[MOC] Jelcz 272 MEX
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1479
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
Nic nie ulepszalem, to z dachem wpadlo mi do glowy dopiero jak przeklinalem bo musialem budowac od nowa cala plyte, bo budowalem "oszczednie", czyli jak najmniej klockow, i caly rant musial byc od nowa bo potrzeba 2 razy X zeby mntowac clipy, a 1 razy X zeby montowac dach do drzwi...
A zbudowalem bo mi sie nudzilo, i bo chcialem ogorka. Stoi sobie z Warszawa na polce i bardzo fajnie to wyglada. Ale pojdzie chyba na zyletki, bo niebardzo mi sie chce budowac ten Dach jeszcze raz :)
Pozatym lubie tak kopiowac, bo ucze sie innego myslenia.
A zbudowalem bo mi sie nudzilo, i bo chcialem ogorka. Stoi sobie z Warszawa na polce i bardzo fajnie to wyglada. Ale pojdzie chyba na zyletki, bo niebardzo mi sie chce budowac ten Dach jeszcze raz :)
Pozatym lubie tak kopiowac, bo ucze sie innego myslenia.
Ostatnio zmieniony 2011-11-19, 01:52 przez Misterzumbi, łącznie zmieniany 2 razy.
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1479
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
Jest bezowo niebieski.
Dlugo nad nim siedzialem bo nie wiedzialem specjalnie jak wydumac drzwi, po obejrzeniu setki zdjec doszedlem do wniosku ze zobie jak Karwik zrobil drzwi w Autosanie...
Pozatym niespecjalnie kombinowalem, mial byc szybkosciowy, a skonczylo sie na przeklinaniu, kijowym humorze itp.
Choc akurat wiekszosc kamieni na drodze sam sobie poustawialem, klamki przekladalem wiele razy a to w te, a to wewte, uparlem sie na firanki w oknach, bo w koncu to PKS, przez co przebudowywalem dach wiele razy bo kombinowalem jak je tam zawiesic, skladanie dachu to w ogole katorga bo firanki sie majtaja, rozkladaja i hacza o siedzenia. Do tego kazda firanka jest zamontowana na raczce robota, a ta w clipie 1x1, a ten do jumperplate ktory jest podwieszony pod sufit, a przez te lapke ten jumper nie do konca wchodzi w sufit i odpada poki niema slupkow. Tak tez urwalem srodkowa konstrukcje, i musialem wszystko pruc i nawijac od nowa.
Potem po obejrzeniu zdjec stwierdzilem ze z braku tej wyswietlni ktora ma miejski denerwuja mnie ranty dachu, rozmontowalem, dodalem kierunkowskazy (ktore tam sa w prawdziwym) i zmontowalem nazad. Jak juz mialem to zaczelo mi ich brakowac w tyle, takze znowu, bo probowalem dach zmontowac jak tylko stabilnie sie da... Ech.
Przez te gmerania wklesl naturalnie grill, takze odkrecanie, montowanie, skladanie "od tylu", potem znalazlem materialy ktore pozwalaja przypuszczac ze zderzaki w wojewodztwie Gdanskim byly biale, a nie pomaranczowe... Na niektorych zdjeciach w ogole nie wiadomo jak byly pomalowane cale autobusy. Na Flickerze jest pare zdjec Ogorka na niebiesko, z bialym dachem i pomaranczwoymi zderzakami, ale jest to odrestaurowany egzemplarz. Po obejrzeniu "Daleko od Szosy", gdzie Leszek pare razy kursuje PeKaeSem z bezowym dachem zaczalem szukac. Wedle filmu najblizszym malowaniem bylo by sand blue, tan, i dark tan dla zderzakow... Ale wiekszosc zdjec pozwala przypuszczac ze niebieski byl raczej "wesoly", wszyscy wiemy jak klamia kolory filmow z lat 60tych i 70tych... Znalazlem dwa zdjecia ktore byly zrobione gdzies na sniegu, i wydaje mi sie ze dach i slupki byly jednak albo bezowe, albo przynajmniej kremowe. Ostatecznie wybralem malowanie ktore proponowaly mi plany jakie znalazlem gdzies w necie... Czyli normalny niebieski, bezowy i biale zderzaki...
Zapomnialem przykrecic numer rejestracyjny w przedzie, ale nie chialo mi sie robic nowych zdjec, tym bardziej ze pokazuje go raczej jako ciekawostke, a nie jako MOC...
Na razie odstawie go, i ochlone, jak znowu bedzie mi sie chcialo grzebac to zmontuje naklejki i napisy...
Dlugo nad nim siedzialem bo nie wiedzialem specjalnie jak wydumac drzwi, po obejrzeniu setki zdjec doszedlem do wniosku ze zobie jak Karwik zrobil drzwi w Autosanie...
Pozatym niespecjalnie kombinowalem, mial byc szybkosciowy, a skonczylo sie na przeklinaniu, kijowym humorze itp.
Choc akurat wiekszosc kamieni na drodze sam sobie poustawialem, klamki przekladalem wiele razy a to w te, a to wewte, uparlem sie na firanki w oknach, bo w koncu to PKS, przez co przebudowywalem dach wiele razy bo kombinowalem jak je tam zawiesic, skladanie dachu to w ogole katorga bo firanki sie majtaja, rozkladaja i hacza o siedzenia. Do tego kazda firanka jest zamontowana na raczce robota, a ta w clipie 1x1, a ten do jumperplate ktory jest podwieszony pod sufit, a przez te lapke ten jumper nie do konca wchodzi w sufit i odpada poki niema slupkow. Tak tez urwalem srodkowa konstrukcje, i musialem wszystko pruc i nawijac od nowa.
Potem po obejrzeniu zdjec stwierdzilem ze z braku tej wyswietlni ktora ma miejski denerwuja mnie ranty dachu, rozmontowalem, dodalem kierunkowskazy (ktore tam sa w prawdziwym) i zmontowalem nazad. Jak juz mialem to zaczelo mi ich brakowac w tyle, takze znowu, bo probowalem dach zmontowac jak tylko stabilnie sie da... Ech.
Przez te gmerania wklesl naturalnie grill, takze odkrecanie, montowanie, skladanie "od tylu", potem znalazlem materialy ktore pozwalaja przypuszczac ze zderzaki w wojewodztwie Gdanskim byly biale, a nie pomaranczowe... Na niektorych zdjeciach w ogole nie wiadomo jak byly pomalowane cale autobusy. Na Flickerze jest pare zdjec Ogorka na niebiesko, z bialym dachem i pomaranczwoymi zderzakami, ale jest to odrestaurowany egzemplarz. Po obejrzeniu "Daleko od Szosy", gdzie Leszek pare razy kursuje PeKaeSem z bezowym dachem zaczalem szukac. Wedle filmu najblizszym malowaniem bylo by sand blue, tan, i dark tan dla zderzakow... Ale wiekszosc zdjec pozwala przypuszczac ze niebieski byl raczej "wesoly", wszyscy wiemy jak klamia kolory filmow z lat 60tych i 70tych... Znalazlem dwa zdjecia ktore byly zrobione gdzies na sniegu, i wydaje mi sie ze dach i slupki byly jednak albo bezowe, albo przynajmniej kremowe. Ostatecznie wybralem malowanie ktore proponowaly mi plany jakie znalazlem gdzies w necie... Czyli normalny niebieski, bezowy i biale zderzaki...
Zapomnialem przykrecic numer rejestracyjny w przedzie, ale nie chialo mi sie robic nowych zdjec, tym bardziej ze pokazuje go raczej jako ciekawostke, a nie jako MOC...
Na razie odstawie go, i ochlone, jak znowu bedzie mi sie chcialo grzebac to zmontuje naklejki i napisy...
Ostatnio zmieniony 2011-11-23, 20:20 przez Misterzumbi, łącznie zmieniany 1 raz.
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.
Jelcz 043 (wersja turystyczna, z normalnymi drzwiami) - ze strony www.mpk.poznan.pl :
Edit:
Czy ok. 30 litrów na setkę w przypadku autobusu to dużo?
A na samochód osobowy?
Ze strony http://en.wikipedia.org/wiki/Cadillac_Sedan_de_Ville - spalanie Cadillaca Deville z 1971 roku:
Silnik ZS Skoda 706RT o pojemności 11 787 cm3
Układ silnika rzędowy, leżący, 6 cylindrów
Moc silnika [kW / KM] 117 / 160
Na stronie www.motofakty.pl podają:Osiągał on prędkość maksymalną 76 km/h, a zużycie paliwa przy prędkości 60 km/h wynosiło 26-29 dm³/100 km, natomiast podczas ciągnięcia przyczepy typu P01 wzrastało do 35–40 dm³/100 km.
Strona http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%A0koda_706 dla Skody 706 RTO podaje:- zużycie paliwa na 100 km ok. 35 litrów
Zużycie paliwa określone było na 25 l/100 km.
Edit:
Czy ok. 30 litrów na setkę w przypadku autobusu to dużo?
A na samochód osobowy?
Ze strony http://en.wikipedia.org/wiki/Cadillac_Sedan_de_Ville - spalanie Cadillaca Deville z 1971 roku:
I raczej nie jest to rekord :)averaging 8.9 mpg-US (26 L/100 km; 10.7 mpg-imp)
Ostatnio zmieniony 2011-11-25, 09:33 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1479
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
Rekord spalania ma, o ile wiem, na dzien dzisiejszy Lamborghini tym terenowym, nie pamietam jak to sie zwie. 50l na 100.
Moj Cadillac zre 20 litrow na 100.
Ale biorac pod uwage konsumpcje dzisiejszych "normalnych" samochodow, np Mercedesa kolegi z pracy, to nawet moja Granada jest oszczedna...
35 litrow da autobusu to nic nadzwyczajnego.
Moj Cadillac zre 20 litrow na 100.
Ale biorac pod uwage konsumpcje dzisiejszych "normalnych" samochodow, np Mercedesa kolegi z pracy, to nawet moja Granada jest oszczedna...
35 litrow da autobusu to nic nadzwyczajnego.
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.
- Emilus
- Adminus Emeritus
- Posty: 1460
- Rejestracja: 2007-08-26, 19:58
- Lokalizacja: Polska
- brickshelf: Emilus
- Kontakt:
-
Dodam tylko ciekawostkę, jeśli chodzi o spalania:
A co do autobusu, niebieski Misterzumbiego prezentuje się wspaniale (tak jak autorski V1).
Źródło: http://www.historycy.org/index.php?show ... 9677&st=15czołgi z II Wojny Światowej:
Niemiecki Panther Ausf. G/J palił na drodze 280 l, w terenie 700 l.
A rosyjski T-34 po drodze 200, w terenie 500. Cóż z tego wynika? Zwłaszcza, ze zasięg T-34 często limitowała nie objętość zbiornika paliwa, ale wyciek oleju silnikowego.
A co do autobusu, niebieski Misterzumbiego prezentuje się wspaniale (tak jak autorski V1).
Ostatnio zmieniony 2011-11-25, 12:13 przez Emilus, łącznie zmieniany 1 raz.
- TruckeR
- Posty: 851
- Rejestracja: 2006-05-03, 21:25
- Lokalizacja: Układ Mendelejewa
- brickshelf: Ciezarowkaz
-
Raczej nie. Wg. książki "Pojazdy samochodowe i przyczepy Jelcz 1952-1970" autorstwa p. Połomskiego, Jelcz 272 MEX/043 zużywał 27l/100km, a Jelcz AP-021 (przegubowy) palił 37l/100km. Dla porównania, ZIŁ 130 zużywał od 25 do 35 litrów benzyny.V1 pisze:Czy ok. 30 litrów na setkę w przypadku autobusu to dużo
Nobody wants him, they just turn their heads
Nobody helps him, now he has his revenge!
Nobody helps him, now he has his revenge!