8479 Barcode Multi-Set
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
8479 Barcode Multi-Set
8479 Barcode Multi-Set
Rok produkcji - 1997
Ilość części - 1263
Minął już jakiś czas odkąd mam ten model (pewnie około miesiąca) ale wreszcie znalazłem w sobie dość sił by pokusić się na małą jego recenzję. Wiem, że nie jest to nowość ale jego opis jak dotąd tu się nie pojawił.
Zazwyczaj w recenzji oceniana jest jakość pudełka oraz instrukcji. Mój model był używany i ślady tego używania nosiło też pudełko i książeczka. Mimo wszystko na podstawie zdjęć nowych egzemplaży mogę powiedzieć, że pudełko było wykonane w dobrym starym stylu, z plastikową wytłoczką i wszystkimi tymi ach-och. Instrukcja jest gruba i porządnie sklejona. Zawiera opis budowy aż czterech modeli. Rysunki są bardzo staranne i nie ma problemów z wyborem koloru danej części - może dlatego, że w zasadzie cały model zbudowany jest z 3 kolorów (są jeszcze 2 białe kółka ze sprzęgłami i 8 białych felg (tak osiem)).
Budowa wraz z czyszczeniem klocków z kurzu zajęła mi jakieś 10 godzin. Nie spieszyłem się zbytnio i delektowałem się jej powolnym postępem. Poniżej znajduje się kilka zdjęć uwieczniających poszczególne etapy mojej pracy.
1) Sam początek - niemniej już można ocenić rozmiar tej zabawki.
2) Po mniej więcej godzinie - dobudowana druga tylna oś - od tej pory pojazd już ma właściwe wymiary.
3) Kolejny etap - widać już fragment systemu cięgien oraz pierwsze kółko ze sprzęgłem. Pomiędzy klockami wije się kabelek ...
4) Drugi dzień pracy - prawie kończę ...
5) Gotowy model - na pace kasztanek dużo młodszej siostry.
Sama budowa była bardzo ciekawa i przyjemna (ale czy kiedykolwiek jest inaczej w przypadku klocków lego??). Jest w tym modelu kilka ciekawostek, rzadziej spotykanych w innych zestawach. Są to:
- zestaw cięgien (aż 6 sztuk w sumie pełniących 3 różne funcje).
- kółka ze sprzęgłem zamiast gumek, które się po jakimś czasie rozciągają.
- najważniejsze - pilot czytający kody kreskowe oraz dwa czujniki dotyku.
- silnik, który można zamontować w dwóch miejscach.
Zajmę się więc krótkim omówieniem pilota oraz samych czujników dotyku. Czujniki to nic innego jak zwykłe guziki, które są bardzo czułe. Wystarczy niewielka siła by zadziałały. Moim zdaniem nie jest to część, która w przypadku zepsucia nie jest możliwa do samodzielnej naprawy. Tego na pewno nie można powiedzieć o pilocie. Jest to bardzo ciekawa część. Jednocześnie służy za pojemnik na 6 sztuk baterii oraz potrafi skanować kody kreskowe, dołączone do modelu na specjalnej karcie kodów, i zapisywać sekwencję działań, które pod tymi kodami się kryją. Może więc wydawać różne dźwięki, kazać ciężarówce jechać lub zaciskać umieszczone z przodu szczypce, a także podnieść pakę i wysypać jej zawartość. Sekwencja taka może np. rozpoczynać się po tym jak czujnik dotyku ten dotyk wyczuje.
Pilot może zapamiętać bardzo długą sekwencję czynności (nie znam limitu, nigdy go nie osiągnąłem a wczytywałem po 30 komend). Można ustalać ich czas trwania z dokładnością do co najmniej 1/10 sekundy. Jednocześnie może być zapisany tylko jeden "program". Samo zapisywanie jest banalne. Wciskamy przycisk rec na pilocie, zapala się czerwone światełko u dołu pilota i skanujemy tym właśnie światłem kody, przytykając najbliżej jak się da pilot do karty kodów. Odpowiedni dźwięk powie nam, że pilot dobrze zinterpretował kod, natomiast inny, że jednak mu się to nie udało. Gdy już mamy "nagrane" to co chcemy by ciężarówka wykonała, wciskamy stop i gotowe. Teraz podłączmy kabelki do pilota, pilot wsuwamu w miejsce za kabiną i wciskamy play - patrzymy co też nam się udało i albo się cieszymy albo wnerwiamy, że wszystko trzeba będzie od początku wprowadzać, bo gdzieś po drodze spapraliśmy robotę. Jeśli nie chcemy wprowadzać kodów to pilot pozwala nam poruszać silnikiem w jedną i drugą stronę, tak samo jak pozwalają nam na to zwykłe pudełka na baterie z innych zestawów. Tyle, że tu musimy guzik trzymać, nie blokuje się i gdy tylko go puścimy, to silnik zgaśnie.
W miejscu gdzie się wsuwa pilot po zaprogramowaniu, znajduje się małe kółeczko (dokładnie pod czerwonym światełkiem skanującym kody), które kręci się gdy pojazd jest w ruchu. Kiedy wczytasz do pilota np. dźwięk jadącej ciężarówki, a potem kod kryjący się pod symbolem kółeczka na karcie kodów, i oczywiście uruchomisz program, to gdy zaczniesz jeździć ciężarówką "manualnie", zależnie od prędkości z jaką będziesz poruszał autko, dźwięk będzie przyspieszał lub zwalniał. Okazuje się, że światełko cały czas niejako skanuje kręcące się kółko i dzięki temu pilot wie z jaką prędkością porusza się pojazd, i dostosowuje do tej prędkości dźwięk.
Wcześniej wspomniałem, że model ten ma dwa miejsca na silnik. Umieszczony po stronie lewej ciężarówki pozwala jej na obsługę szczypiec i paki (zależnie od ustawienia dźwigni połączonej z prostą skrzynią biegów), natomiast umieszczony po prawej stronie porusza pojazdem. Skręt kół nie jest automatyczny (szkoda). Tradycyjnie służy do tego kółko za kabiną. Jak to miało miejsce w starych modelach lego, również tu kierownica nie jest atrapą - kręci się ona odpowiednio do skrętu kół. Możliwe jest skręcenie kół za jej pomocą, ale jak na mój gust siła potrzebna by tego dokonać jest zbyt duża i mam wrażenie że kardan mógłby nie wytrzymać. Wracając jednak do napędu - przenoszony jest na przedostatnią oś, w której jest dyferencjał. Jeśli samochód jedzie po nierównej nawierzchni i jedno kolo uniesie się ponad nią to niestety samochód stanie. Kręcić się będzie tylko koło uniesione (ale tu chyba Ameryki nie odkrywam).
Ogólnie pojazd jest ładny i cieszy oko - no chyba, że się nie lubi takiej zieleni.
Moja ocena jest trochę wbrew naszej polskiej regule, że "cudze chwalimy, swego nie znamy". Otóż ja swoje znam i daję tej zabawce następujące oceny.
- Opakowanie - 10/10
- Instrukcja - 10/10
- Zawartość opakowania - 10/10
- Bawialność - 10/10
- Cena/zawartość (280PLN): 7/10
- Wrażenie końcowe: 10/10
Okazuje się zatem, że ja jednak pochwaliłem swoje. Oceny jak widzicie są "nudne jak flaki z olejem" ale ten model mi się naprawdę podoba. Co do ceny - ja musiałem tyle zapłacić, a wolałbym zapłacić za nią np. 50 zł - wtedy dałbym 9/10. Gdyby mi ktoś dopłacił na pewno dałbym 10/10 :mruga:
Poniżej kilka zdjęć pokazujących model w akcji.
1) Truck Trial :mruga:
2) Bierzemy ją na pych
3) Cholerne koło
4) Noooo! Ciągnij drąga ....
5) Zrzuć z paki!!
Rok produkcji - 1997
Ilość części - 1263
Minął już jakiś czas odkąd mam ten model (pewnie około miesiąca) ale wreszcie znalazłem w sobie dość sił by pokusić się na małą jego recenzję. Wiem, że nie jest to nowość ale jego opis jak dotąd tu się nie pojawił.
Zazwyczaj w recenzji oceniana jest jakość pudełka oraz instrukcji. Mój model był używany i ślady tego używania nosiło też pudełko i książeczka. Mimo wszystko na podstawie zdjęć nowych egzemplaży mogę powiedzieć, że pudełko było wykonane w dobrym starym stylu, z plastikową wytłoczką i wszystkimi tymi ach-och. Instrukcja jest gruba i porządnie sklejona. Zawiera opis budowy aż czterech modeli. Rysunki są bardzo staranne i nie ma problemów z wyborem koloru danej części - może dlatego, że w zasadzie cały model zbudowany jest z 3 kolorów (są jeszcze 2 białe kółka ze sprzęgłami i 8 białych felg (tak osiem)).
Budowa wraz z czyszczeniem klocków z kurzu zajęła mi jakieś 10 godzin. Nie spieszyłem się zbytnio i delektowałem się jej powolnym postępem. Poniżej znajduje się kilka zdjęć uwieczniających poszczególne etapy mojej pracy.
1) Sam początek - niemniej już można ocenić rozmiar tej zabawki.
2) Po mniej więcej godzinie - dobudowana druga tylna oś - od tej pory pojazd już ma właściwe wymiary.
3) Kolejny etap - widać już fragment systemu cięgien oraz pierwsze kółko ze sprzęgłem. Pomiędzy klockami wije się kabelek ...
4) Drugi dzień pracy - prawie kończę ...
5) Gotowy model - na pace kasztanek dużo młodszej siostry.
Sama budowa była bardzo ciekawa i przyjemna (ale czy kiedykolwiek jest inaczej w przypadku klocków lego??). Jest w tym modelu kilka ciekawostek, rzadziej spotykanych w innych zestawach. Są to:
- zestaw cięgien (aż 6 sztuk w sumie pełniących 3 różne funcje).
- kółka ze sprzęgłem zamiast gumek, które się po jakimś czasie rozciągają.
- najważniejsze - pilot czytający kody kreskowe oraz dwa czujniki dotyku.
- silnik, który można zamontować w dwóch miejscach.
Zajmę się więc krótkim omówieniem pilota oraz samych czujników dotyku. Czujniki to nic innego jak zwykłe guziki, które są bardzo czułe. Wystarczy niewielka siła by zadziałały. Moim zdaniem nie jest to część, która w przypadku zepsucia nie jest możliwa do samodzielnej naprawy. Tego na pewno nie można powiedzieć o pilocie. Jest to bardzo ciekawa część. Jednocześnie służy za pojemnik na 6 sztuk baterii oraz potrafi skanować kody kreskowe, dołączone do modelu na specjalnej karcie kodów, i zapisywać sekwencję działań, które pod tymi kodami się kryją. Może więc wydawać różne dźwięki, kazać ciężarówce jechać lub zaciskać umieszczone z przodu szczypce, a także podnieść pakę i wysypać jej zawartość. Sekwencja taka może np. rozpoczynać się po tym jak czujnik dotyku ten dotyk wyczuje.
Pilot może zapamiętać bardzo długą sekwencję czynności (nie znam limitu, nigdy go nie osiągnąłem a wczytywałem po 30 komend). Można ustalać ich czas trwania z dokładnością do co najmniej 1/10 sekundy. Jednocześnie może być zapisany tylko jeden "program". Samo zapisywanie jest banalne. Wciskamy przycisk rec na pilocie, zapala się czerwone światełko u dołu pilota i skanujemy tym właśnie światłem kody, przytykając najbliżej jak się da pilot do karty kodów. Odpowiedni dźwięk powie nam, że pilot dobrze zinterpretował kod, natomiast inny, że jednak mu się to nie udało. Gdy już mamy "nagrane" to co chcemy by ciężarówka wykonała, wciskamy stop i gotowe. Teraz podłączmy kabelki do pilota, pilot wsuwamu w miejsce za kabiną i wciskamy play - patrzymy co też nam się udało i albo się cieszymy albo wnerwiamy, że wszystko trzeba będzie od początku wprowadzać, bo gdzieś po drodze spapraliśmy robotę. Jeśli nie chcemy wprowadzać kodów to pilot pozwala nam poruszać silnikiem w jedną i drugą stronę, tak samo jak pozwalają nam na to zwykłe pudełka na baterie z innych zestawów. Tyle, że tu musimy guzik trzymać, nie blokuje się i gdy tylko go puścimy, to silnik zgaśnie.
W miejscu gdzie się wsuwa pilot po zaprogramowaniu, znajduje się małe kółeczko (dokładnie pod czerwonym światełkiem skanującym kody), które kręci się gdy pojazd jest w ruchu. Kiedy wczytasz do pilota np. dźwięk jadącej ciężarówki, a potem kod kryjący się pod symbolem kółeczka na karcie kodów, i oczywiście uruchomisz program, to gdy zaczniesz jeździć ciężarówką "manualnie", zależnie od prędkości z jaką będziesz poruszał autko, dźwięk będzie przyspieszał lub zwalniał. Okazuje się, że światełko cały czas niejako skanuje kręcące się kółko i dzięki temu pilot wie z jaką prędkością porusza się pojazd, i dostosowuje do tej prędkości dźwięk.
Wcześniej wspomniałem, że model ten ma dwa miejsca na silnik. Umieszczony po stronie lewej ciężarówki pozwala jej na obsługę szczypiec i paki (zależnie od ustawienia dźwigni połączonej z prostą skrzynią biegów), natomiast umieszczony po prawej stronie porusza pojazdem. Skręt kół nie jest automatyczny (szkoda). Tradycyjnie służy do tego kółko za kabiną. Jak to miało miejsce w starych modelach lego, również tu kierownica nie jest atrapą - kręci się ona odpowiednio do skrętu kół. Możliwe jest skręcenie kół za jej pomocą, ale jak na mój gust siła potrzebna by tego dokonać jest zbyt duża i mam wrażenie że kardan mógłby nie wytrzymać. Wracając jednak do napędu - przenoszony jest na przedostatnią oś, w której jest dyferencjał. Jeśli samochód jedzie po nierównej nawierzchni i jedno kolo uniesie się ponad nią to niestety samochód stanie. Kręcić się będzie tylko koło uniesione (ale tu chyba Ameryki nie odkrywam).
Ogólnie pojazd jest ładny i cieszy oko - no chyba, że się nie lubi takiej zieleni.
Moja ocena jest trochę wbrew naszej polskiej regule, że "cudze chwalimy, swego nie znamy". Otóż ja swoje znam i daję tej zabawce następujące oceny.
- Opakowanie - 10/10
- Instrukcja - 10/10
- Zawartość opakowania - 10/10
- Bawialność - 10/10
- Cena/zawartość (280PLN): 7/10
- Wrażenie końcowe: 10/10
Okazuje się zatem, że ja jednak pochwaliłem swoje. Oceny jak widzicie są "nudne jak flaki z olejem" ale ten model mi się naprawdę podoba. Co do ceny - ja musiałem tyle zapłacić, a wolałbym zapłacić za nią np. 50 zł - wtedy dałbym 9/10. Gdyby mi ktoś dopłacił na pewno dałbym 10/10 :mruga:
Poniżej kilka zdjęć pokazujących model w akcji.
1) Truck Trial :mruga:
2) Bierzemy ją na pych
3) Cholerne koło
4) Noooo! Ciągnij drąga ....
5) Zrzuć z paki!!
Ostatnio zmieniony 2008-10-01, 07:21 przez aro_kal, łącznie zmieniany 15 razy.
aro-kal to powinno byc zakazane!! Ja mam ochote na ten model od potora roku, czyli odkad wrocielem do lego, nie mam go jeszcze a ty mi podtykasz recenzje z zaletami i zdjecia ktrore pokazuja jakie to ladne! Recenzja jest super, moze przesadzam ale jak ktos uwaza moj ulubiony zestaw za dobry to jest niezle To milej zabawi 8479
- TruckeR
- Posty: 851
- Rejestracja: 2006-05-03, 21:25
- Lokalizacja: Układ Mendelejewa
- brickshelf: Ciezarowkaz
-
Całkiem fajna recenzja. Sporo zdjęć i tym podobnych detali robi swoje.. ale dałbyś więcej tekstu. Chyba, ze to tylko takie wrażenie powodowane ideałem tego pojazdu? ;)Poza tym miło przeczytać recenzję modelu starszego. Może ja też coś kiedyś napiszę ?!
Ostatnio zmieniony 2006-07-15, 21:21 przez TruckeR, łącznie zmieniany 1 raz.
Nobody wants him, they just turn their heads
Nobody helps him, now he has his revenge!
Nobody helps him, now he has his revenge!
- Darek Mróz
- VIP
- Posty: 213
- Rejestracja: 2004-06-02, 14:12
- Lokalizacja: Rzeszów
- brickshelf: sasik
-
Na początek proponuję zmniejszyć zdjęcia do rozmiaru np.400x300, a nie ładować je wprost z aparatu . Dzięki temu nie rozwalą forum i dzięki mniejszej objętości szybciej się wczytają.
Małe kółeczko umieszczone tuż przy czytniku daje Ci szansę na ciekawy efekt dźwiękowy. Zaprogramuj sobie np. dźwięk jadącej ciężarówki, zamontuj sterownik, uruchom program i pchnij pojadz . Jakby coś nie zadziałało, to służę pomocą .
Wczytywanie kodów można w pewnym sensie zautomatyzować: http://babelfish.altavista.com/babelfis ... =Translate
Można tam znaleźć kilka fajnych narzędzi i pomysłów. W przypadku ciężarówki warto przejrzeć zasoby dotyczące VLL
Małe kółeczko umieszczone tuż przy czytniku daje Ci szansę na ciekawy efekt dźwiękowy. Zaprogramuj sobie np. dźwięk jadącej ciężarówki, zamontuj sterownik, uruchom program i pchnij pojadz . Jakby coś nie zadziałało, to służę pomocą .
Wczytywanie kodów można w pewnym sensie zautomatyzować: http://babelfish.altavista.com/babelfis ... =Translate
Można tam znaleźć kilka fajnych narzędzi i pomysłów. W przypadku ciężarówki warto przejrzeć zasoby dotyczące VLL
LEg GOdt Darek Mróz
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: maciejd
-
Definitywnie - miło się czyta i jestem "na tak", ale dobrze by było, gdybyś te zdjęcia pozmniejszał... 250 - 300 KB na jedno, to lekka przesada chyba, nie uważasz ? Fundujesz ludziom 3 MB fotek na wstępie, a i tak każdy ogląda pomniejszone... Prawda ?Darek Mróz pisze:Na początek proponuję zmniejszyć zdjęcia do rozmiaru np.400x300, a nie ładować je wprost z aparatu . Dzięki temu nie rozwalą forum i dzięki mniejszej objętości szybciej się wczytają.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
Darkowi dziękuję za link - niemniej nie wiem na co powinienem zwrócić szczególną uwagę - tam są opisy głównie spajbotiks i nie znalazłem nic o pilocie. Pomożesz??
Ostatnio zmieniony 2006-07-17, 08:09 przez aro_kal, łącznie zmieniany 1 raz.
- Darek Mróz
- VIP
- Posty: 213
- Rejestracja: 2004-06-02, 14:12
- Lokalizacja: Rzeszów
- brickshelf: sasik
-
Mam nadzieję, że aro_kal rozwinie tę kwestię, uzupełniając swą recenzję . Ja już w zasadzie prawie wszystko powiedziałem.
Duke, a wydedukowałeś z instrukcji, do czego służy to kółeczko w maszynie kroczącej? Przepraszam za ten mini quiz, ale skoro analizujecie instrukcje zestawów, to może to być miły przerywnik wakacyjnej nudy(?).
Aro, CodePilot przyjmuje dane w postaci kodu VLL, tak jak MicroScout, Spybotisc czy Mana, więc jeśli jest mowa o VLL, to z dużym prawdopodobieństwem informacje te będą dotyczyły również CodePilota. Na stronach, których link podałem, znajdź opis programu WinVLL i ściągnij sobie aplikację. Jeśli nie posiadasz wieży Mindstorms, to potrzebne Ci będzie również urządzonko opisane wcześniej w sekcji "You probably will play with VLL". Program zapewnia Ci możliwość ustawienia sekwencji sterującej do CodePilota, a diodowy interfejs zaprogramuje ustaloną wcześniej sekwencję.
Duke, a wydedukowałeś z instrukcji, do czego służy to kółeczko w maszynie kroczącej? Przepraszam za ten mini quiz, ale skoro analizujecie instrukcje zestawów, to może to być miły przerywnik wakacyjnej nudy(?).
Aro, CodePilot przyjmuje dane w postaci kodu VLL, tak jak MicroScout, Spybotisc czy Mana, więc jeśli jest mowa o VLL, to z dużym prawdopodobieństwem informacje te będą dotyczyły również CodePilota. Na stronach, których link podałem, znajdź opis programu WinVLL i ściągnij sobie aplikację. Jeśli nie posiadasz wieży Mindstorms, to potrzebne Ci będzie również urządzonko opisane wcześniej w sekcji "You probably will play with VLL". Program zapewnia Ci możliwość ustawienia sekwencji sterującej do CodePilota, a diodowy interfejs zaprogramuje ustaloną wcześniej sekwencję.
Ostatnio zmieniony 2006-07-17, 08:29 przez Darek Mróz, łącznie zmieniany 1 raz.
LEg GOdt Darek Mróz
- Darek Mróz
- VIP
- Posty: 213
- Rejestracja: 2004-06-02, 14:12
- Lokalizacja: Rzeszów
- brickshelf: sasik
-
Niestety, wszystkie moje rewelacje dotyczące programowania CodePilota są nieco na wyrost.
Po sprawdzeniu działania polecanych programów muszę stwierdzić, że nie działają one z CP. Przejrzałem listę wszystkich kodów VLL (dostępną w dokumencie Scout SDK) i wynika z tego, że CP używa innych kodów niż MicroScout. Dodatkowo CP przyjmuje kody w trybie wsadowym, co znaczy, że najpierw trzeba wcisnąć przycisk REC, potem wprowadzić sekwencję kodów i dopiero wtedy, po naciśnięciu przycisku PLAY, sekwencja zacznie się wykonywać.
Po sprawdzeniu działania polecanych programów muszę stwierdzić, że nie działają one z CP. Przejrzałem listę wszystkich kodów VLL (dostępną w dokumencie Scout SDK) i wynika z tego, że CP używa innych kodów niż MicroScout. Dodatkowo CP przyjmuje kody w trybie wsadowym, co znaczy, że najpierw trzeba wcisnąć przycisk REC, potem wprowadzić sekwencję kodów i dopiero wtedy, po naciśnięciu przycisku PLAY, sekwencja zacznie się wykonywać.
LEg GOdt Darek Mróz
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: maciejd
-
- Kubrick
- VIP
- Posty: 2200
- Rejestracja: 2006-05-19, 21:51
- Lokalizacja: KrakóVW
- brickshelf: Kubrick
- Kontakt:
-
Mam pytanko: ile mozna by dac za ten zestaw w tej chwili,zeby cena byla w granicach zdrowego rozsadku? Znajomy chce mi to opchnac za 300zl. Nie wime czy silnik dziala, ale wkrotce sie dowiem czy wszystko jest na swoim miejscu.
Z gory dzieki za pomoc
Z gory dzieki za pomoc
Cieślu pisze:kup volvo nie bądź janusz
Cieślu pisze:Ty to byś Kubrick wszystko zwieśniaczył :>