4183 The Mill

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
nori
Adminus Emeritus
Posty: 931
Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: nori-gallery

 

4183 The Mill

#1 Post autor: nori »

Obrazek

4183 The Mill

Dzisiaj, w nawiązaniu do recenzji [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=14077]4192 Fountain of Youth (Aqua de Vida)[/URL], powracamy do „gry pozorów”. Jednak wrażenia będą zupełnie odmienne, gdyż opisywany tu zestaw, po niezbyt zachęcających pierwszych zdjęciach, okazał się naprawdę bardzo dobry.

Seria: Pirates of the Caribbean
Rok premiery: 2011
Liczba elementów: 365
Figurki: 4: Jack Sparrow, Will Turner, Admiral Norrington, Hadras
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 38 x 26 x 5.5
Cena: 39.99 USD, 40.99 GBP, 49.99 EUR (Germany), 219.99 PLN, Allegro: 170-220 PLN

BrickLink, Brickset



1) Pudełko

W kwestii pudełka, otrzymujemy wszystkie charakterystyczne dla serii elementy, czyli niezbędne loga, ciemnoniebieski, spieniony nagłówek oraz pola z figurkami i informacją o plakacie. Jako że zestaw opiera się na drugim filmie z serii (Pirates of the Caribbean: Dead Man's Chest – Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka, 2006 rok), na pudełku mamy tylko główną nazwę, zabrakło podtytułu zarezerwowanego tylko dla zestawów opierających się o najnowszy, czwarty film.

Obrazek

Tył pudełka to także cecha charakterystyczna dla serii, tj. znaczny przeskok kolorów z ciemnych, na przedniej ściance pudełka, na dość jasne, a przez to uwypuklające elementy zestawu. Dodatkowo, w chmurkach, ukazano działanie niektórych „mechanizmów” konstrukcji.

Obrazek

Oczywiście zagospodarowanie boków pudełka także jest wspólną cechą z pozostałymi zestawami. Warto przyjrzeć się tylko jednej ściance, gdzie oprócz ludzika w skali jeden do jeden pojawiła się też reklama zbliżającej się gry video.

Obrazek



2) Elementy

W pudełku znajdziemy jeden malutki i trzy większe woreczki zawierające elementy. Mimo że zestaw nie jest jakiś wielki, woreczki zostały ponumerowane, co oczywiście przekłada się na kolejność ich otwierania podczas budowy.

Obrazek

Piąty woreczek zawiera instrukcje, plakat oraz arkusik naklejek. Wszystko to zabezpieczone zostało kawałkiem kartonu.

Obrazek

Szkoda że zabrakło karty...

Obrazek

Standardowo też, po jednej stronie plakatu znalazł się rysunek nawiązujący bezpośrednio do zestawu, drugą zdobi, znany z innych plakatów, wizerunek mapy wraz z wybranymi postaciami.

Obrazek

Obrazek

Naklejki które otrzymujemy na szczęście nie są bardzo inwazyjne, po prostu służą jako upiększenie w postaci murków i na szczęście nie sklejają ze sobą elementów. Przy okazji, proszę o wybaczenie, ale dla potrzeb niniejszej recenzji jednak nie zdecydowałem się ich nalepić...

Obrazek
skan naklejek w 300dpi

Część elementów została spakowana w dodatkowe opakowania, tak jak „nakrycia” głowy dla dwóch ludzików,

Obrazek

czy kawałek, dość sztywnego, sznurka. Nie bez kozery zwracam od razu uwagę na sztywność, ale do tego tematu wrócimy niebawem.

Obrazek

Z różnorakich akcesoriów otrzymujemy całkiem pokaźną gromadkę, w tym dwa klucze (jeden zapasowy), cztery szable (jedna zapasowa), dwa pasy na broń (przy okazji, na BL jest błąd, gdyż serwis ten podaje że w tym zestawie występuje tylko jeden pas), oraz dwa pistolety, jeden klasyczny, drugi zatrważająco nowoczesny. Ale spokojnie, nasi bohaterowie nie znaleźli wehikułu czasu, „pistolet” ten znajdzie całkiem normalną funkcjonalność w zestawie.

Obrazek

Nie zabrakło też bardzo uroczych i ciekawych elementów jak wiaderko i przydymiona flaszeczka. Niestety, tylko po jednej sztuce....

Obrazek

Jako że kolor ten ma wielu „zwolenników” warto wspomnieć o elementach w Pearl Gold, czyli składowych dzwonu.

Obrazek

Mimo że w zestawie otrzymaliśmy arkusz naklejek, to jednak znalazło się tu miejsce dla elementów z nadrukiem. Oprócz standardowego kompasu, w obowiązkowej liczbie dwóch sztuk (jedna zapasowa – przyjemny prezent) jest też serce Davy Jonesa, czyli Dark Red Brick, Round 1 x 1 Open Stud z odpowiednim nadrukiem.

Obrazek

Jak uważacie, dobre odzwierciedlenie oryginału?

Obrazek

A skoro jest serce, jest klucz, nie mogło zabraknąć skrzynki:

Obrazek

Chętnie zobaczyłbym specyficznie rzeźbioną skrzynię w wersji LEGO, ale w sumie standardowa i tak się sprawdza, jest to ta umowność, która absolutnie nie przeszkadza (w przeciwieństwie do np.: skrzyni ze skarbami ;) ).

Obrazek

Z pozostałych elementów można jeszcze wymienić:

Obrazek Light Bluish Gray Brick, Modified 1 x 4 Log, jako ciekawostka: w tym kolorze występuje tylko w zestawach licencyjnych oraz jednym ekskluzywnym.

Obrazek Reddish Brown Slope 75 2 x 1 x 3 - Hollow Stud, w tym kolorze tylko w trzech zestawach, w niniejszym oraz w dwóch z serii Kingdoms.



3) Instrukcja

Dwie książeczki formatem zbliżone do kwadratu. Pierwsza na 32 stronach zawiera dywan, plany budowy ludzików oraz pierwszego etapu konstrukcji. Do budowy wykorzystujemy elementy z woreczków o numerach jeden i dwa, co ciekawe, od razu zawartość obydwu. Wszystko byłoby cudownie i pięknie, gdyby na ostatniej stronie nie nawiedził instrukcji mój „wrzeszczący ulubieniec” (oszczędzę Wam zdjęcia...).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Druga książeczka liczy sobie 44 strony, a na nich znajdziemy, zaskoczenie!, kontynuację budowy młyna, indeksy plakatów i elementów oraz ukazaną funkcjonalność modelu i niezbędne reklamy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



4) Ludziki

W zestawie znajdziemy cztery, jak zwykle niezwykle udane ludziki.

Obrazek


Jack Sparrow

Czyli obowiązkowy „element” każdego zestawu z regularnej serii, przepiękny nadruk na torsie i nóżkach, dwustronna główka i oryginalne włoski.

Obrazek


Will Turner

Niniejszy zestaw jest drugim, po udanym 4182 The Cannibal Escape, w którym pojawia się ta figurka. Co więcej, w obydwóch zestawach jest identyczna, co, biorąc pod uwagę rewelacyjny tors, ładny wyraz twarzy oraz unikatowe włoski, można zaliczyć tylko na plus.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Admiral Norrington

Admiral James Norrington ma swoją premierę w tym zestawie i niestety więcej już się w serii klockowej nie pojawia. A szkoda, gdyż, podobnie jak ludzik wzorowany na postaci Willa, także jest dość uniwersalny. Bardzo ładna, dwustronna główka oraz włoski które znamy już z innej licencjonowanej serii, tj. Prince of Persia, taką fryzurkę nosił główny bohater: Dastan, prezentują się nienagannie.
Podczas wydarzeń powiązanych z szukaniem serca Davy Jonesa, James Norrington, powiedzmy, nie był w najlepszej formie, co miało odzwierciedlenie w jego zaniedbanym ubiorze. W zestawie wdzianko zostało odwzorowane wprost genialnie, ten mundur aż prosi się by wykorzystać go w jakimś mocu pirackim przedstawiającym kantynę żołnierzy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Hadras

"Follow my voice! Follow my voice! To the left... no, turn around! Go to the right, go to...no...that's a tree."

Członek załogi Latającego Holendra, z tendencją do „tracenia” głowy, jak cała ta zgraja bardzo charakterystyczny, co zostało z pieczołowitością odwzorowane w wersji klockowej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

„Nakrycie” głowy spokojnie można wykorzystać jako uzupełnienie podwodnej czy piaszczystej dioramy.



5) Zestaw

Zestaw został oparty na przygodach naszych bohaterów na wyspie Isla Cruces, na której Davy Jones ukrył w skrzyni swoje serce. Każdy z bohaterów ma swój własny cel, by zdobyć ceną „wnętrzność” Kapitana Latającego Holendra: Jack chce dzięki sercu ocalić własne życie, James próbuje odzyskać honor, natomiast Will pragnie uwolnić dwukrotnie przeklętego ojca. Konflikt interesów naturalnie budzi niesnaski, a przedstawiony młyn jest dość wyrazistym tłem dla „dyskusji” naszej trójki.

Obrazek

Co ciekawe, w filmie wyraźnie przedstawiono, w formie dialogu pomiędzy dwoma piratami, cele wspomnianej trójki, i właśnie ta trójka trafiła do zestawu. Hadras miał też dość pokaźne znaczenie, choć raczej pod aspektem humorystycznym.

Obrazek

Obrazek

Klockowa konstrukcja młyna, mimo oczywistych i znacznych uproszczeń, całkiem dobrze oddaje ducha pierwowzoru. Otrzymujemy więc dzwonnicę, daszek po którym bohaterowie przedostali się na koło wodne, jak i oczywiście samo koło. To co jedynie można potraktować za minus, to że daszek powinien poziomem równać się z samym kołem, niestety, odwzorowanie tego faktu w tej skali wymagałoby sporo więcej elementów, i wpłynęłoby na sam wygląd konstrukcji, poprzez umniejszenie monumentalności dzwonnicy. No chyba że ją też powiększyć, ale w taki sposób zrobiłby nam się zestaw z innego pułapu cenowego... Tak więc, jak najbardziej, można przymknąć oko na taki kompromis, tym bardziej, że konstrukcja naprawdę prezentuje się bardzo ładnie.

Obrazek

Koło młyńskie leży „luźno” w dwóch uchwytach, rozwiązanie to jest podyktowane sporym ładunkiem bawialności zawartym w zestawie.

Obrazek

W dzwonnicy na szczęście nie zabrakło dzwonu, tym bardziej że miał on swoje parę, dość znaczących sekund w samym filmie.

Obrazek

Niestety, barwa dzwonu w zestawie, czyli „przepiękny” Pearl Gold, nijak ma się do oryginału.

Obrazek

Dzwon przymocowany jest do sznura, którego drugi koniec zawiązano na wystającym czopie, a jako uchwyt służy wspomniany wcześniej współczesny pistolet. Nic nie stoi na przeszkodzie by Jack poszybował wysoko w górę.

Obrazek

Obrazek

A figę! Stoi niestety... zbyt duża sztywność sznureczka skutecznie psuje taką możliwość. Oczywiście zawsze można sobie pomóc i pociągnąć w dół dzwon, ale jednak sprawdziłby się tu o wiele lepiej cienki, miękki sznureczek. Tym bardziej, że mocowanie sznurka przy pomocy wystającego czopa i „pistoletu” też za bardzo się nie sprawdza, sznurek jest tak sztywny, że sam się odwiązuje! Jak już przyczepiono ten pistolecik, to można by go mocować po prostu do jakiegoś rodzaju clipa i działałoby to o wiele lepiej.

Wyposażenie młyna jest śladowe, ot flaszeczka i beczka z rybą, ale zawsze to miłe urozmaicenie, tym bardziej, że, zarówno ryba jak i flaszeczka, to przydatne, ciekawe i ładne elementy.
Nachodzi mnie tylko taka myśl, skąd w młynie znalazła się ta ryba, skoro stoi on opuszczony zapewne od dłuższego czasu...

Obrazek

Koło młyńskie, mimo że składa się z powtarzalnych modułów

Obrazek

układa się szybko i przyjemnie. Warto przy okazji zaznaczyć, że taka konstrukcja, podobna powiedzmy, już kiedyś pojawiła się w zestawach LEGO, a mianowicie w 2008 mieliśmy w serii Fantasy Era Battle Wheel (7041 Troll Battle Wheel).

Obrazek

Ciekawostką jest, że jeden moduł różni się od pozostałych, ma niejako „dziurę”. Oczywiście jest to uzasadnione przez sam film, miło że projektanci pamiętali o czymś takim!

Obrazek

Obrazek

A jak wygląda sama bawialność? Rewelacyjnie! Naprawdę, nie spodziewałem się tego, tak prosty mechanizm i sprawdza się wprost idealnie! Kto oglądał film, ten zapewne pamięta, że koło, wraz z bohaterami, w pewnym momencie udało się pozwiedzać wyspę.

Obrazek

Obrazek

Za pomocą małej wajchy, nasze koło może zwiedzić zakamarki stołu czy też podłogi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I już nic nie stoi na przeszkodzie, by odbyć dość szaleńczy pojedynek.

Obrazek

Cały zestaw w pełnej okazałości:

Obrazek

i parę elementów pozostałych po budowie:

Obrazek

Pierwsze wrażenie, po zobaczeniu zdjęć zestawu, podpowiadało mi że zestaw ten należy uznać za najsłabszy w serii. Z biegiem czasu, gdy wreszcie otworzyłem pudełko i złożyłem konstrukcję, muszę diametralnie zmienić swoją opinię. Owszem, konstrukcja nie jest pozbawiona wad, jednak podczas budowy bawiłem się świetnie, a po jej zakończeniu jeszcze lepiej. Do tego, jak zawsze w tej serii, doskonałym uzupełnieniem są rewelacyjne ludziki, a ten zestaw zawiera cztery naprawdę nieprzeciętne figurki.

Pozwolę sobie na małe podsumowanie, w plusach i minusach:

+ rewelacyjne ludziki, każdy warto zainteresowania
+ przyjemna i zgrabna konstrukcja młyna
+ bawialność - niby banalny mechanizm toczenia koła, ale w pełni się sprawdza!
+ skrzynia ze sercem Davy Jonesa
i standardowo:
+ oszczędne pod względem rozmiaru pudełko ze świetną szatą graficzną
+ przejrzysta i czytelna instrukcja
+ plakat

za minusy można potraktować:

- tylko jedna postać z załogi Latającego Holendra
- za niski daszek między wieżą a kołem, jednak w zupełności to nie przeszkadza
- perłowo-złoty dzwon
- za sztywny sznurek i nieprzemyślane mocowanie – to akurat poważny minus i duże przeoczenie
- skąd ryba w opuszczonym młynie?

Jak widać, oprócz sznurka, minusy są kuriozalne, a więc nie pozostaje nic jak tylko polecić zestaw, co niniejszym czynię.
Ostatnio zmieniony 2011-05-09, 20:34 przez nori, łącznie zmieniany 1 raz.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs

Awatar użytkownika
michallus
Posty: 141
Rejestracja: 2010-08-03, 21:46
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: michallus
Kontakt:

 

#2 Post autor: michallus »

Hadras jest po prostu FE-NO-ME-NA-LNY. Już pokochałem tego minifiga. Tylko cena zestawu odstrasza.

Nori jak zwykle perfekcyjnie wykonał recenzję, pozdrawiam!
Nie lubią słowa singiel, uważają je za zbyt wyszukane jak na ich miarę. Wolą swojskie kawaler. Kawalerowie do wzięcia.

Awatar użytkownika
Aragorn
Posty: 48
Rejestracja: 2010-06-17, 20:18
Lokalizacja: Śląsk

#3 Post autor: Aragorn »

Nie wiem czy ktoś już o tym gdzieś pisał, ale dlaczego Jack, Will i Norrington mają na klatach inne kolory skóry niż główki i łapek? Na materiałach promocyjnych(plakaty, karty), na stronie lego.com(tak swoją drogą to lego.pl jest chamsko zaniedbywane jeśli chodzi o produkty), czy na pierwszym zdjęciu podlinkowanym przez Noriego wszystko wydaje się być tak samo różowe jak reszta.

GrublukTheGrim
Posty: 243
Rejestracja: 2011-04-29, 21:22
Lokalizacja: Znikąd

#4 Post autor: GrublukTheGrim »

Jako że Hadras jest oczywistą perełką tego zestawu, zastanawiam się czy Lego wypuści w niedalekiej przyszłości coś bardziej związanego z Latającym Holendrem i jego załogą.

Tak na marginesie dodam, że kupując zestaw 4195 dowiedziałem się od sprzedawcy, że sklepy mogą w tym roku zamawiać dostawę Lego POTC tylko jeden raz. Ktoś wie czemu?...

Awatar użytkownika
kenobi8
Posty: 174
Rejestracja: 2009-01-09, 17:37
Lokalizacja: Płock

#5 Post autor: kenobi8 »

Z ciekawostek, na plakacie Norrington ma inną fryzurkę niż w zestawie. A sama recenzja doskonała jak zawsze :)

Awatar użytkownika
greenblue
Posty: 183
Rejestracja: 2007-08-23, 22:45
Lokalizacja: Warsza

#6 Post autor: greenblue »

Aragorn pisze:na klatach inne kolory skóry niż główki i łapek?
Good point. Może to zgłosić ekipie LEGO, by w przyszłości kolory korespondowały ze sobą.
To duży problem nie będzie chyba (oczywiście obecne figurki pomijając już, niestety)

Jeden czy dwa zestawy POTC posiądę, ale chyba wybiorę 4181 Isla de Muerta
i 4182 The Cannibal Escape.

Ale wszystkie recenzje czytam i chwalę je sobie.
Złota dekada Lugpolu: 2008 - 2017

Awatar użytkownika
zgrredek
Posty: 2259
Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
Lokalizacja: Ankh-Morpork
brickshelf: zgrredek
Kontakt:

 

#7 Post autor: zgrredek »

Jedyne co mi się nie podoba w tym zestawie to dzwon. Można było dać w to miejsce zwykły stożek:
Obrazek
A jeszcze lepszy efekt dałoby połączenie innego stożka z dyskiem:
Obrazek Obrazek
Co do sznurka to mógłby być ten co jest, gdyby dano ruchomy wałek, po którym sznurek przesuwałby się bez oporu.

Szykowny

#8 Post autor: Szykowny »

Zestaw ciekawy, nie oglądałem filmu także nie łapie o co biega z tym latającym holendrem ale ok;D Takie mam życiowe spostrzeżenie czy ten sznurek nie zwiotczeje z biegiem czasu i dlatego teraz jest sztywniejszy? Dzwon rzeczywiście kontrowersyjny ech;P

Hezar
Posty: 933
Rejestracja: 2016-08-29, 17:30
Lokalizacja: Oberschlesien

#9 Post autor: Hezar »

W stu procentach zgadzam się ze zgrredziem: Dzwon jest nadzwyczaj nieudany, podobnie jak nietrafiony jest pomysł z zastosowaniem wystającego czopu zamiast kołowrotka.
Osobiście bardzo się cieszę, że "TLG" wróciło do starego typu linek, które są grubsze i o niebo lepsze jakościowo od tego do niedawna stosowanego cienkiego sznureczka.
Cieszmy się z tego i radujmy 8^)

P.S. Recenzja tradycyjnie znakomita. Czyżby stosowanie "kolorków" stało się już obowiązkowym punktem programu? ;^)

kris kelvin

#10 Post autor: kris kelvin »

A mi dla pewnej równowagi dzwonek się podoba. Poza kolorem rzecz jasna bo wszystkie pearl-cośtam są dość obrzydliwe.
Sam zestaw wydaje się całkiem fajny i dość bawialny. Raczej przydatne klocki i świetne figurki. Szkoda tylko, że interesują mnie w zasadzie same figurki, a one są dość drogie na sztuki. Ten gostek z muszelką jest świetny. Pozostaje tylko żywić nadzieję, że nie będzie to jedyna postać z załogi "Latającego Holendra", którą ujrzymy.
Cały czas liczę, że pojawi się sam Davy Jones ze swym okrętem jako zestaw exclusive :)
Ale to chyba płonne nadzieje, no bo trzeci statek?

ODPOWIEDZ