[MOC] Union Pacific 4-6-6-4 Challenger
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Union Pacific 4-6-6-4 Challenger
Dzień dobry Wszystkim!
Jako, że niedawno zaprezentowałem pewien dość długi wagon, czas pokazać coś, co jest w stanie go spokojnie przewieźć. Tak oto, chcę Wam pokazać mój najnowszy parowóz, który jeździł pod szyldem Union Pacific - model 3984 Challenger.
Numer 3984 został wyprodukowany w 1943 roku. W 1946 został przemalowany właśnie w dwa odcienie szarego koloru, z żółtym paskiem pośrodku. Niestety pomiędzy rokiem 1959 a 1961, pociąg ten zakończył swój żywot. Zaś tylko dwa parowozy przetrwały do dziś.
Co Challenger'y przewoziły orzec trudno - robiły za pociągi pasażerskie, jak i towarowe. Podobno do 41 roku były uważane za największe parowozy za świecie! Potem ten szczytny tytuł przejął oczywiście Big Boy.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany odrobiną historii o tych pięknych parowozach, odsyłam do dwóch (steamlocomotive, utahrails)ciekawych stron :)
Dł: 112s
szer: 10s
Ilość części: ok 3400
Na projektowanie LEGO-wej wersji Challengera poświęciłem około 7 miesięcy. Starałem się, aby każdy szczegół znalazł się na modelu, żeby całość wyszła fajnie. Było trochę trudności, od problemów z wózkami zaczynając, na problemach z okablowaniem kończąc. Budowanie całości zajęło mi ponad 30 godzin.
Co mnie skłoniło, że wybór padł na ten pociąg? Przede wszystkim to zdjęcie. Jak je zobaczyłem, wrażenie było piorunujące. Od razu padła myśl, że to właśnie ten parowóz będzie następnym, który zbuduje :)
Początkowo miałem budować model o numerze 3977, jednak po dłuższym czasie postanowiłem z niego zrezygnować, na rzecz 3984. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - wydaje mi się, że ta kolorystyka jest po prostu ładniejsza ;)
Jak już mówiłem projektowanie zajęło mi troche czasu. Jak zwykle wyszedłem od skali modelu- koła kolejowe - szer. 5 studów. Skalowałem zarówno z zarysów pociągu jak i z modeli na stronce. Wymiary powychodziły podobne, trzeba było tylko to przenieść do klockowego świata.
Pociąg jest bardzo długi. Lecz dzięki technikowym elementom (prawda jest taka, że nigdy za technicem jakoś nie przepadałem, ale w niektórych rozwiązaniach okazuje się naprawdę niezły), pociąg porusza się żwawo i w miarę lekko. Swoje niestety robi waga;)
Technic przydał się zwłaszcza w wózku do wagonu na węgiel. Przez to ten jeździ jak szalony.
Również, można rzecz, że padł taki kamień milowy, gdyż pierwszy raz w życiu odważyłem się pobawić w mechanikę. Challenger jest "napakowany" w 4 małe silniki, odbiornik, a także duży battery box (umieszczony w tendrze). Podstawowe pytanie czy to działa i samo jeździ? Niestety chol... wie, bo jak człowiek głupi, to głupi.... Nie zakupiłem kontrolera, więc na razie, to nie ruszy ;) Lecz jakby nie było, wszystko jest po podłączane.
Małe porównanko do Emerald Night'a.
Po raz kolejny postanowiłem zainwestować w wiązary od Zephyr'a. Muszę je jeszcze porządnie nastawić, tak żeby się nie ocierały o siebie, bo jeszcze (rzadko) coś się przypadkowo zatnie. Ale jest to do ogarnięcia i jak się załączy siniki wszystko będzie cacy.
Jest prawdopodobieństwo że komuś mogą się nie spodobać drabinki z tyłu tendera. Tutaj niestety postanowiłem odrobinkę oszukać... Użyłem okienek, jako drabinek, gdyż pasują tam idealnie. 4 z nich trzymają się nieźle, lecz dwie od dołu musiałem dokleić przeźroczystą tasiemką. Ot taki jedyny mankament, mam nadzieję, że jakoś mi to wybaczycie.
Nie mogło oczywiście zabraknąć oznaczeń - czymże by był parowóz bez swoich numerów i herbu Union Pacific ;)
Za chromy oczywiście należy podziękować Auriemu :)
Aha, przedni wózek zbudowałem wzorując się na pomyśle Jayhurst'a. Wykonał świetny wózek do Big Boy'a(zresztą cały pociąg podziwiam od lat i wiem, że minie sporo czasu zanim będę tak budować jak Jay). Przyznaję się bez bicia!
Myślę, że warto było pobawić się z Challenger'em. Osobiście pociąg mi się bardzo podoba, wygląda świetnie na półeczce. Mam nadzieję, że Wam również model 3984 przypadnie do gustu :) Pytanie tylko czy podołałem temu Wyzwaniu.... Mam nadzieję, że pomożecie to ocenić ;)
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć galerię to zapraszam :) Zachęcam również do komentowania.
Pozdrawiam serdecznie
Maciek
Ps. Dziś z rana, podczas pisania tego tekstu odwiedziłem ponownie stronę Brasstrains i zobaczyłem nowo dodanego Challengera - tym razem z pięknymi wagonami. Szkoda, że nie mogli dodać tego wcześniej.....;)
Jako, że niedawno zaprezentowałem pewien dość długi wagon, czas pokazać coś, co jest w stanie go spokojnie przewieźć. Tak oto, chcę Wam pokazać mój najnowszy parowóz, który jeździł pod szyldem Union Pacific - model 3984 Challenger.
Numer 3984 został wyprodukowany w 1943 roku. W 1946 został przemalowany właśnie w dwa odcienie szarego koloru, z żółtym paskiem pośrodku. Niestety pomiędzy rokiem 1959 a 1961, pociąg ten zakończył swój żywot. Zaś tylko dwa parowozy przetrwały do dziś.
Co Challenger'y przewoziły orzec trudno - robiły za pociągi pasażerskie, jak i towarowe. Podobno do 41 roku były uważane za największe parowozy za świecie! Potem ten szczytny tytuł przejął oczywiście Big Boy.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany odrobiną historii o tych pięknych parowozach, odsyłam do dwóch (steamlocomotive, utahrails)ciekawych stron :)
Dł: 112s
szer: 10s
Ilość części: ok 3400
Na projektowanie LEGO-wej wersji Challengera poświęciłem około 7 miesięcy. Starałem się, aby każdy szczegół znalazł się na modelu, żeby całość wyszła fajnie. Było trochę trudności, od problemów z wózkami zaczynając, na problemach z okablowaniem kończąc. Budowanie całości zajęło mi ponad 30 godzin.
Co mnie skłoniło, że wybór padł na ten pociąg? Przede wszystkim to zdjęcie. Jak je zobaczyłem, wrażenie było piorunujące. Od razu padła myśl, że to właśnie ten parowóz będzie następnym, który zbuduje :)
Początkowo miałem budować model o numerze 3977, jednak po dłuższym czasie postanowiłem z niego zrezygnować, na rzecz 3984. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - wydaje mi się, że ta kolorystyka jest po prostu ładniejsza ;)
Jak już mówiłem projektowanie zajęło mi troche czasu. Jak zwykle wyszedłem od skali modelu- koła kolejowe - szer. 5 studów. Skalowałem zarówno z zarysów pociągu jak i z modeli na stronce. Wymiary powychodziły podobne, trzeba było tylko to przenieść do klockowego świata.
Pociąg jest bardzo długi. Lecz dzięki technikowym elementom (prawda jest taka, że nigdy za technicem jakoś nie przepadałem, ale w niektórych rozwiązaniach okazuje się naprawdę niezły), pociąg porusza się żwawo i w miarę lekko. Swoje niestety robi waga;)
Technic przydał się zwłaszcza w wózku do wagonu na węgiel. Przez to ten jeździ jak szalony.
Również, można rzecz, że padł taki kamień milowy, gdyż pierwszy raz w życiu odważyłem się pobawić w mechanikę. Challenger jest "napakowany" w 4 małe silniki, odbiornik, a także duży battery box (umieszczony w tendrze). Podstawowe pytanie czy to działa i samo jeździ? Niestety chol... wie, bo jak człowiek głupi, to głupi.... Nie zakupiłem kontrolera, więc na razie, to nie ruszy ;) Lecz jakby nie było, wszystko jest po podłączane.
Małe porównanko do Emerald Night'a.
Po raz kolejny postanowiłem zainwestować w wiązary od Zephyr'a. Muszę je jeszcze porządnie nastawić, tak żeby się nie ocierały o siebie, bo jeszcze (rzadko) coś się przypadkowo zatnie. Ale jest to do ogarnięcia i jak się załączy siniki wszystko będzie cacy.
Jest prawdopodobieństwo że komuś mogą się nie spodobać drabinki z tyłu tendera. Tutaj niestety postanowiłem odrobinkę oszukać... Użyłem okienek, jako drabinek, gdyż pasują tam idealnie. 4 z nich trzymają się nieźle, lecz dwie od dołu musiałem dokleić przeźroczystą tasiemką. Ot taki jedyny mankament, mam nadzieję, że jakoś mi to wybaczycie.
Nie mogło oczywiście zabraknąć oznaczeń - czymże by był parowóz bez swoich numerów i herbu Union Pacific ;)
Za chromy oczywiście należy podziękować Auriemu :)
Aha, przedni wózek zbudowałem wzorując się na pomyśle Jayhurst'a. Wykonał świetny wózek do Big Boy'a(zresztą cały pociąg podziwiam od lat i wiem, że minie sporo czasu zanim będę tak budować jak Jay). Przyznaję się bez bicia!
Myślę, że warto było pobawić się z Challenger'em. Osobiście pociąg mi się bardzo podoba, wygląda świetnie na półeczce. Mam nadzieję, że Wam również model 3984 przypadnie do gustu :) Pytanie tylko czy podołałem temu Wyzwaniu.... Mam nadzieję, że pomożecie to ocenić ;)
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć galerię to zapraszam :) Zachęcam również do komentowania.
Pozdrawiam serdecznie
Maciek
Ps. Dziś z rana, podczas pisania tego tekstu odwiedziłem ponownie stronę Brasstrains i zobaczyłem nowo dodanego Challengera - tym razem z pięknymi wagonami. Szkoda, że nie mogli dodać tego wcześniej.....;)
Ostatnio zmieniony 2014-06-05, 01:58 przez Majcherek, łącznie zmieniany 5 razy.
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1391
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
Bardzo mi się podoba.
Skoro napakowałeś tyle silników do środka to przydałby się jakiś nawet krótki film. Ciekaw jestem jak sobie taka długa lokomotywa radzi na zakrętach.
Skoro napakowałeś tyle silników do środka to przydałby się jakiś nawet krótki film. Ciekaw jestem jak sobie taka długa lokomotywa radzi na zakrętach.
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
glaz_pimpur pisze:Skoro napakowałeś tyle silników do środka to przydałby się jakiś nawet krótki film. Ciekaw jestem jak sobie taka długa lokomotywa radzi na zakrętach.
Może za jakiś czas się pojawi. Na razie:
To teraz z wagonem będzie tworzyło całkiem zgrabną całość.Majcherek pisze:Niestety chol... wie, bo jak człowiek głupi, to głupi.... Nie zakupiłem kontrolera, więc na razie, to nie ruszy ;)
Zawsze podziwiałem "klockową" kolej choć do tej pory nie potrafię tego "poczuć".
Model bardzo mi się podoba a o detalach niech wypowiadają się znawcy tematu.
Ostatnio zmieniony 2014-05-14, 08:20 przez REX, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
To takie coś da się zbudować z klocków? :) Jak dla mnie masz szansę na pierwsze miejsce na MOC w tymi miesiącu.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3941
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Słuszna uwaga, żebyś lokomotywę z tym długim wagonem pokazał na filmie, jak jeździ, jak wchodzi w łuki itp. Tylko jedna rzecz psuje wygląd wizualny tej lokomotywy, a mianowicie kostka od przedłużki z prawej strony. Przydałoby się ją jakoś schowaćglaz_pimpur pisze:Bardzo mi się podoba.
Skoro napakowałeś tyle silników do środka to przydałby się jakiś nawet krótki film. Ciekaw jestem jak sobie taka długa lokomotywa radzi na zakrętach.
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Odziwo, lokotywka radzi sobie z zakrętami całkiem dobrze. Wszystko zależy od tego jak wózki się sprawdzają, jak lekko chodzą.glaz_pimpur pisze:Ciekaw jestem jak sobie taka długa lokomotywa radzi na zakrętach.
Film? No cóż to będzie jakieś wyzwanie bo nigdy filmu nie robiłem ;) Może być to całkiem ciekawe doświadczenie. Lecz, żeby pokazać Wam jak Challenger spisuje się na torach, potrzebny jest mi kontroler. I tu pytanie do Was: czy lepiej zainwestować w zestaw8885, czy lepiej w 8879? Jak mówiłem, przygodę z RC dopiero zaczynam, nie mam zielonego pojęcia czym się te kontrolery różnią ;)
Kabel wypadł tylko na czas zrobienia zdjęć, bo tak, to zazwyczaj jest połączony z tendrem i tam też jest schowany ;) Po prostu pociąg ciągle odłączałem, zmieniałem tory itp, tak więc dlatego wystający kabel zauważyłem już po całej, powiedzmy "sesji".legosamigos pisze:Tylko jedna rzecz psuje wygląd wizualny tej lokomotywy, a mianowicie kostka od przedłużki z prawej strony
Dziękuję Wam też za miłe komentarze :) Cieszę się, że pociąg się podoba:)
Pozdrawiam
Maciek
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1391
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
Jeżeli chcesz używać go tylko do kolejek to ten drugi jest zdecydowanie lepszy. Do wszystkich innych zastosowań lepiej się sprawdza nr 1.Majcherek pisze:czy lepiej zainwestować w zestaw8885, czy lepiej w 8879? Jak mówiłem, przygodę z RC dopiero zaczynam
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
- Mateusz92
- VIP
- Posty: 456
- Rejestracja: 2012-05-21, 18:33
- Lokalizacja: Wrocław/Zduny
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Moc robi wrażenie ogromem i detalami. Widać, że włożyłeś w niego sporo pracy. Zgadzam się z Twoim zdaniem co do kolorów, czarny lub ciemnoszary nie pasuję do tej lokomotywy. Ze zdjęć widać, że ładnie sobie radzi na zakrętach co jest dla mnie dużym plusem ponieważ gdy lokomotywy na zakręcie jest więcej poza torami (tył i przód wystają nieco za bardzo) to według mnie to głupio wygląda i tylko potwierdza moją tezę, że długie lokomotywy nie są na "legowe" zakręty.
Co do literówki, to nadal nie wiem jak musiałem być zakręcony, by takową nie tylko zrobić, ale jej wcale nie zauważyć ;) Cóż zdarza się, lecz jest już wszystko poprawione :)
Kontroler jest zamówiony, więc postaram się by pod koniec następnego tygodnia pokazać Wam jak to jeździ :)
Do Warszawy mam zamiar się wybrać, więc być może Challenger na makiecie kolejowej (jeśli takowa będzie) się pojawi.
Jeszcze raz dziękuję Wam za komentarze :)
Kontroler jest zamówiony, więc postaram się by pod koniec następnego tygodnia pokazać Wam jak to jeździ :)
Do Warszawy mam zamiar się wybrać, więc być może Challenger na makiecie kolejowej (jeśli takowa będzie) się pojawi.
Jeszcze raz dziękuję Wam za komentarze :)