, doszedłem do wniosku, że pierwsza oś skręca się dwa razy mocniej od drugiej. Uzyskałem to w ten sposób, że axle doprowadzone do listw zębatych mają takie samo przełożenie, ale zostały nałożone inne zębatki na końce. Pierwszą osią kręci z16, a drugą z8. Listwy zębate są takie same, z tą różnicą, że gear rack drugiej osi jest wpięty w płytkę 1x8, a listwa pierwszej ma gear racki wpięte bezpośrednio w liftarmy.
Zawieszenie, jak już wspomniałem jest pomysłu Atra, i pojawia się kwestia odpowiedniego doboru resorów. Każda z osi ma zamontowanie odpowiednio:
1. oś: 2x żółte, 2x szare utwardzone,
2. oś: 4x szare utwardzone,
3. oś: 2x żółte, 2x szare utwardzone.
Zdjęcia powyżej są sprzed tygodnia, od strony mechanicznej nic się nie zmieniło, natomiast uległ zmianie rozkład masy. Jeden z bboxów jest umieszczony przed ramą, a drugi został na swoim miejscu. Różnica jest taka, że teraz oba bboxy są w osi pojazdu. Pozwoliło mi to przenieść środek ciężkości bardziej do przodu.
Paka jest, jak widać, z zielonych paneli 5x11, natomiast na wykończenie czeka jeszcze kabina, ale czekam, aż przyjdą zamówione klocki ze Stanów.
To tyle jeśli chodzi stronę mechaniczną konstrukcji, i czas na sprawozdanie z testu w terenie.
Zawieszenie dobrze pracuje, sprężyny dobrze dobrane, bo całość ładnie wybiera przeszkody, choć mogło by być trochę bardziej miękko. Do poprawy natomiast idą listwy zębate. W czasie jazdy po wybojach w trawie, trawa się jakoś wplątała, a ja próbując skręcić zerwałem gear racki z pierwszej listwy zębatej. Dodatkowo, axle z kulką mogą wypiąć się z listwy (miało już to raz miejsce, a skoro raz się to zdarzyło, to może i kolejny raz), więc będę musiał tak przerobić listwy, by można było zamocować cięgna na pinach z kulką.
Popracować też muszę nad zgraniem obu wałów. Aktualnie, w przeciwieństwie do Volvo, oba wały mają ze sobą kontakt poprzez zębatki,które dostarczają im napęd. Volvo miało dodatkowo wały połączone w kilku miejscach poprzez z8.
Dodatkowo, podczas testu miało miejsce dziwne zdarzenie. Właściwie od razu było słychać skrzypienie i trzeszczenie, a dodatkowo, miałem wrażenie, że jedna z par knobów jakby sie lekko blokuje o coś, jednak po prostu nie ma o co blokować. W domu doszedłem do wniosku, że to przez zbyt duży luz na wale, ale nie jestem do końca pewny, bo podczas testów w mieszkaniu, nic takiego nie miało miejsca....
To chyba tyle, jak macie jakieś uwagi, pytania... :)
