[MOC] Ich pierwszy... i ostatni raz
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Ich pierwszy... i ostatni raz
Witam!
Mamy czerwiec, jest zielono, toteż i praca w podobnym odcieniu. Wszyscy zapewne (oby nie osobiście) znamy tę "rozrywkę" i właściwie na tym skończę... :)
And justice for all. Praca powstała na konkurs "Pierwsza krew" w kategorii - "Pierwszy raz".
Zapraszam do komentowania.
Galeria Flickr
Galeria Brickshelf
Mamy czerwiec, jest zielono, toteż i praca w podobnym odcieniu. Wszyscy zapewne (oby nie osobiście) znamy tę "rozrywkę" i właściwie na tym skończę... :)
And justice for all. Praca powstała na konkurs "Pierwsza krew" w kategorii - "Pierwszy raz".
Zapraszam do komentowania.
Galeria Flickr
Galeria Brickshelf
Tam, gdzie brakuje kafla, pozostaje wyobraźnia...
- Deckard Cain
- Posty: 380
- Rejestracja: 2010-06-17, 20:16
- Lokalizacja: Krosno
- brickshelf: DeckardCain
-
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1392
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
Też jeszcze nigdy nie próbowałem i się nie wstydzę. Zawsze się zastanawiałem, co to znaczy dmuchać żabę. Skojarzenia miałem sprośne, a tu widzę dosłownie trzeba...
Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby na taki pomysł wpaść, ale dobrze, że tak się stało bo wyszło super :) No i użyłeś żabci. Znaczy się kosmitki z 3 serii minifigów.
Aha, bardzo mi się podoba rudy ludzik, w tym kubraczku wygląda jak Frodo.
Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby na taki pomysł wpaść, ale dobrze, że tak się stało bo wyszło super :) No i użyłeś żabci. Znaczy się kosmitki z 3 serii minifigów.
Aha, bardzo mi się podoba rudy ludzik, w tym kubraczku wygląda jak Frodo.
Hahaha :D Bardzo dziękuję za komplement. Jak to zwykle - samo przyszło :]tybort pisze:Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby na taki pomysł wpaść, ale dobrze, że tak się stało bo wyszło super :)
Dziękuję wszystkim za zabranie głosu i podzielenie się odczuciami.
Tybort żaba kosmo wpadła mi w ręce w ostatniej chwili, bo uznałem, że będzie stanowić takiego cichego obserwatora- świtę ropuszycy. Miała być jeszcze korona dla mega żabuli, ale za późno się połapałem w możliwościach sprowadzenia części. Na tej serii zdjęć tego tak nie widać, ale pobawiłem się też trochę z drzewem, a raczej dolną częścią pnia. Może zrobię jeszcze parę ujęć- to taki trochę pomysł do rozwinięcia. Wyjdzie szydło z wora, a raczej z dziupli :]
Tam, gdzie brakuje kafla, pozostaje wyobraźnia...
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 2011-06-04, 22:44
- Lokalizacja: Oborniki
-
"Widzę! - Gdzie? - Przed oczyma duszy mojej"... wytrzeszcz!, a raczej białe minifigowe główki :) i tak się zaczęło. Potem kolejną myślą była scena chyba z bajki, o ropusze z wydatnymi gałkami, toteż dobudowałem kadłub. Żaba powstała za jednym podejściem i sam się zdziwiłem. Pewien problem sprawiło mi uzyskanie krzywizny ust/"szczęk", czy po prostu głowy, ale przebrnąłem - żadne klocki na tym nie ucierpiały. Pamiętam, że pewnym pretekstem też, przez który zacząłem brnąć w ten model, była chęć zmierzenia się z wyzwaniem uprawianego na tym forum, rzekłbym- "rzeźbiarstwa klockowego". Do tej pory nie mogę się nadziwić, jak niektórzy, w sumie z kanciastych klocków, uzyskują efekt "gładkiego", "żywego" modelu. Żaba sobie stała na biurku i nie miałem na nią zbytnio pomysłu, aż oświecony postanowiłem użyć jej do dioramki, gdy nadarzył się konkurs. Dalej przyszedł pomysł z gatunku "niekonwencjonalnych", o którym wspominał tybort ;) Budowa stawu zaś stanowiła wyzwanie i jest to kategoria wymagająca ćwiczeń, jak dla mnie. Nie jest łatwo zbudować takie miejsce, bo nie chodzi tylko o zwykłe naciapanie krzaków.Szachistka pisze: Jak to wymyśliłeś? Próbowałeś kilka razy czy po prostu zbudowałeś ją przypadkiem?
Szachistka, wielkie dzięki za miły komentarz. Teraz proponuję Tobie rozsypać garść klocków i zacząć intensywnie szukać w myślach. Inspiracja jest wszędzie :)
Tam, gdzie brakuje kafla, pozostaje wyobraźnia...
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 2011-06-04, 22:44
- Lokalizacja: Oborniki
-