Nikt nie pisał, że nie ma to prawa działać. Chodziło o zbliżenie się do funkcjonalności prawdziwej maszyny. Twoje rozwiązanie jak widać działa ale precyzja ruchów mogłaby być lepsza (zbyt duże wychylenie dźwigienek zaworów). Ramię jest lekkie, więc nie ma "efektu cepa" przy opuszczaniu. U mnie w Terexie ramię z łyżką jest na tyle ciężkie, że to się nie sprawdzi.Dejw pisze:Zaproponowałem tę ideę w wątku Żbikowej koparki, forumowi teoretycy stwierdzili jednak, że nie ma to prawa działać, ze względu na brak ciśnienia wstępnego.
Nie podoba mi się też takie mocowanie pompek. W sensie, że dwie pompki na pinie jednostronnie zamocowanym do lifta. Podczas pracy ten pin musi cierpieć, a pompki wyginają się w różne strony :( Elegancja techniczna wymaga solidniejszego mocowania :) I te węże fruwające po boku - lepiej chyba dać tam żółte fleksy, a węże tylko na zgięciach.