Eskorta diamentów energii.
2100r. Ludność z mniejszych miast i wsi przenosi się do metropolii. Ostatnim nieodnawialnym źródłem energii są ciekłokrystaliczne diamenty, wydobywane tylko w kilku miejscach na Ziemi. Specjalne jednostki kosmicznej policji zajmują się ochroną złóż diamentów oraz ich eskortą do najlepiej rozwiniętych miast na świecie. Podróż przez opuszczone miasta zawsze bywa niebezpieczna...
GALERIA
Praca powstała w zeszły weekend. Niczym się nie inspirowałem. Ciekawostka: praca zawiera 1000szt. rozsypanych roundplatów w kolorze DBG. Swoją drogą ułożenie tych klocków przy brzegach wymagało nie lada precyzji oraz sporo cierpliwości. Dach pojazdu można bez problemu ściągnąć. Widać to na ostatnim zdjęciu.
Komentarze mile widziane :)
[MOC] Eskorta diamentów energii.
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Adrian
- Posty: 105
- Rejestracja: 2008-03-08, 01:45
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- brickshelf: CyberPacket
-
[MOC] Eskorta diamentów energii.
Ostatnio zmieniony 2011-04-30, 16:39 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam kilka zastrzeżeń:
- piszesz, że transport jest eksportowany przez specjalne jednostki kosmicznej policji, natomiast użyte torsy bardziej kojarzą mi się z terrorystami (seria Agents). Oczywiście, ładnie wyglądają i w ogóle, są klimatyczne, ale IMO bardziej pasowaliby zwykli policjanci SP III albo wcześniejsi.
- zamiast 4 policjantów można by dodać jakichś mechów-strażników, albo jakieś hardsuity. Crises kiedyś w sposób genialny użył motorków policyjnych do zrobienia takiego mecha, myślę, że się nie pogniewałby, jakbyś rozwinął ten pomysł. Taka maszyna, wzbogacona w rakietnice, działka i inne drobiażdżki prędzej odstraszy potencjalnych zainteresowanych.
- zastanawiam się, czy zamiast pokazywać na widoku publicznych diamentów nie lepiej byłoby zrobić coś w stylu klasycznej furgonetki - np coś a la ta ciężarówka z zestawu z bankiem. Diamenty będą wtedy znacznie bezpieczniejsze.
- ciężarówka jest bardzo szeroka, natomiast z przodu może usiąść tylko jeden ludzik.
Tak sobie trochę ponarzekałem, ale wiadomo, że każdy ma inny punkt widzenia. Bardzo podoba mi się idea eskorty diamentów, zdjęcia zostały porządnie zrobione. Fajny pomysł z tymi śmieciami leżącymi z boku ulicy. Zdejmowany dach dodaje bawialności. Miałeś dobry pomysł z panelem sterowania umieszczonym w kabinie. Wykonanie drogi nietypowe, ale efekt końcowy jest dobry.
Powodzenia w mocu miesiąca ;) !
- piszesz, że transport jest eksportowany przez specjalne jednostki kosmicznej policji, natomiast użyte torsy bardziej kojarzą mi się z terrorystami (seria Agents). Oczywiście, ładnie wyglądają i w ogóle, są klimatyczne, ale IMO bardziej pasowaliby zwykli policjanci SP III albo wcześniejsi.
- zamiast 4 policjantów można by dodać jakichś mechów-strażników, albo jakieś hardsuity. Crises kiedyś w sposób genialny użył motorków policyjnych do zrobienia takiego mecha, myślę, że się nie pogniewałby, jakbyś rozwinął ten pomysł. Taka maszyna, wzbogacona w rakietnice, działka i inne drobiażdżki prędzej odstraszy potencjalnych zainteresowanych.
- zastanawiam się, czy zamiast pokazywać na widoku publicznych diamentów nie lepiej byłoby zrobić coś w stylu klasycznej furgonetki - np coś a la ta ciężarówka z zestawu z bankiem. Diamenty będą wtedy znacznie bezpieczniejsze.
- ciężarówka jest bardzo szeroka, natomiast z przodu może usiąść tylko jeden ludzik.
Tak sobie trochę ponarzekałem, ale wiadomo, że każdy ma inny punkt widzenia. Bardzo podoba mi się idea eskorty diamentów, zdjęcia zostały porządnie zrobione. Fajny pomysł z tymi śmieciami leżącymi z boku ulicy. Zdejmowany dach dodaje bawialności. Miałeś dobry pomysł z panelem sterowania umieszczonym w kabinie. Wykonanie drogi nietypowe, ale efekt końcowy jest dobry.
Powodzenia w mocu miesiąca ;) !
Koncepcja bardzo ciekawa. Auto przedzierające się z trudem przez taką zupę round plate'ów robi wrażenie. Rozumiem, że skoro to miasto jest opuszczone, to już nawet asfalt z dróg zerwali? ;)
Po pierwszym spojrzeniu miałem jednak wrażenie, że ciężarówka przetacza się po jakiejś a'la polnej drożynie niż miejską arterią, ale zaraz potem dostrzegłem chodniki. Poza tym, jak dla mnie, nieco dziwne wrażenie robią te śmieci i stworki na deptakach - są jakby bardzo symetrycznie i "przewidywalnie" ułożone. Brakuje mi większego lub bardziej naturalnego rozgardiaszu i brudu, charakterystycznego dla opuszczonych/zapadłych miejsc. Myślę, że nawet tymi częściami można to zrobić, ale przez inne ich ułożenie. Może nawrzucać też przy brzegu "drogi" elementy symulujące papiery itp., ale to tylko sugestie. Zależy kto, na co zwraca uwagę. Bałagan wbrew pozorom nie jest łatwo zrobić ;) Poszukałbym przykładowych prac innych ludzi. Crises robi fajne uliczne bajzle :] Z drugiej strony, efekt wyludnionej dziury można by uzyskać przez... pustkę - np. totalnie puste chodniki jedynie z jakimś drobnym elementem (ławką powiedzmy), przy którym pozostał osobisty, minifigowy drobiazg, przedmiot osobistego użytku - miś, szczotka, książka. Tak sobie to na szybko wyobrażam. Ale tu, to raczej konwój/auto jest centralnym punktem, więc niech wypowiadają się specjaliści od futurologii :) Może oblec kiper jakąś siatką albo kratę narzucić, skoro diamenty mają być na wierzchu...
Reasumując - inspirująca baza do ewentualnej rozbudowy.
Po pierwszym spojrzeniu miałem jednak wrażenie, że ciężarówka przetacza się po jakiejś a'la polnej drożynie niż miejską arterią, ale zaraz potem dostrzegłem chodniki. Poza tym, jak dla mnie, nieco dziwne wrażenie robią te śmieci i stworki na deptakach - są jakby bardzo symetrycznie i "przewidywalnie" ułożone. Brakuje mi większego lub bardziej naturalnego rozgardiaszu i brudu, charakterystycznego dla opuszczonych/zapadłych miejsc. Myślę, że nawet tymi częściami można to zrobić, ale przez inne ich ułożenie. Może nawrzucać też przy brzegu "drogi" elementy symulujące papiery itp., ale to tylko sugestie. Zależy kto, na co zwraca uwagę. Bałagan wbrew pozorom nie jest łatwo zrobić ;) Poszukałbym przykładowych prac innych ludzi. Crises robi fajne uliczne bajzle :] Z drugiej strony, efekt wyludnionej dziury można by uzyskać przez... pustkę - np. totalnie puste chodniki jedynie z jakimś drobnym elementem (ławką powiedzmy), przy którym pozostał osobisty, minifigowy drobiazg, przedmiot osobistego użytku - miś, szczotka, książka. Tak sobie to na szybko wyobrażam. Ale tu, to raczej konwój/auto jest centralnym punktem, więc niech wypowiadają się specjaliści od futurologii :) Może oblec kiper jakąś siatką albo kratę narzucić, skoro diamenty mają być na wierzchu...
Reasumując - inspirująca baza do ewentualnej rozbudowy.
Ostatnio zmieniony 2011-04-30, 18:58 przez Drumleg, łącznie zmieniany 2 razy.
Tam, gdzie brakuje kafla, pozostaje wyobraźnia...
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Nie podoba mi się ta droga z rozsypanych groszków. Gdybyś je normalnie przymocował to wyglądałoby to chociaż jak bruk, a tak to wygląda jakby z ciężarówki wysypał się transport kostki brukowej. Na pewno nie wygląda to jak zniszczona nawierzchnia. No chyba, że ktoś ją specjalnie pokruszył młotem udarowym na drobną kaszkę.
No i samochód ma za małe koła, żeby jeździć po takich wertepach.
Przedmioty na chodnikach wyglądają sztucznie, bo są ułożone za bardzo regularnie. Przydałaby się jakaś latarnia, albo słup, albo chociaż znak drogowy.
No i samochód ma za małe koła, żeby jeździć po takich wertepach.
Przedmioty na chodnikach wyglądają sztucznie, bo są ułożone za bardzo regularnie. Przydałaby się jakaś latarnia, albo słup, albo chociaż znak drogowy.
Hiehie, to się aż prosi o plan ataku. Ciężarówka zakopana w żwirze, niezbyt ruchliwa. Ładunek luzem na pace. Eskorta - czterech ludzi bez pancerzy. Na początek trzeba wysadzić minę pod ciężarówką (umieszczenie jej tam wcześniej to żaden problem, nawierzchnia już jest sypka), co spowoduje że wszystkie kryształy się wysypią, a więc konwój od tego momentu jest skutecznie unieruchomiony. Jeśli ktoś z eskorty NIE zginie, wystarczy mała ale dobrze wyposażona jednostka - coś jak marine ze starcrafta, mniejszy "mech" kukusa, 3 zerglingi... i już.
Co do samej pracy - droga z groszków - absolutnie do bani. Ale ta sama technika powinna być świetna do piasku (o ile groszki będą beżowe), spienionej wody, lawy, może tych kamulców przy torach kolejowych również.
Bałagan na chodniku sztuczny i sterylny. Ciemniejsze deski wplecione w beton do niczego nie podobne.
Pająki fajnie by wyglądały siedzące w jakiejś dziurze. Tak luzem wyglądają nienaturalnie. Walający się rower i kij bejsbolowy - przecież to skarb w takim świecie! To miasto chyba jest nie tyle opuszczone co doszczętnie wymarłe... :D
I teraz na koniec, żeby podbudować. Marudzę bo jest na tyle dobrze, że warto marudzić żeby było jeszcze lepiej. Poukładaj te groszki jakoś, pognieć chodnik (na przykład, zostaw w nim niewykaflowane dziury), zabezpiecz ładunek.
Co do samej pracy - droga z groszków - absolutnie do bani. Ale ta sama technika powinna być świetna do piasku (o ile groszki będą beżowe), spienionej wody, lawy, może tych kamulców przy torach kolejowych również.
Bałagan na chodniku sztuczny i sterylny. Ciemniejsze deski wplecione w beton do niczego nie podobne.
Pająki fajnie by wyglądały siedzące w jakiejś dziurze. Tak luzem wyglądają nienaturalnie. Walający się rower i kij bejsbolowy - przecież to skarb w takim świecie! To miasto chyba jest nie tyle opuszczone co doszczętnie wymarłe... :D
I teraz na koniec, żeby podbudować. Marudzę bo jest na tyle dobrze, że warto marudzić żeby było jeszcze lepiej. Poukładaj te groszki jakoś, pognieć chodnik (na przykład, zostaw w nim niewykaflowane dziury), zabezpiecz ładunek.
- Adrian
- Posty: 105
- Rejestracja: 2008-03-08, 01:45
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- brickshelf: CyberPacket
-
Na początku użyłem właśnie tych policjantów z SP III, jednakże za bardzo zlewali się z otoczeniem i ostatecznie z nich zrezygnowałem. Ich pomarańczowi zastępcy, jak dla mnie, pasują również idealnie.KUKUS pisze:IMO bardziej pasowaliby zwykli policjanci SP III albo wcześniejsi.
Jako fanowi minifigów, nawet nie przeszło mi to przez myśl. Pomysł ale dobry.KUKUS pisze:- zamiast 4 policjantów można by dodać jakichś mechów-strażników
Tworząc ten pojazd wstępnie zawierał 'pakę'. Wyglądał wtedy jednak jak samochód ciężarowy z dzisiejszych czasów, dlatego zrezygnowałem z tego pomysłu. Poza tym dzięki tym diamentom cała scenka nabiera dodatkowych kolorów i nie trzeba wczytywać się w opis, żeby zrozumieć o co chodzi.KUKUS pisze:- zastanawiam się, czy zamiast pokazywać na widoku publicznych diamentów nie lepiej byłoby zrobić coś w stylu klasycznej furgonetki
Ciężarówka nie miała być tak szeroka, stąd zrezygnowałem z 2 miejsc obok siebie. Ostatecznie miejsce rzeczywiście jest na drugiego ludzika.KUKUS pisze:- ciężarówka jest bardzo szeroka, natomiast z przodu może usiąść tylko jeden ludzik.
Ciężarówka powstała bez zastosowania zaawansowanych technik budowy. Korzystałem z wyobraźni, więc nie musiałem też nic dokładnie odwzorować. Jest w pełni bawialna i trudno ją uszkodzić. Dzięki temu budowanie jej nie było czasochłonne. Sama ciężarówka myślę, że zajęła mi jakieś 4-5h. Gdyby nie fakt zrezygnowania ze zrobienia 'paki', myślę, że zmieściłbym się w 3h. A sama ciężarówka wyglądała łyso, więc dorobiłem tę scenkę :)Jagoda pisze:Ile czasu spędziłeś budując tą ciężarówkę, którą przewożone są diamenty? Tak z ciekawości pytam, chyba to nie jest tajemnica zawodowa :]
Drumleg pisze:Rozumiem, że skoro to miasto jest opuszczone, to już nawet asfalt z dróg zerwali? ;)
zgrredek pisze:Nie podoba mi się ta droga z rozsypanych groszków.
Na zrobienie takiej drogi wpadłem przypadkiem, kiedy setki round platów rozsypały mi się po pokoju ;) Wykonanie tej drogi ciężko porównać do dróg nam znanych z dzisiejszych czasów. Interpretację pozostawiam oglądającym.Jerac pisze:droga z groszków - absolutnie do bani
Drumleg pisze:nieco dziwne wrażenie robią te śmieci i stworki na deptakach - są jakby bardzo symetrycznie i "przewidywalnie" ułożone.
zgrredek pisze:Przedmioty na chodnikach wyglądają sztucznie, bo są ułożone za bardzo regularnie.
Tworzenie bałaganu, jak wspominasz Drumleg, nie jest proste. Szczególnie, gdy nie do końca wiesz co chcesz osiągnąć i korzystasz tylko z wyobraźni. Po dłuższym okresie czasu i chłodnym spojrzeniu, rzeczywiście mogą się one wydawać ułożone według ustalonego schematu.Jerac pisze:Bałagan na chodniku sztuczny i sterylny.
Po co dodatkowy pancerz? Już teraz stosowana jest technologia magnetoutwardzalnej zbroi, która wygląda, jak zwykła odzież. W ciągu 89 lat na pewno trafi do produkcji masowej. Mało tego - będzie jeszcze kilkukrotnie ulepszana.Jerac pisze:Hiehie, to się aż prosi o plan ataku. Ciężarówka zakopana w żwirze, niezbyt ruchliwa. Ładunek luzem na pace. Eskorta - czterech ludzi bez pancerzy.
W związku z tym taka eskorta poradzi sobie z każdym, podstawowo uzbrojonym, zagrożeniem. A tych, których stać na lepsze uzbrojenie, stać i również na diamenty ;)
Kryształy zawierają skumulowaną energię o dużej mocy, więc wybuch uszkodziłby kryształy ;)Jerac pisze:Na początek trzeba wysadzić minę pod ciężarówką
W ramach podsumowania:
Tak sobie teraz myślę, że w prawdziwych realiach ciężko wyobrazić sobie sytuację przedstawioną w tej scence. Przypomina bardziej scenę z filmu rodem z Hollywood. I może tego się trzymajmy :)
Dzięki wszystkim za komentarze. Wszystkie uwagi zapamiętuję i nie omieszkam ich zastosować w przyszłości.
Jak ja kocham takie "technobabble".
Mów co chcesz, ale jednak futurystycznych żołnierzy wyobrażam sobie tak:
Ewentualnie, jak mamy jakiś mniej rzucających się w oczy, to tak:
Bo przecież, jak pancerze robią lepsze, to bronie też - prawda?
No ale - to Twoja interpretacja ;)
Mów co chcesz, ale jednak futurystycznych żołnierzy wyobrażam sobie tak:
Ewentualnie, jak mamy jakiś mniej rzucających się w oczy, to tak:
Bo przecież, jak pancerze robią lepsze, to bronie też - prawda?
No ale - to Twoja interpretacja ;)
Ostatnio zmieniony 2011-05-02, 18:23 przez Jerac, łącznie zmieniany 1 raz.
A jak dla mnie może być. Przeciętne, tzn myślę, że znalazłoby się jeszcze parę rzeczy do dopracowania, ale ogólnie fajne. Najbardziej mnie zastanawia tak niskie podwozie, ze samochód brnie w żwirze - on wiezie diamenty. Powinien móc śmigać, a przynajmniej być niemal niezastawialny. Ale scenka fajna. Falloutowa. :p
<cisza>
Słyszysz?
Słyszysz?