[MOC] Tatuś ?
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Tatuś ?
Witam,
Chciałbym zaprezentować swoją pierwszą pracę, do której zrobienia szczerze mówiąc zachęcił mnie konkurs pt. "Pierwsza Krew" (natchnęło mnie :) )
----
Franek był gościem z niejasną przeszłością, jako pełen skruchy grzesznik chcąc się nawrócić, wstąpił do seminarium. Po kilku latach nauki został wikariuszem na pewnej parafii, a tam pewnego pięknego dnia podczas zwykłej niedzielnej mszy, Franka odnalazła jego była kochanka, ale nie sama...tylko z jego nieślubnym synem. Zdezorientowany wikariusz nie wie co ma robić, a ksiądz proboszcz siedzący w konfesjonale o mało nie zemdlał. Na parafii w Grzechocicach jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziano.**
Link do galerii: http://www.flickr.com/photos/dropsalbum ... 763445183/
Do zrobienia takiej pracy natchnęła mnie, jak już mówiłem, sama idea konkursu, ale także znalezione czarne torsy ( i wtedy pomyślałem, że wystarczy dokleić koloratkę i będzie ksiądz :) ) Poza tym, swego czasu dużo słyszało się o różnych "wybrykach" księży i w ten oto sposób powstały te moje małe wypociny.
Wymiary pracy: 16x14s
Dzięki za uwagę, teraz czekam na ossstrą krytykę :)
** - ową pracą nie chciałem nikogo obrazić, ani zranić niczyich uczuć religijnych. Sytuacja ma charakter groteskowy, a nie prześmiewczy i jest całkowicie wymyślona.
EDIT: No jednak nie dałem rady dopieścić pracy.. sesja mnie trochę przerosła :/
Chciałbym zaprezentować swoją pierwszą pracę, do której zrobienia szczerze mówiąc zachęcił mnie konkurs pt. "Pierwsza Krew" (natchnęło mnie :) )
----
Franek był gościem z niejasną przeszłością, jako pełen skruchy grzesznik chcąc się nawrócić, wstąpił do seminarium. Po kilku latach nauki został wikariuszem na pewnej parafii, a tam pewnego pięknego dnia podczas zwykłej niedzielnej mszy, Franka odnalazła jego była kochanka, ale nie sama...tylko z jego nieślubnym synem. Zdezorientowany wikariusz nie wie co ma robić, a ksiądz proboszcz siedzący w konfesjonale o mało nie zemdlał. Na parafii w Grzechocicach jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziano.**
Link do galerii: http://www.flickr.com/photos/dropsalbum ... 763445183/
Do zrobienia takiej pracy natchnęła mnie, jak już mówiłem, sama idea konkursu, ale także znalezione czarne torsy ( i wtedy pomyślałem, że wystarczy dokleić koloratkę i będzie ksiądz :) ) Poza tym, swego czasu dużo słyszało się o różnych "wybrykach" księży i w ten oto sposób powstały te moje małe wypociny.
Wymiary pracy: 16x14s
Dzięki za uwagę, teraz czekam na ossstrą krytykę :)
** - ową pracą nie chciałem nikogo obrazić, ani zranić niczyich uczuć religijnych. Sytuacja ma charakter groteskowy, a nie prześmiewczy i jest całkowicie wymyślona.
EDIT: No jednak nie dałem rady dopieścić pracy.. sesja mnie trochę przerosła :/
Ostatnio zmieniony 2011-06-15, 17:57 przez Dr. Ops, łącznie zmieniany 3 razy.
Pomysł fajny, ale ciut za prosty ten kościół.
Brakuje ławek, klęczników, tabernakulum, mównicy i krzyża brakuje.
Ksiądz nie prowadzi chyba mszy w koloratce, tylko w tych szatach specjalnych. No i jak to msza, to wiernych brak.
Krzyż na konfesjonale, to do oglądania z lotu ptaka?
Proboszcz fajnie wygląda!!
Brakuje ławek, klęczników, tabernakulum, mównicy i krzyża brakuje.
Ksiądz nie prowadzi chyba mszy w koloratce, tylko w tych szatach specjalnych. No i jak to msza, to wiernych brak.
Krzyż na konfesjonale, to do oglądania z lotu ptaka?
Proboszcz fajnie wygląda!!
Ostatnio zmieniony 2011-06-05, 10:23 przez Jumbo, łącznie zmieniany 1 raz.
Fajny pomysł, a fabuła wcale nie taka niespotykana w życiu, więc rzeczywistość nikogo urazić nie powinna ;)
A co do wykonania - figurki wikarego i księdza w sam raz, dobrze odzwierciedlają ich zachowanie w tej sytuacji, plus ciekawe detale wokół. Ale zgadzam się z Jumbo, przydałoby się trochę więcej "atrybutów" kościoła, może nie jakoś dużo, ale jeden rząd ławek i ze 2-3 parafian, ewentualnie za ołtarzem ściana stanowiąca tło z jakimś krzyżem czy innymi ozdobnikami też by nie zaszkodziła (choć może nie jest niezbędna). Teraz scenka jest taka trochę wyizolowana z otoczenia, chociaż wiadomo o co chodzi i przekaz jest jasny :)
A co do wykonania - figurki wikarego i księdza w sam raz, dobrze odzwierciedlają ich zachowanie w tej sytuacji, plus ciekawe detale wokół. Ale zgadzam się z Jumbo, przydałoby się trochę więcej "atrybutów" kościoła, może nie jakoś dużo, ale jeden rząd ławek i ze 2-3 parafian, ewentualnie za ołtarzem ściana stanowiąca tło z jakimś krzyżem czy innymi ozdobnikami też by nie zaszkodziła (choć może nie jest niezbędna). Teraz scenka jest taka trochę wyizolowana z otoczenia, chociaż wiadomo o co chodzi i przekaz jest jasny :)
Jak już wspomnieli poprzednicy to zabrakło przede wszystkim "kościelnych" dodatków. Brak ławek można wytłumaczyć jeszcze wytłumaczyć rozmiarami pracy, ale
No właśnie, gdzie jest krzyż :P ?Jumbo pisze:(...) krzyża brakuje.
Ostatnio zmieniony 2011-06-05, 17:32 przez Smok, łącznie zmieniany 1 raz.
No niestety - ale ta praca bez kilku akapitów tekstu jest po prostu nieczytelna. Pokazuje po prostu kobietę z dzieckiem w kościele. Mam wrażenie że jest pomysł (nośny), są elementy scenki ale brakuje pomysłu jak to razem poukładać żeby było widać sens.Dr. Ops pisze:Dzięki za uwagę, teraz czekam na ossstrą krytykę :)
Dzięki za wszystkie rady i uwagi,
Jeżeli chodzi o ilość szczegółowych elementów to mam przygotowaną ławkę, stojący krzyż i klęcznik, ale wydawało mi się, że będzie za bardzo zapchana praca. Poprawię :)
@Hippo
Co do czytelności to nie wiem za bardzo w jaki sposób mam to zmienić. Tzn mam pomysł, aby kobieta stała nieco bliżej i trzymała dziecko na rękach, ale nie wiem czy to coś zmieni, słowo wstępu i tak jest chyba potrzebne.
Jeżeli chodzi o ilość szczegółowych elementów to mam przygotowaną ławkę, stojący krzyż i klęcznik, ale wydawało mi się, że będzie za bardzo zapchana praca. Poprawię :)
@Hippo
Co do czytelności to nie wiem za bardzo w jaki sposób mam to zmienić. Tzn mam pomysł, aby kobieta stała nieco bliżej i trzymała dziecko na rękach, ale nie wiem czy to coś zmieni, słowo wstępu i tak jest chyba potrzebne.
To samo zastrzeżenie: Ksiądz, kobieta z dzieckiem - bez opisu nieczytelne. Kobieta z dzieckiem na rękach wyglądałaby jak przy chrzcie i tyle. To co zrobiłeś można by przedstawić bez opisu i wszyscy wiedzieliby o co chodzi:Dr. Ops pisze:@Hippo
Co do czytelności to nie wiem za bardzo w jaki sposób mam to zmienić. Tzn mam pomysł, aby kobieta stała nieco bliżej i trzymała dziecko na rękach, ale nie wiem czy to coś zmieni, słowo wstępu i tak jest chyba potrzebne.
Wszyscy troje powinni być pokazani z boku, lekko odchyleni, aby widać było twarze, a twarz dzieciaka powinna być taka sama jak taty. Ta, którą ma ksiądz jest idealna bo dzieciak z taką gębą wyglądałby groteskowo.
I to wszystko.
PS
Ja widzę co najmniej 2 krzyże. Na upartego 3.