[MOC] Zainspirowany Ford T Coupe
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Zainspirowany Ford T Coupe
Dzień dobry wieczór!
Trochę ponad pół roku temu udało mi się wyjść z Wieków Średnich i od razu skoczyłem na głęboką wodę, bo zainteresowałem się niedostępnym w dzieciństwie dla mnie Technicsem*. Najpierw powoli składałem zestawy oryginalne, aż jakiś miesiąc czy dwa temu zacząłem swoje pierwsze MOC**!
Pierwszy po jakiś 25 (słownie: dwudziestu pięciu) latach! Tak naprawdę po 35 od pierwszego kontaktu z LEGO: Basic Set 4. A pamiętnego mojego pierwszego ludzika mam do dzisiaj...
Ale koniec tej martyrologii.. Wracam do dziś:
Wybór padł na coś nietypowego a łatwego. Tak było w założeniach, ale życie jak zawsze zweryfikowało oczekiwania...
I tak powstało moje pierwsze sterowane MOC! Pierwotnie miał to być Fort T Coupe - ale poległem na tak wielkiej ilości szczegółów, że postanowiłem zmienić go na "inspired by" Fort T Coupe. Nie do końca jestem zadowolony z niektórych rozwiązań, ale jako że Mikołaj przyniósł mi Mindstorma - to chciałem już skończyć MOC i zająć się tym co tygrysy lubią najbardziej :)
W podsumowaniu przyznam się jeszcze do problemów jakie on jeszcze sprawia - ale mam nadzieję że jak na pierwszy MOC to opinie będą przychylne :)
OK, koniec tych wynurzeń i do brzegu:
inspired by Ford T Coupe
Parametry:
Waga: 1808 g
Długość: 48 studów
Szerokość: 27 studów
Wysokość: 25 studów
Napęd: 2 PF XL zsumowane z przełożeniem do 1:2.5
Skręt: serwo z 9398 4x4 Crawlera
Otwieranie maski: 1 PF Medium z przełożeniem 1:6
+ diody w reflektorach
Taka mała galeria:
A tak wygląda ze wszystkich stron:
Baterybox chowa się w kufrze:
Ale najbardziej zadowolony (czytaj: dumny) jestem z silnika:
i sposobu jego otwierania:
Największym problemem było podzielenie podnoszenia klapy silnika na 2 fazy, najpierw krótszej części wewnętrznej a potem z rozmachem szerszej (dłuższej) tak aby całość nie zahaczała o błotniki. Najpierw próbowałem zrobić to siłownikami a dopiero po jakimś czasie wpadłem na genialny pomysł aby klapa posuwała się wokół liftarma i dzięki temu się obracała.
Tak to działa:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=2W1suo42b3I[/youtube]
Oczywiście cylindry wewnątrz są połączone z silnikiem i pracują w trakcie jazdy :)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Egl16fKGTdU[/youtube]
Oczywiście kierownica kręci się zgodnie z kołami, ale to zasługa nowego serwa, które pozwala na łatwe wyprowadzenie ruchu z dwóch stron.
Zaraz, w przyszłym roku postaram się wrzucić filmik z modelem jak zachowuje on się w ruchu :)
o tu będzie...
A tak MOC powstawał:
nie mogłem zdecydować się na koła więc przymierzałem wiele różnych (tu dwa między którymi stoczyła się ostateczna bitwa):
Oto kilka punktów dla lamerów takich jak ja, by nie szli tą drogą a oszczędzą sobie czasu, nerwów i kilku złotych:
(chwila szczerości)
To było moje pierwsze dzieło, tworzone jak za dawnych lat metodą "gospodarską" czyli doklejania kolejnych elementów z ogólnym zarysem końcowego efektu jedynie w głowie. Teraz już wiem, że nie jest to najlepszy sposób na budowanie czegokolwiek... Oto niedociągnięcia jakie wyszły w trakcie lub pod koniec budowy, ale usunięcie ich nastręczało na tyle dużo problemów (czytaj: czasu/pieniędzy) że w końcu je ominąłem:
1. umiejscowienie odbiorników IR dopóki nie dołączyłem drzwi, błotników i innych elementów "dekoracyjnych" pozwalało by model poruszał się sprawnie i nie było problemów z łącznością. Po zabudowaniu odbiorników okazało się, że muszę dokładnie celować w odbiorniki i to z odległości średnio nie większej niż 40-50 cm :( ZAPAMIĘTAĆ
2. przełożenie dające zawrotną prędkość którą chciałem uzyskać (i uzyskiwałem na samym podwoziu z sumowanymi silnikami 2 x XL) po dołożeniu kilograma reszty modelu okazało się za słabe by go sensownie wystartować. Pomny smutnych doświadczeń z przeskakującymi trybami wszystkie połączenia bardzo dokładnie wzmocniłem i model po prostu rozpędza się w tempie ślimaka. ZAPAMIĘTAĆ
3. wyskalowanie modelu zanim zacznie się budowę oszczędziło by mi wielokrotnego przebudowywania poszczególnych elementów, a i tak z efektu końcowego nie jestem do końca zadowolony. ZAPAMIĘTAĆ
4. kilkukrotnie kupowałem dodatkowe klocki na bricklink bo wydawały mi się że się sprawdzą. Straciłem na tym kilkanaście zł :( Naprawdę ma sens używać wirtualnych programów do budowania by sprawdzić czy dana kombinacja się sprawdzi. ZAPAMIĘTAĆ
* Technikiem czy techniksem? Co o tym sądzą puryści językowi?
** Zróbmy coś z tą odmianą bo Moje Własne Dzieło rodzaju nijakiego strasznie gryzie się z MOC(ą) jako rodzajem żeńskim, a jak budujemy pojazd rodzaju męskiego to już w ogóle robi się totalny bałagan...
ps
3dom: dzięki za pożyczone opony - to jest to co tygrysy lubią najbardziej
Trochę ponad pół roku temu udało mi się wyjść z Wieków Średnich i od razu skoczyłem na głęboką wodę, bo zainteresowałem się niedostępnym w dzieciństwie dla mnie Technicsem*. Najpierw powoli składałem zestawy oryginalne, aż jakiś miesiąc czy dwa temu zacząłem swoje pierwsze MOC**!
Pierwszy po jakiś 25 (słownie: dwudziestu pięciu) latach! Tak naprawdę po 35 od pierwszego kontaktu z LEGO: Basic Set 4. A pamiętnego mojego pierwszego ludzika mam do dzisiaj...
Ale koniec tej martyrologii.. Wracam do dziś:
Wybór padł na coś nietypowego a łatwego. Tak było w założeniach, ale życie jak zawsze zweryfikowało oczekiwania...
I tak powstało moje pierwsze sterowane MOC! Pierwotnie miał to być Fort T Coupe - ale poległem na tak wielkiej ilości szczegółów, że postanowiłem zmienić go na "inspired by" Fort T Coupe. Nie do końca jestem zadowolony z niektórych rozwiązań, ale jako że Mikołaj przyniósł mi Mindstorma - to chciałem już skończyć MOC i zająć się tym co tygrysy lubią najbardziej :)
W podsumowaniu przyznam się jeszcze do problemów jakie on jeszcze sprawia - ale mam nadzieję że jak na pierwszy MOC to opinie będą przychylne :)
OK, koniec tych wynurzeń i do brzegu:
inspired by Ford T Coupe
Parametry:
Waga: 1808 g
Długość: 48 studów
Szerokość: 27 studów
Wysokość: 25 studów
Napęd: 2 PF XL zsumowane z przełożeniem do 1:2.5
Skręt: serwo z 9398 4x4 Crawlera
Otwieranie maski: 1 PF Medium z przełożeniem 1:6
+ diody w reflektorach
Taka mała galeria:
A tak wygląda ze wszystkich stron:
Baterybox chowa się w kufrze:
Ale najbardziej zadowolony (czytaj: dumny) jestem z silnika:
i sposobu jego otwierania:
Największym problemem było podzielenie podnoszenia klapy silnika na 2 fazy, najpierw krótszej części wewnętrznej a potem z rozmachem szerszej (dłuższej) tak aby całość nie zahaczała o błotniki. Najpierw próbowałem zrobić to siłownikami a dopiero po jakimś czasie wpadłem na genialny pomysł aby klapa posuwała się wokół liftarma i dzięki temu się obracała.
Tak to działa:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=2W1suo42b3I[/youtube]
Oczywiście cylindry wewnątrz są połączone z silnikiem i pracują w trakcie jazdy :)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Egl16fKGTdU[/youtube]
Oczywiście kierownica kręci się zgodnie z kołami, ale to zasługa nowego serwa, które pozwala na łatwe wyprowadzenie ruchu z dwóch stron.
Zaraz, w przyszłym roku postaram się wrzucić filmik z modelem jak zachowuje on się w ruchu :)
o tu będzie...
A tak MOC powstawał:
nie mogłem zdecydować się na koła więc przymierzałem wiele różnych (tu dwa między którymi stoczyła się ostateczna bitwa):
Oto kilka punktów dla lamerów takich jak ja, by nie szli tą drogą a oszczędzą sobie czasu, nerwów i kilku złotych:
(chwila szczerości)
To było moje pierwsze dzieło, tworzone jak za dawnych lat metodą "gospodarską" czyli doklejania kolejnych elementów z ogólnym zarysem końcowego efektu jedynie w głowie. Teraz już wiem, że nie jest to najlepszy sposób na budowanie czegokolwiek... Oto niedociągnięcia jakie wyszły w trakcie lub pod koniec budowy, ale usunięcie ich nastręczało na tyle dużo problemów (czytaj: czasu/pieniędzy) że w końcu je ominąłem:
1. umiejscowienie odbiorników IR dopóki nie dołączyłem drzwi, błotników i innych elementów "dekoracyjnych" pozwalało by model poruszał się sprawnie i nie było problemów z łącznością. Po zabudowaniu odbiorników okazało się, że muszę dokładnie celować w odbiorniki i to z odległości średnio nie większej niż 40-50 cm :( ZAPAMIĘTAĆ
2. przełożenie dające zawrotną prędkość którą chciałem uzyskać (i uzyskiwałem na samym podwoziu z sumowanymi silnikami 2 x XL) po dołożeniu kilograma reszty modelu okazało się za słabe by go sensownie wystartować. Pomny smutnych doświadczeń z przeskakującymi trybami wszystkie połączenia bardzo dokładnie wzmocniłem i model po prostu rozpędza się w tempie ślimaka. ZAPAMIĘTAĆ
3. wyskalowanie modelu zanim zacznie się budowę oszczędziło by mi wielokrotnego przebudowywania poszczególnych elementów, a i tak z efektu końcowego nie jestem do końca zadowolony. ZAPAMIĘTAĆ
4. kilkukrotnie kupowałem dodatkowe klocki na bricklink bo wydawały mi się że się sprawdzą. Straciłem na tym kilkanaście zł :( Naprawdę ma sens używać wirtualnych programów do budowania by sprawdzić czy dana kombinacja się sprawdzi. ZAPAMIĘTAĆ
* Technikiem czy techniksem? Co o tym sądzą puryści językowi?
** Zróbmy coś z tą odmianą bo Moje Własne Dzieło rodzaju nijakiego strasznie gryzie się z MOC(ą) jako rodzajem żeńskim, a jak budujemy pojazd rodzaju męskiego to już w ogóle robi się totalny bałagan...
ps
3dom: dzięki za pożyczone opony - to jest to co tygrysy lubią najbardziej
- Żbik
- Administrator
- Posty: 2960
- Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
- Lokalizacja: Gdynia
- brickshelf: Zbiczasty
-
* Technicem.arturh pisze:* Technikiem czy techniksem? Co o tym sądzą puryści językowi?
** Zróbmy coś z tą odmianą bo Moje Własne Dzieło rodzaju nijakiego strasznie gryzie się z MOC(ą) jako rodzajem żeńskim, a jak budujemy pojazd rodzaju męskiego to już w ogóle robi się totalny bałagan...
** U nas zwykle mówi się o MOCu, więc rodzaj męski.
"As nigdy nie odmawia w słusznej sprawie!"
ABC prezentacji MOCy | Zamienniki wężyków pneumatycznych | Sklepik z gadżetami klubowymi
ABC prezentacji MOCy | Zamienniki wężyków pneumatycznych | Sklepik z gadżetami klubowymi
Akurat "technikiem". Końcówkę zapisuje się fonetycznie, po polsku, przy odmianie. Niektóre słowa w takiej postaci nie chcą przejść przez klawiaturę :)
A o MOC-u: Absolutnie fantastyczne główne zdjęcie! Jeszcze sobie dokładniej wieczorem na normalnym ekranie obejrzę, ale i teraz czuję klimat rasowego technika przy jednoczesnym niezłym wyglądzie. Jeśli to faktycznie debiut to szczere gratulacje.
A o MOC-u: Absolutnie fantastyczne główne zdjęcie! Jeszcze sobie dokładniej wieczorem na normalnym ekranie obejrzę, ale i teraz czuję klimat rasowego technika przy jednoczesnym niezłym wyglądzie. Jeśli to faktycznie debiut to szczere gratulacje.
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3941
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Witam!
Bardzo fajny model stylowy i elegancki. A podnoszenie maski robi niesamowite wrażenie. Bardzo podoba mi się Twój MOC. Przydałoby się jeszcze zdjęcie oryginalnego Forda dla porówniania ;) Nie mniej jednak model wygląda naprawdę fajnie :) Sprytnie schowany pojemnik na baterie, w kufrze
Bardzo fajny model stylowy i elegancki. A podnoszenie maski robi niesamowite wrażenie. Bardzo podoba mi się Twój MOC. Przydałoby się jeszcze zdjęcie oryginalnego Forda dla porówniania ;) Nie mniej jednak model wygląda naprawdę fajnie :) Sprytnie schowany pojemnik na baterie, w kufrze
Ostatnio zmieniony 2012-12-30, 16:42 przez legosamigos, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
- Uncle Jaca
- Posty: 1122
- Rejestracja: 2012-04-21, 14:00
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- brickshelf: jacaelnegro
-
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Re: Zainspirowany Ford T Coupe
Super praca, szczególnie jak na debiut. Niby czysty technic ale kształt bardzo ładnie oddany. Podoba mi się sposób otwierania maski. Cieszę się, że koła się przydały.
Zdjęcia są rewelacyjne. Wprawdzie wiem czym się zajmujesz zawodowo i nie dziwi mnie ich wysoka jakość ale tak czy inaczej należy Ci się uznanie. Pozostaje czekać na film :)
Zdjęcia są rewelacyjne. Wprawdzie wiem czym się zajmujesz zawodowo i nie dziwi mnie ich wysoka jakość ale tak czy inaczej należy Ci się uznanie. Pozostaje czekać na film :)
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Jakie to jest piękne! To chyba pierwszy klockowy samochód, który tak mi się podoba. To chyba dlatego, że wstrzeliłeś się dokładnie w mój motoryzacyjny gust, gdzie nowoczesne samochody nie dorastają wyglądem do pięt tym sprzed 80 lat.
Jest cudny, ma odpowiedni kształt i proporcje. Oczywiście nie znam się na tym, mówię tylko że mi się podoba. Całość w stylowym czarnym kolorze, czerwone siedzenie... Koła są trochę bardziej nowoczesne z wyglądu, ale świetnie pasują do reszty - są bardzo ciekawym smaczkiem.
Super!
PS: Zapomniałem napisać o otwieranych klapach, tu też odwaliłeś kawał dobrej roboty - dlatego, że otwierają się dwustopniowo. Prawdziwy majstersztyk i nowoczesne tchnienie w stary wehikuł.
Jest cudny, ma odpowiedni kształt i proporcje. Oczywiście nie znam się na tym, mówię tylko że mi się podoba. Całość w stylowym czarnym kolorze, czerwone siedzenie... Koła są trochę bardziej nowoczesne z wyglądu, ale świetnie pasują do reszty - są bardzo ciekawym smaczkiem.
Super!
PS: Zapomniałem napisać o otwieranych klapach, tu też odwaliłeś kawał dobrej roboty - dlatego, że otwierają się dwustopniowo. Prawdziwy majstersztyk i nowoczesne tchnienie w stary wehikuł.
Ostatnio zmieniony 2012-12-31, 12:21 przez Toltomeja, łącznie zmieniany 1 raz.
Po prostu super!
Po pierwsze, przedstawienie konstrukcji, od opisu, treści, po film i zdjęcia, na bardzo dobrym poziomie. Po drugie, cieszą oczy różne detale. Nie ma tu jakiegoś klockowego przepychu, ale ubogo też nie jest, wszystko z umiarem. Po trzecie, wykorzystanie w zaprezentowany sposób funkcji PF, zwłaszcza przy debiucie, również zasługuje na duży plus.
A i odnośnie kół - właściwy i moim zdaniem jedyny możliwy wybór w tym przypadku.
Po pierwsze, przedstawienie konstrukcji, od opisu, treści, po film i zdjęcia, na bardzo dobrym poziomie. Po drugie, cieszą oczy różne detale. Nie ma tu jakiegoś klockowego przepychu, ale ubogo też nie jest, wszystko z umiarem. Po trzecie, wykorzystanie w zaprezentowany sposób funkcji PF, zwłaszcza przy debiucie, również zasługuje na duży plus.
A i odnośnie kół - właściwy i moim zdaniem jedyny możliwy wybór w tym przypadku.