[MOC] Coś w stylu Beyblade
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Coś w stylu Beyblade
Dawno nic nie prezentowałem, ale za to teraz będzie coś z zupełnie innej beczki. To mój debiut w dziale Technic (chociaż nie mam nawet jednego zestawu z tej serii).
Pamięta ktoś może taką kreskówkę o dzieciakach, którzy toczyli walki swoimi kręcącymi dyskami z których wyskakiwały różne stwory? Nazywała się Beyblade i leciała swego czasu na pewnym kanale w polskiej TV. Był taki okres, że na straganach można było kupić sobie takie dyski z wyrzutniami MADE IN CHINA. Mieliśmy z bratem kilka takich Beyblade'ów i przyznam nawet fajnie się tym kręciło (przy uderzeniach o ściany leciały nawet iskry!).
Na pomysł zrobienia takiego czegoś z LEGO wpadłem dawno, i wtedy też opracowałem metodę wprawiania dysku w obroty, której po kilku ulepszeniach użyłem w tym MOCu (i za którą mogę zostać zlinczowany, ale o tym zaraz).
Konstrukcja wyrzutni jest w miarę prosta, wytrzymała i stabilna. Oparta jest na bioniclowych elementach: 50900, 50901 i nieszczęsnym x1307 .
Dysk to wynik wielu testów i pewien kompromis pomiędzy niezawodnością i efektywnością.
Nie mogło zabraknąć filmu (wideo trochę słabej jakości, ale chyba nie najgorzej jak na debiut w roli kamerzysty, reżysera i montażysty)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=7s1tRvT3M1U[/youtube]
A teraz trochę o wspomnianym wyżej linczu ;) Podeprę się komiksem:
Wszelkie komentarze pytania i uwagi mile widziane ;)
PS Dopiero jak zamieszczałem film na youtubie zobaczyłem ile tego już jest i jak bardzo oklepany jest ten temat. Wcześniej sprawdziłem tylko na brickshelfie- tam tylko kilka galerii, z czego tylko jedna sensowna. Na szczęście po szybkim przeglądnięciu kilku pierwszych stron nie trafiłem na konstrukcję opartą na takiej samej technice jak moja, jedynie niektóre dyski są podobne (chyba, że przeoczyłem).
Pamięta ktoś może taką kreskówkę o dzieciakach, którzy toczyli walki swoimi kręcącymi dyskami z których wyskakiwały różne stwory? Nazywała się Beyblade i leciała swego czasu na pewnym kanale w polskiej TV. Był taki okres, że na straganach można było kupić sobie takie dyski z wyrzutniami MADE IN CHINA. Mieliśmy z bratem kilka takich Beyblade'ów i przyznam nawet fajnie się tym kręciło (przy uderzeniach o ściany leciały nawet iskry!).
Na pomysł zrobienia takiego czegoś z LEGO wpadłem dawno, i wtedy też opracowałem metodę wprawiania dysku w obroty, której po kilku ulepszeniach użyłem w tym MOCu (i za którą mogę zostać zlinczowany, ale o tym zaraz).
Konstrukcja wyrzutni jest w miarę prosta, wytrzymała i stabilna. Oparta jest na bioniclowych elementach: 50900, 50901 i nieszczęsnym x1307 .
Dysk to wynik wielu testów i pewien kompromis pomiędzy niezawodnością i efektywnością.
Nie mogło zabraknąć filmu (wideo trochę słabej jakości, ale chyba nie najgorzej jak na debiut w roli kamerzysty, reżysera i montażysty)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=7s1tRvT3M1U[/youtube]
A teraz trochę o wspomnianym wyżej linczu ;) Podeprę się komiksem:
Wszelkie komentarze pytania i uwagi mile widziane ;)
PS Dopiero jak zamieszczałem film na youtubie zobaczyłem ile tego już jest i jak bardzo oklepany jest ten temat. Wcześniej sprawdziłem tylko na brickshelfie- tam tylko kilka galerii, z czego tylko jedna sensowna. Na szczęście po szybkim przeglądnięciu kilku pierwszych stron nie trafiłem na konstrukcję opartą na takiej samej technice jak moja, jedynie niektóre dyski są podobne (chyba, że przeoczyłem).
السلام عليك -Pozdrawiam.
Re: Coś w stylu Beyblade
<zerka na leżący (z powodów sentymentalnych, obecnie już nie używany) na półce niebieski dysk, oraz na ścianę nad wejściem, gdzie wisi plakat z Bladebreakersami (z całą drużyną, bo z samym Kaiem nie mam...)>AzamJasir pisze:
Pamięta ktoś może taką kreskówkę o dzieciakach, którzy toczyli walki swoimi kręcącymi dyskami z których wyskakiwały różne stwory? Nazywała się Beyblade i leciała swego czasu na pewnym kanale w polskiej TV. Był taki okres, że na straganach można było kupić sobie takie dyski z wyrzutniami MADE IN CHINA. Mieliśmy z bratem kilka takich Beyblade'ów i przyznam nawet fajnie się tym kręciło (przy uderzeniach o ściany leciały nawet iskry!).
Cóż, ja pamiętam. ; P
Konstrukcja (wizualnie, nie technicznie, nie znam się na technicznym aspekcie ; P) mi się podoba, gdyby jeszcze miała słuszniejsze (niebieskie ; P) kolory... xD
Ja też pamiętam. Dostaliśmy z bratem na dzień dziecka oryginalne nawet. Brat Metal Dranzera, a ja Galzzly. Przy czym brat miał jeszcze pełno tego chińskiego śmieciwa, a odkąd trafił kiedyś kota tym badziewiem, moja miłość do Beybladów umarła.
Ale sam pomysł fajny... Wracają wspomnienia :D
Ale sam pomysł fajny... Wracają wspomnienia :D
Still looking for my AFOL-boyfriend
modularmike.wordpress.com
modularmike.wordpress.com
X-Yuri pisze:Cóż, ja pamiętam. ; P
Widzę, że nie tylko ja swojego czasu miałem zajawkę na to cudo ;)Lord Vash pisze:Ja też pamiętam.
Mam nadzieję, że wtedy umarła tylko miłość... Ja zapewniam, że tym beybladem nie celowałem do żywych stworzeń. Chociaż... ;)Lord Vash pisze: Przy czym brat miał jeszcze pełno tego chińskiego śmieciwa, a odkąd trafił kiedyś kota tym badziewiem, moja miłość do Beybladów umarła.
السلام عليك -Pozdrawiam.
- Waler
- VIP
- Posty: 768
- Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
- brickshelf: waler
- Kontakt:
-
No tak, kręci się fajnie, i ładnie wygląda, ale do przycinania klocków nożem bym się nie przyznawał, bo z tym to trzeba się chować jak najgłębiej :P.
Mógłbyś pokazać, jak wygląda mechanizm "zaczepu" dysku?
A i ten "pasek z zębami" który wyciągasz żeby nadać obrót dyskowi to legowa część?
Generalnie to chyba najmniej skomplikowany MOC w tym dziale :]
Mógłbyś pokazać, jak wygląda mechanizm "zaczepu" dysku?
A i ten "pasek z zębami" który wyciągasz żeby nadać obrót dyskowi to legowa część?
Generalnie to chyba najmniej skomplikowany MOC w tym dziale :]
W sumie to nie tyle przycinanie co minimalne zwiększenie średnicy otworu (zębatka nie straciła funkcjonalności można jej dalej używać w normalny sposób). Wolałem zagrać w otwarte karty niż się skrywać i liczyć na to, że nikt nie zauważy ;)Waler93 pisze:No tak, kręci się fajnie, i ładnie wygląda, ale do przycinania klocków nożem bym się nie przyznawał, bo z tym to trzeba się chować jak najgłębiej :P.
Pasek to: 50900
Mechanizm zaczepu jest możliwie najmniej skomplikowany: polega na tym, że zwykły round brick pod wpływem obrotów sam zsuwa się z takiego elementu - wystarczy tylko nie dociskać go "na siłę".
Zawsze jakieś osiągnięcie ;) W sumie użyte są dwie zębatki, ciężko by było zrobić coś mniej skomplikowanego...Waler93 pisze:Generalnie to chyba najmniej skomplikowany MOC w tym dziale :]
السلام عليك -Pozdrawiam.
Sprawa jest prosta- chciałem wykorzystać patent, który wymyśliłem i zbudowałem kilka lat temu, tylko obudować go w ładniejszą i bardziej trwałą obudowę... Wiem, że jest kilka innych metod "puszczania bąków" ;) ale tu chodziło właśnie o wykorzystanie tych elementów, które poza wypuszczaniem takich bioniclowych latających śmigiełek na pierwszy rzut oka nie nadają się do zupełnie niczego ( nie licząc the onemana- on pewnie znalazłby dla nich zastosowanie...). Co do drobnej operacji plastycznej zębatki to na pocieszenie mogę dodać, że uratowało ją to przed wylądowaniem w pudełku "części bardzo zapasowe i cobi", bo miała spore luzy i była lekko pęknięta.Scaner pisze:Szkoda zębatki. Dlaczego gotowe elementy, a nie plate i kilka gear racków?
Dysk kręci się ok. 90 sekund na gładkiej nawierzchni. Mam też wyrzutnię, która składa się z chyba 4 klocków i dysk kręci się trochę dłużej... Ale działa na trochę innej zasadzie- inaczej niż w oryginale.lordofdragonss pisze:Wyrzutnia byla o wiele prostsza ale jak widzę napęd dorównywał twojej.
W końcu puszczanie bąków to nasza wizytówka w Europie ;)V1 pisze:Przecież to nic innego, jak maszyna do puszczania bąków.
السلام عليك -Pozdrawiam.