[MOC] Husarz
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Lubie czytac te Wasze dyskusje o szeroko pojetej tematyce militarno-wojskowej. Szkoda, ze Zet jest nieaktywny bo on tez zawsze mial swoje 3 gr do dorzucenia.Mrutek pisze:Nie licz -nuuuda.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Pomysł na figurkę bardzo wdzięczny, generujący liczne dysputy (jak widać), ale te skrzydełka to cherlawe wyszły, te nowe z Chimy aż się proszą o użycie (chyba zresztą dla większości 00453005_0000002owych historyków to było pierwsze zastosowanie, jakie przyszło do głowy po zobaczeniu zdjęć figurek z tej serii, żadne tam "janiołki", jeno polska husaria). Uzbrojenie faktycznie powinno być raczej srebrne niż złote. Ale i tak brawo za dobre podjęcie tego dyskusyjnego tematu.:)
Argument nie do podważenia, wygrałeś tę dyskusję. :DMrutek pisze: Powiedz mu, że jest gupi.
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
Może nie trzeba sięgać po skrzydła z Chimy. A gdyby odwrócić do góry nogami taki pióropusz
? Stary dobry detal, nawet taki jeden gdzieś u siebie w zapasach widziałem.
Zamaskować kolorowy dół (czyli górę po odwróceniu) i skrzydełka jak się patrzy.
? Stary dobry detal, nawet taki jeden gdzieś u siebie w zapasach widziałem.
Zamaskować kolorowy dół (czyli górę po odwróceniu) i skrzydełka jak się patrzy.
Ostatnio zmieniony 2013-01-13, 22:18 przez poskar, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
poskar
poskar
Pióra mają też to do siebie, że są na tyle lekkie, że pod własnym ciężarem uginają się niewiele (zależnie od ich długości) i raczej sterczą w takim kierunku, w jakim są wetknięte. Do tego w przypadku husarza w ruchu nawet te dłuższe pęd powietrza odginałby do tyłu. Układ piór na legowym pióropuszu po odwróceniu do góry nogami (piórami? ;)) mógłby się więc całkiem dobrze tutaj sprawdzić, trzeba więc przyznać, że pomysł jego zastosowania jest bardzo ciekawy. Ale pewnie byłoby trudno zgrabnie to zamontować, no i pióropusz raczej dość mocno by odstawał. Trzeba z tym pokombinować. Choć mimo wszystko teraz to już jest tylko alternatywa do gotowych skrzydeł z Chimy.Szerszen pisze:Odwrócenie by zachwiało zasadami grawitacji... pióra mają to do siebie, że opadają w dół, a odwrócone na piuropuszu sterczałyby w górę.
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
Oczywiście, że się da, już dawno i niejednokrotnie choćby różne wersje husarzy mniej lub bardziej customowo robiono. Ale skoro jest gotowy element, to czemu z niego nie skorzystać? Szczególnie, że na razie tylko o tym piszemy, a chyba jeszcze nikt tego nie zrobił. Na serię Collectable Minifigures też nikt się nie obraża za to, że wprowadziła już pewnie kilkadziesiąt różnych gotowych akcesoriów, które wcześniej trzeba było kombinować z innych elementów albo robić/kupować customy. Co zresztą nikogo nie ogranicza, można z nich korzystać, ale nie trzeba, można robić ich alternatywne wersje po swojemu, można też je wykorzystywać w celu zupełnie innym niż ich podstawowa funkcja. Praktycznie każda nowa seria wnosi różne nowe elementy do asortymentu Lego, chyba nie ma w tym nic złego?poskar pisze:Chima, z Chimy, o Chimie ... Czyli co, gdyby nie nowa seria, to nic by się skrzydlatego nie dało zbudować?
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
- Szerszen
- VIP
- Posty: 1785
- Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Szerszen
- Kontakt:
-
Poskar, zaręczam Ci (a miałem już skrzydełka Chimy w rękach), że dla wyobraźni nadal zostanie dużo miejsca.
Chima nie rozwiązuje wszystkich problemów świata LEGO, ale parę rozwiązań ułatwia, niemniej skrzydłom z niej nie prorokuję szerokiego zastosowania w husarii... znacznie bardziej przydatne natomiast będą mocowania "na plecnikowe" - i na ich bazie fajne skrzydła IMHO dla się zrobić... z innych klocków.
Chima nie rozwiązuje wszystkich problemów świata LEGO, ale parę rozwiązań ułatwia, niemniej skrzydłom z niej nie prorokuję szerokiego zastosowania w husarii... znacznie bardziej przydatne natomiast będą mocowania "na plecnikowe" - i na ich bazie fajne skrzydła IMHO dla się zrobić... z innych klocków.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję.