75015 Corporate Alliance Tank Droid
Seria - Star Wars Episode II
Rok Premiery - 2013
Liczba elementów - 271
Figurki - 3: Jango Fett, Clone Trooper, Battle Droid
Wymiary pudełka - 26x14x6 cm
Cena - s@h: 119,99 zł; allegro: ok. 100 zł
http://brickset.com/sets/75015-1/Corpor ... Tank-Droid
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?S=75015-1
Moja pierwsza recenzja, do której przymierzałem się już od jakiegoś czasu. W końcu znalazłem zestaw, który wydaje mi się dosyć prosty do opisania dla kogoś początkującego na tym gruncie. Padło oczywiście na moją ulubioną serię. Ciężko zresztą o inny wybór, bo poza kilkoma wyjątkami po wyjściu z dark age'u skupiam się głównie właśnie na zestawach ze Star Wars.
Przechodząc do meritum, pod lupę trafił zestaw wypuszczony przez Lego w 2013 roku. Średnich rozmiarów pudełko zawiera standardowy dla tamtego okresu, umieszczony w prawym górnym rogu wizerunek Yody. W środku znajduje się Corporate Alliance Tank Droid (oficjalnie znany jako NR-N99 Persuader-class droid enforcer), czyli maszynka bojowa "tych złych" oraz trzy figurki. Pojazd brał udział w walkach podczas całych Wojen Klonów. Zestaw pochodzi z linii odwzorowującej pierwszą Bitwę o Geonosis, ale czołg można zobaczyć także chociażby w zamykającej konflikt bitwie o Kashyyyk. Jak to bywa w przypadku Star Wars o atrakcyjności zestawu decydują w dużej mierze figurki. W tym zestawie znajdziemy trzy: Jango Fett, Clone Trooper i Battle Droid. I tu pojawia się pierwszy zgrzyt. Otóż, gdy opisywany pojazd wkroczył do akcji (spoiler alert) Jango Fett już od jakiegoś czasu stygł na arenie, zdekapitowany przez Mace'a Windu. W sumie jednak konstruktorzy Lego musieli iść na jakieś ustępstwa, ponieważ ciężko byłoby wymyślić jakiś sensowny zestaw, w którym mógłby znajdować się Fett.
Skupiając się jeszcze chwilę na historii, warto wspomnieć, że czołg trafił już w przeszłości do zestawu Lego. W 2009 roku pojawił się zestaw o tej samej nazwie, oznaczony numerem 7748. Znajdował się w nim pojazd oraz dwa klony i dwa droidy. Starszą wersję widziałem jedynie na zdjęciach, nie różni się ona znacznie od obecnej wersji, jednak rzuca się w oczy chociażby gorzej wykończony tył.
Poniżej na zdjęciach pudełko oraz jego zawartość: dwa woreczki z częściami, umieszczone osobno największe dishe oraz pojedyncza instrukcja.
Po otwarciu każdego woreczka na pierwszy ogień idą figurki.
Zdecydowanie najciekawszą w tym zestawie jest ta oddająca Jango Fetta. O ile bricklink nie kłamie, jest to trzecia odsłona łowcy nagród. Pierwsza pojawiła się jeszcze w 2002 roku w Jango Fett's Slave I (7153) i jak na dzisiejsze standardy nie wygląda już zbyt imponująco. Kolejna wersja, mocno niestandardowo, to Fett-Mikołaj z Kalendarza Adwentowego Star Wars z 2013 roku (75023). Opisywana wersja to wiernie odwzorowany Jango z jednostronna buźką, dwustronnie zadrukowanym torsem, zadrukowanymi nogami oraz plecakiem odrzutowym i kompletem broni.
Do kompletu w zestawie znajduje się dwóch szeregowców reprezentujących każdą ze stron konfliktu. Battle Droid Federacji Handlowej zasługuje na wzmiankę z tego względu, że w 2013 otrzymał nowy wizerunek. Dotychczasową wersją w kolorze tan zastąpiono egzemplarzami w kolorze dark orange. Moim zdaniem zmiana na niekorzyść i nieuzasadniona z punkt widzenia filmowego wizerunku droidów. Przeciwnikiem blaszaka jest szeregowy Clone Trooper. Opisywana wersja w zbroi fazy I trafiła jeszcze do kilku zestawów z ubiegłego roku. Jest to jedna z niewielu okazji żeby otrzymać "czystego" szeregowca bez wstawek oznaczających oddział, do którego przynależy.
Przechodząc do samego czołgu, na jego zbudowanie nie trzeba poświęcić zbyt dużo czasu. Budowa przedstawiona jest w kilkudziesięciu krokach i ciężko się gdziekolwiek pomylić. Nużące może być jedynie składanie gąsienic, ale to w sumie jedna z ciekawszych części w zestawie, więc można się nad nią pochylić na chwilę. Szczególnych i unikalnych elementów w zasadzie brakuje, ale poza wspomnianymi już gąsienicami jest kilka części, które mogą się przydać. Z mojego punktu widzenia są to głównie stosunkowo liczne elementy w kolorze dark gray i light bluish gray (slope'y, curved slope'y, dishe różnych rozmiarów). Dla wielbicieli TechnicSA zmieszczono też nawet trochę zębatek, axli i liftarmów. Poniżej kilka zdjęć przedstawiających kolejne etapy budowy:
Gotowy model prezentuje się natomiast tak:
Dla porównania filmowy oryginał wygląda tak:
Jak łatwo zauważyć, wersja Lego "trochę" odstaje od pierwowzoru. Mój główny zarzut to przede wszystkim zachwiane proporcje, model powinien być dłuższy, ale chyba ktoś oszczędzał na ogniwach gąsienic ;) Poza tym poziom odwzorowania jest co najmniej solidny i biorąc pod uwagę konieczność zmieszczenia się w limitach klocków oraz trzeciorzędną rolę jaką odgrywa ten wehikuł, można przymknąć oko na niedociągnięcia.
Po budowie zostaje garstka niewykorzystanych klocków:
Podsumowując zestaw raczej dla fanów Star Wars. O jego atrakcyjności świadczą głównie figurki: Jango Fett i Clone Trooper, które swoją drogą są bardzo dobrze odwzorowane i warte polecenia. Jeśli chodzi o pozostałe klocki, z pewnością są tańsze sposoby pozyskania garści szarych elementów i gąsienic. Jeżeli jednak ktoś chociaż trochę lubi Gwiezdne Wojny, a do tego uda mu się dorwać 75015 w jakiejś promocji to nie powinien być zawiedziony. Zestaw jest całkiem bawialny. Bardzo fajnie jeździ po dywanie oraz strzela.
75015 Corporate Alliance Droid Tank
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Sirius
- VIP
- Posty: 368
- Rejestracja: 2012-09-09, 11:11
- Lokalizacja: Olsztyn
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
75015 Corporate Alliance Droid Tank
Ostatnio zmieniony 2014-12-14, 15:12 przez Sirius, łącznie zmieniany 5 razy.
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Bardzo dobry zestaw, sprawiłem sobie dwie sztuki - w tym jedną w 50% przecenie. Model w miarę zwarty, fajny do zabawy, jak i ekspozycji. Jedynym minusem jest chyba to, że działa odstają za bardzo na boki, przez co nie da się usadzić droidów na bocznych gąsienicach, jak to ma miejsce w Zemście Sithów (podczas bitwy o Kashyyyk).
Dla tych, którzy zastanawiają się, co mają te czołgi wspólnego z Geonosis - poniżej macie tzw. animatic, czyli surową, niedokończoną animację dołączoną jako bonus do Ataku Klonów. Pokazuje ona całość bitwy - a więc sceny, które ostatecznie znalazły się w filmie, przeplatane z usuniętymi. Roboczołgi Sojuszu Korporacyjnego pojawiają się w 1:05.
http://www.youtube.com/watch?v=Vd_XFSwP-DA
Zestaw ten to właściwie już trzecia odsłona tej maszyny w skali minifig. Po raz pierwszy pojawił się on w zestawie 7258 Wookiee Attack, nawiązującym do ROTS i bitwy o Kashyyyk. Wersja ta w ogóle nie przypminała pierwowzoru - miała żarówiaste, psychodeliczne wręcz kolorki, a na dodatek kabinę dla droida-pilota, co jest oczywistym błędem projektanta.
Dla tych, którzy zastanawiają się, co mają te czołgi wspólnego z Geonosis - poniżej macie tzw. animatic, czyli surową, niedokończoną animację dołączoną jako bonus do Ataku Klonów. Pokazuje ona całość bitwy - a więc sceny, które ostatecznie znalazły się w filmie, przeplatane z usuniętymi. Roboczołgi Sojuszu Korporacyjnego pojawiają się w 1:05.
http://www.youtube.com/watch?v=Vd_XFSwP-DA
Zestaw ten to właściwie już trzecia odsłona tej maszyny w skali minifig. Po raz pierwszy pojawił się on w zestawie 7258 Wookiee Attack, nawiązującym do ROTS i bitwy o Kashyyyk. Wersja ta w ogóle nie przypminała pierwowzoru - miała żarówiaste, psychodeliczne wręcz kolorki, a na dodatek kabinę dla droida-pilota, co jest oczywistym błędem projektanta.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.