[MOC] T-34-76, starszy brat Rudego
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2434
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
[MOC] T-34-76, starszy brat Rudego
W kilku słowach, żeby Was nie zanudzić - bo to tylko pół nowego MOCa - przedstawiam słynną Myszkę Miki, czyli sowiecki czołg średni T-34-76.
Rosjanie potrzebowali dwóch lat, żeby się zorientować, że maleńka wieża, którą pierwotnie montowali w T-34 nie nadaje się do użytkowania nawet przez najbardziej wychudzonych i karłowatych Kałmuków – i wtedy wymyślili coś przestronniejszego, czyli sześciokątną wieżę zwaną mutrą. Kaliber działa się nie zmienił, za to warunki pracy czołgistów – nawet bardzo. Pierwsze egzemplarze pojawiły się w roku 1942, a ostatnie zeszły z taśmy w 1944. I choć pod koniec wojny dominowały już (liczebnością i jakością) T-34-85, to czołgi z wieżą, którą prezentuję poniżej, uczestniczyły nawet w walkach o Berlin.
Ważniejsze cechy modelu:
- kadłub prawie bez zmian w stosunku do naszego T-34-85, bez błotników, bo to weteran
- kanciaste zbiorniki na paliwo, typowe dla wersji z przełomu lat 1942/43
- sześciokątna wieża (mutra)
- działo kal. 76 mm (wężyk pneumatyczny na fleksie), z zachowaniem skali w stosunku do innych naszych modeli
- kalkomanie firmy Armo, choć raz przeznaczone dla właściwego czołgu
Jestem bardzo zadowolony z kształtu wieży oraz z jarzma. Wprawdzie „cycki” z przodu powinny być - na moje wprawne oko – w rozmiarze miseczki B, a są A, ale jak wiadomo naprawdę duży biust zrobiłem w IS-2, a w tej malutkiej wieży wyglądałby karykaturalnie. Obrotnica powinna być o pół płytki niższa, ale nie da się tego zrobić bez uszczerbku dla wieży. Jarzmo niestety jest nieruchome (za to lufa z fleksa daje się zginać, więc można trochę kantować).
Borys nie uczestniczył w budowaniu tej wieży, ale tak sobie potem gadaliśmy... i całkiem możliwe, że będziemy pomalutku szykowali pancerną dioramkę, powiedzmy: mikro-Studzianki. Mamy 3 rosyjskie czołgi, łatwo będzie na ich bazie zbudować działa samobieżne. Mamy też 2 Tygrysy, wkrótce zabieram się za Panterę. Szkoda byłoby nie wykorzystać tego potencjału, czyż nie?
Galeria.
Rear view by dmaclego, on Flickr
Bros #2 by dmaclego, on Flickr
P.S. Jedna ciekawostka - lufa sterczy z elementu, który oficjalnie nie istnieje :) . Dorwałem jeden jedyny Technic Engine Crankshaft dostępny na Bricklinku w kolorze Dark Gray. Jeśli chodzi o ścisłość, kolor jest odrobinę bardziej mleczny niż Dark Gray, ale nie mam wątpliwości, że to oryginalny produkt LEGO.
Ostatnio zmieniony 2012-10-22, 22:22 przez dmac, łącznie zmieniany 7 razy.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Sariel
- VIP
- Posty: 5420
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Ruscy chyba rzadko przejmowali się warunkami pracy czołgistów, do dziś pamiętam anegdotę jak to pierwsze ruskie automaty ładownicze próbowały ładować celowniczym zamiast amunicją.
Ostatnio zmieniony 2012-10-22, 22:14 przez Sariel, łącznie zmieniany 3 razy.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2434
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
To zanim oni zapytają, ja odpowiem, że żaby wymyślił Borys przy okazji wersji z działem 85 mm i tak już zostały - bardzo nam się podobają. Doskonale udają rury wydechowe (skojarzenia z dmuchaniem żab są nie na miejscu!).Hippotam pisze:Jak już ci co się znają się wypowiedzą o krzywiźnie jarzma, to ja zapytam o żabę, bo mnie nurtuje.
Ale wiem, że Zumbi na przykład jest innego zdania. Raz w życiu Go nie posłuchałem ;) .
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1479
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
Jest taki wezyk flex, brazowy, mieciutki, bodajze w jednym zestawie z 2003, w takim czerwonym mikserze ktory pojawil sie razem z malpka ktora lazi po linie. Byscie choc kawalki naciagneli tym zabom na glowki coby wygladalo jak rury wydechowe...
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2434
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
No uparli się, cholewa.Nexus 7 pisze: Obawaiam sie ze Adam ma racje. Zaba jest niezla ale mozna ja odrobine poprawic.
1) Mam taką gumową rurkę i mógłbym ją naciągnąć na żabi pysk (choć to okrutne).
2) Nie zrobię tego, bo pysk stałby się za gruby i niepotrzebnie rzucałby się w oczy.
3) W tej chwili trudno zauważyć granicę między pyskiem (rurą wydechową) a tułowiem (pancerną obudową rury). Gdybym założył rurkę na pysk, stałoby się boleśnie oczywiste, że rura nie wystaje z pancernej obudowy, tylko jest na nią prawie nawleczona.
4) Przestańcie się gapić na żaby; są tam od 14 miesięcy! :)
Ale mimo wszystko dziękuję za komentarze, nawet jeśli dotyczą głównie zeszłorocznych części innego modelu ;) .
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1479
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2434
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Mówisz i masz.
Jak widać, uzyskujemy uduszoną żabę i nic poza tym. Rurka obleśnie się rozszerza, bo rozszerza się też pysk żaby. A zaraz potem jeszcze obleśniej się zwęża, wracając do normalnej średnicy. Obojętnie gdzie bym uciął, będzie nienaturalnie.
P.S. Brązowa rurka była w ręcznym mikserze 4093, a nie w zestawie z małpą ;) .
Jak widać, uzyskujemy uduszoną żabę i nic poza tym. Rurka obleśnie się rozszerza, bo rozszerza się też pysk żaby. A zaraz potem jeszcze obleśniej się zwęża, wracając do normalnej średnicy. Obojętnie gdzie bym uciął, będzie nienaturalnie.
P.S. Brązowa rurka była w ręcznym mikserze 4093, a nie w zestawie z małpą ;) .
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Wszystko przez to, że Zumbi nie zadbał o to, żeby LEGO produkowało żaby z otwieranym pyskiem.dmac pisze:Jak widać, uzyskujemy uduszoną żabę i nic poza tym. Rurka obleśnie się rozszerza, bo rozszerza się też pysk żaby. A zaraz potem jeszcze obleśniej się zwęża, wracając do normalnej średnicy. Obojętnie gdzie bym uciął, będzie nienaturalnie.
Phi! Też mi unikat za 63 grosze.dmac pisze: Dorwałem jeden jedyny Technic Engine Crankshaft dostępny na Bricklinku w kolorze Dark Gray.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2434
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Tym większa była moja radocha :) .zgrredek pisze: Też mi unikat za 63 grosze.
A przy okazji - serdecznie i publicznie dziękuję za inny, ale równie kluczowy element jarzma, który dostałem od Ciebie w prezencie!
Wracając do żab (które wciąż bardzo mi się podobają) - mam pewien pomysł, być może nawet lepszy od płazów, ale dostaję drgawek na myśl o tym, że musiałbym wybebeszyć cały tył, żeby spróbować zmieścić to nowe rozwiązanie.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles