Teraz UJa:
Kuba – serdecznie Cię zapraszam – wbijaj z nami pojeździć!
Rusza blog. Rusza też galeria BS i kanał YT. Rusza się szybciej serducho;-) konsekwentnie krok po kroku wdrażamy plan w życie. Nie ma zmiłuj;-) Szczególnie zadowolony jestem, że dobrze się dogadujemy i uzupełniamy. Każdy ma swój wkład w STT na tej czy innej płaszczyźnie. Stanowimy TEAM, w tym siła.
Opowiem może trochu o blogu i przeliczniku.
Blog – jak napisał Olo i Blaha startujemy i sukcesywnie pojawiać się będą nowe wpisy. Będzie terminarz – po dogadaniu dogodnych terminów – mam nadzieję, że po integracji w Bobie to uzupełnimy. Będzie geneza STT. Opiszemy sezon 2013 wraz ze zdjęciami. Będzie tworzona na bieżąco baza trialówek startujących w rajdzie. Wpisy będą stanowić swoistą kronikę i łatwo będzie odszukać Zawodnika czy pojazd którym startował. Będą wrzucane wyniki i wszelkie informacje dotyczące STT. Jest swobodna możliwość jak wspominałem wcześniej badnąć regulamin czy przelicznik, można wysłać do Nas mejla z bloga. Wbijaj do
PARKU MASZYN .
Przelicznik – jakiś czas temu powstała pierwsza wersja, potem kolejna – jednak to cały czas nie było to. Coś nie pasowało, za każdym razem któryś parametr sztucznie premiował, któryś układ był faworyzowany. Obmyśliłem zasady jakimi powinien się on kierować aby nikogo nie krzywdzić ani nie forować. Na tapetę trafił Armaxior Blahy i na jego przykładzie obliczony został stosunek masy do mocy – na Żywym przykładzie, następnie – zwrotność czyli długość i ilość skrętnych osi. Doszliśmy zgodnie do porozumienia, że siła trialówki zdecydowanie bardziej ją definiuje, zwrotność też jest ważna ale nie w takim stopniu, porównywaliśmy ile było sekcji na zawodach takich zdecydowanie na zwrotność a jak bardzo liczyła się moc. Przeliczyliśmy długości pojazdów biorących udział w zawodach trialowych wyznaczając ich długości średnie dla danego układu. Zaczęliśmy na bieżąco liczyć wyniki poszczególnych rajdów w sezonie 2013 wg nowych zasad przyjmując również przez Nas stworzony przelicznik. Odczucia, jakie nieraz mieliśmy po rajdzie, że ktoś powinien był wygrać daną sekcję albo być wyżej czy niżej w stawce nagle zaczęły bardziej współgrać przy przeliczeniu po nowemu. To dało podstawy sądzić, że choć jest on innowacyjny powinien się sprawdzić. Nie trudno zauważyć, że dla każdego wzorcowego układu przelicznik jest równy. Każde „odstępstwo od normy” dodaje lub odejmuje. Konstruktor sam decyduje jak zbudować aby było dla niego optymalnie. Można z powodzeniem budować ładne kabiny czy zabudowy z klocków bo wraz ze wzrostem masy dostajemy więcej watów. W arkuszu jest wszystko opisane w czytelny sposób. Można bezproblemowo powpisywać sobie pojazdy i posprawdzać jaki mają przelicznik, zarówno te już znane, zbudowane jak i te wymarzone, tajne projekty;-) W celu zacieśnienia, zminimalizowania różnic dodawana jest wartość 1. Poszalejcie, powpisujcie różne układy z różnymi skrętnymi osiami na różnych motorach nawet na trzech czy czterech xlach, lub na jednym mediumie, jak komu pasi. Każdy powinien sobie to sprawdzić i z pewnością to zrobi zacierając ręce do budowania kolejnego potworka.
Zdumiewa mnie fakt, że taki jaki powstał pomysł dało się to ładnie matematycznie rozpisać i jakimś cudem samo się to liczy w ułamku sekundy czego dokonał Zozoleon – dla mnie masakra.