[MOC] Pu13
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
-
- Posty: 807
- Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
- Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
[MOC] Pu13
Witajcie!
Lokomotywę tę popełniłem w półtora roku temu, pierwotnie w wersji 2-3-1, jednak wydawała mi się "niepełna" i trochę kombinując doszedłem do wniosku, że układ 2-4-1 będzie dużo lepszy. Tym bardziej, że urzekł mnie pierwowzór, Pu29, który wydaje mi się dużo ładniejszy od np. Pm36 czy innych konstrukcji z 3 osiami napędnymi (pewnie niektórzy będą mnie chcieli za to wychłostać, ale trzymam się swojej wersji:).
Model powstał pod wpływem zestawu Emerald Night i pierwotnie nawet był budowany w oparciu o jej instrukcję, ale ostatecznie konstrukcja kotła (nie udało mi się zdobyć innych klocków) sprawiła, że przerobiłem zupełnie całość, zostawiając tylko niezmieniony układ tłoków i wiązarów.
Zdjęcia robiłem już jakiś czas temu i w trochę "partyzanckich" warunkach i nie jestem z nich zadowolony. Do tej pory fotografowałem tradycyjne modele plastikowe i praca z błyszczącymi, silnie odbijającymi światło powierzchniami niespecjalnie mi wychodzi. Nie wiem też czy wyeksponowałem, interesujące z Waszego punktu widzenia, detale - ta praca to mój debiut na LUGPol-u. Dlatego piszcie co jest nie tak, w razie czego postaram się niedługo zrobić nowe zdjęcia.
Aha, jeszcze jedna sprawa - do tej pory korzystałem z photobucket'a i wystarczał on na moje potrzeby. Obecne zdjęcia są umieszczone na nim - czy może tak pozostać, czy też konieczne jest jednak wrzucanie tego na BS? I czy mogę dawać w postach miniaturki, prowadzące do większych (niż 800x600) zdjęć?
Pozdrawiam,
wielkamucha
Lokomotywę tę popełniłem w półtora roku temu, pierwotnie w wersji 2-3-1, jednak wydawała mi się "niepełna" i trochę kombinując doszedłem do wniosku, że układ 2-4-1 będzie dużo lepszy. Tym bardziej, że urzekł mnie pierwowzór, Pu29, który wydaje mi się dużo ładniejszy od np. Pm36 czy innych konstrukcji z 3 osiami napędnymi (pewnie niektórzy będą mnie chcieli za to wychłostać, ale trzymam się swojej wersji:).
Model powstał pod wpływem zestawu Emerald Night i pierwotnie nawet był budowany w oparciu o jej instrukcję, ale ostatecznie konstrukcja kotła (nie udało mi się zdobyć innych klocków) sprawiła, że przerobiłem zupełnie całość, zostawiając tylko niezmieniony układ tłoków i wiązarów.
Zdjęcia robiłem już jakiś czas temu i w trochę "partyzanckich" warunkach i nie jestem z nich zadowolony. Do tej pory fotografowałem tradycyjne modele plastikowe i praca z błyszczącymi, silnie odbijającymi światło powierzchniami niespecjalnie mi wychodzi. Nie wiem też czy wyeksponowałem, interesujące z Waszego punktu widzenia, detale - ta praca to mój debiut na LUGPol-u. Dlatego piszcie co jest nie tak, w razie czego postaram się niedługo zrobić nowe zdjęcia.
Aha, jeszcze jedna sprawa - do tej pory korzystałem z photobucket'a i wystarczał on na moje potrzeby. Obecne zdjęcia są umieszczone na nim - czy może tak pozostać, czy też konieczne jest jednak wrzucanie tego na BS? I czy mogę dawać w postach miniaturki, prowadzące do większych (niż 800x600) zdjęć?
Pozdrawiam,
wielkamucha
Ostatnio zmieniony 2015-01-16, 19:08 przez wielkamucha, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo fajna rzecz. A jest jakiś napęd? Czy te 4 sprzężone koła nie dobrze wchodzą w zakręty i nie wykolejają się?
Nie jesteś jedyny. Tak samo było z moją pierwszą lokomotywą, która czeka na sesję fotograficzną.
wielkamucha pisze:Model powstał pod wpływem zestawu Emerald Night i pierwotnie nawet był budowany w oparciu o jej instrukcję
Nie jesteś jedyny. Tak samo było z moją pierwszą lokomotywą, która czeka na sesję fotograficzną.
Na BS ostatnio ciężko się zarejestrować. Nie dochodzą maile potwierdzające. Chyba, że coś się zmieniło.wielkamucha pisze:czy też konieczne jest jednak wrzucanie tego na BS
-
- Posty: 807
- Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
- Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Napędu nie ma, bo nie dysponuję żadnym (na razie).
Konstrukcja samego parowozu uniemożliwia zamontowanie napędu bezpośrednio w nim, można natomiast zrobić to w tendrze - wózki budowałem tak, aby tylny wózek można było zastąpić standardowym wózkiem silnikowym z zestawów RC, pudełko z bateriami i odbiornik chowając w tendrze - ale przyznam, że z braku tych elementów nie przetestowałem, jak by się to sprawowało w rzeczywistości.
Parowóz wpisuje się w standardowy łuk typowych torów RC bez większych problemów (koła osi 2 i 3 są bez kołnierzy), ale ze wspomnianych wyżej przyczyn nie sprawdziłem, jak z "gładkością" jazdy.
Konstrukcja samego parowozu uniemożliwia zamontowanie napędu bezpośrednio w nim, można natomiast zrobić to w tendrze - wózki budowałem tak, aby tylny wózek można było zastąpić standardowym wózkiem silnikowym z zestawów RC, pudełko z bateriami i odbiornik chowając w tendrze - ale przyznam, że z braku tych elementów nie przetestowałem, jak by się to sprawowało w rzeczywistości.
Parowóz wpisuje się w standardowy łuk typowych torów RC bez większych problemów (koła osi 2 i 3 są bez kołnierzy), ale ze wspomnianych wyżej przyczyn nie sprawdziłem, jak z "gładkością" jazdy.
Hehe, Szmaragdowa Noc urzekła chyba wielu...leń pisze:Nie jesteś jedyny. Tak samo było z moją pierwszą lokomotywą, która czeka na sesję fotograficzną.
- ELEMENT
- Posty: 542
- Rejestracja: 2013-12-30, 15:14
- Lokalizacja: Poznań/Yorkshire
- brickshelf: PP-ELEMENT
-
Ładna, ładna.
Zmieniłbym kilka detali stylistycznych, ale też nie wiem jakim zasobem dysponowałeś - gryzą mnie troszkę jasne axle w osiach kół, te przeogromne światła (masz jakieś fotki pierwowzoru żeby można było sobie porównać?), standardowy pług...
No i te wszechobecne study - powiem Ci, że nawet by pasowały gdybyś studowy zrobił również dach lokomotywy, a tak część jest gładka, a część nie do końca i ma się wrażenie takiej niejednorodności.
Ogóle wrażenie jednak super! czekamy na jakieś wagoniki :)
Zmieniłbym kilka detali stylistycznych, ale też nie wiem jakim zasobem dysponowałeś - gryzą mnie troszkę jasne axle w osiach kół, te przeogromne światła (masz jakieś fotki pierwowzoru żeby można było sobie porównać?), standardowy pług...
No i te wszechobecne study - powiem Ci, że nawet by pasowały gdybyś studowy zrobił również dach lokomotywy, a tak część jest gładka, a część nie do końca i ma się wrażenie takiej niejednorodności.
Ogóle wrażenie jednak super! czekamy na jakieś wagoniki :)
Ostatnio zmieniony 2015-01-16, 20:08 przez ELEMENT, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pu13
Czuj się wychłostany bluźnierco ;)wielkamucha pisze:...Pu29, który wydaje mi się dużo ładniejszy od np. Pm36
Może być też https://www.flickr.com/wielkamucha pisze: Aha, jeszcze jedna sprawa - do tej pory korzystałem z photobucket'a i wystarczał on na moje potrzeby. Obecne zdjęcia są umieszczone na nim - czy może tak pozostać, czy też konieczne jest jednak wrzucanie tego na BS?
Jak najbardziej.wielkamucha pisze: I czy mogę dawać w postach miniaturki, prowadzące do większych (niż 800x600) zdjęć?
Gratuluję debiutu i witaj na forum :)
Hey! you're banjaxed!
Hey! you're screwed!
And death is coming for you!
Hey! you're screwed!
And death is coming for you!
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: maciejd
-
No więc dwie rzeczy mnie dzisiaj rano ucieszyły:
1. coś się dzieje w dziale Trains na LP - huraaa!
2. to jeden z lepszych polskich MOCy jeśli chodzi o parowozy.
To, co mi się podoba, to że wygląda dość solidnie i nie będzie się rozpadał przy byle dotknięciu. Dobrze to wróży, bo wsadzając napęd do tendra model dużo zyska.
Mi te duże światła nie przeszkadzają (choć lepsze były by takie jak reflektor tutaj: https://www.flickr.com/photos/maciej_dr ... 112637187/ ). Bardziej drażnią standardowe bufory, które po prostu nie pasują.
Study - akurat w parowozie one tak nie drażnią. To, skąd bym się ich pozbył to podest u podstawy kotła i silniki. Reszta jest OK, dodaje charakteru.
Fajny, udany debiut, domagam się więcej polskiego taboru :)
1. coś się dzieje w dziale Trains na LP - huraaa!
2. to jeden z lepszych polskich MOCy jeśli chodzi o parowozy.
To, co mi się podoba, to że wygląda dość solidnie i nie będzie się rozpadał przy byle dotknięciu. Dobrze to wróży, bo wsadzając napęd do tendra model dużo zyska.
Mi te duże światła nie przeszkadzają (choć lepsze były by takie jak reflektor tutaj: https://www.flickr.com/photos/maciej_dr ... 112637187/ ). Bardziej drażnią standardowe bufory, które po prostu nie pasują.
Study - akurat w parowozie one tak nie drażnią. To, skąd bym się ich pozbył to podest u podstawy kotła i silniki. Reszta jest OK, dodaje charakteru.
Fajny, udany debiut, domagam się więcej polskiego taboru :)
Ostatnio zmieniony 2015-01-17, 08:10 przez Maciej Drwięga, łącznie zmieniany 1 raz.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-
- Posty: 807
- Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
- Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Koledzy,
Na początek małe wyjaśnienie - pisząc o Pu29 "pierwowzór" wprowadziłem trochę zamieszenia. Mój wytwór jest swego rodzaju "wariacją na temat" niż kopią oryginału, stojącego jeszcze niedawno w skansenie Muzeum Kolejnictwa w W-wie (nie wiem, jak jest obecnie). Prawdziwy parowóz był swoistym punktem wyjścia, przy budowie czerpałem zarówno ze zdjęć Pu29, jak i Pm36 czy Ty2. Moja lokomotywa to taki misz-masz, nie mający odpowiednika w rzeczywistości. Po prostu - zawsze chciałem mieć model parowozu z tendrem:)
Jeśli chodzi o reflektory, to wzorowałem się na klasycznych polskich "lustrzankach" (chyba tak są nazywane), będących swoistą wizytówką maszyn PKP od kilkudziesięciu lat (ich wielkość związana była ponoć z faktem, że pierwotnie były to lampy naftowe lub karbidowe). Przyznam, że urzekają mnie swoją urodą i mój parowóz musiał mieć takie same. A co do wielkości - załączam zdjęcie tendra Pu29, jakie wykonałem w 2013 roku w Muzeum Kolejnictwa. Proponuję porównać wielkość reflektorów ze zderzakami (są naprawdę niewiele mniejsze), a widziałem na niektórych modelach na Forum, że część z Was robiła zderzaki właśnie z takich "talerzyków"...
Jasnoszare ośki są po prostu skopiowane z instrukcji Emerald Night (w pewnym momencie budowałem prosto z PDFa z instrukcją) i mogę je zmienić na czarne bez problemu. Choć wydaje mi się, że takie też mają swój urok...
Dach pierwotnie miał być właśnie z płytek ze studami, ale udało mi się kupić te łukowate slopy i zrobiłem w takim wariancie. Po prawdzie, to chciałem zbudować zestaw możliwie najbardziej przypominający klasyczny, "prawdziwy" zestaw "fabryczny", jaki mogłaby wypuścić sama firma LEGO. Miał on maksymalnie zachować funkcjonalność typowych zestawów Trains RC, stąd też zastosowanie standardowego pługu i sprzęgu magnetycznego - do tej lokomotywy można podłączyć każdy wagon serii RC czy 9V - z obu stron.
Swoją drogą, przypatrzcie się zdjęciom polskich parowozów - z reguły mają one małe pługi/zgarniacze nad każdą szyną - takie same jak we współczesnych elektro- czy spalinowozach. Dlatego wydaje mi się, że użycie takiego standardowego pługu od elektrowozu jest uzasadnione...
Dla mnie największy urok mają zestawy z lat 85-2000, oparte głównie na klockach i płytkach ze studami, ale posiadające też już inne, gładsze, bardziej finezyjne klocki (seria Legoland - ach, co to były za czasy...). Stąd tyle tu studów, ale też i walców, łuków, prętów. Ja po prostu lubię taką różnorodność - dla odmiany, nie bardzo do mnie przemawia moda na budowle "gładkie", ze schowanymi studami - dla mnie są takie... "nie-Lego" :)))
Uff, rozpisałem się - mam nadzieję, że nie poirytowałem Was swoimi wypocinami.
CamelXP - oficjalnie czuję się wybatożony :D
bzzz-bzzz
[edit]
Nad zderzakami pokombinuję, muszę tylko wymyśleć, jak zamocować sprzęg magnetyczny, aby wszystko trzymało się należycie.
Po prawdzie, to bardziej taka zabawka dla trochę starszych, niż prawdziwy model :)
Na początek małe wyjaśnienie - pisząc o Pu29 "pierwowzór" wprowadziłem trochę zamieszenia. Mój wytwór jest swego rodzaju "wariacją na temat" niż kopią oryginału, stojącego jeszcze niedawno w skansenie Muzeum Kolejnictwa w W-wie (nie wiem, jak jest obecnie). Prawdziwy parowóz był swoistym punktem wyjścia, przy budowie czerpałem zarówno ze zdjęć Pu29, jak i Pm36 czy Ty2. Moja lokomotywa to taki misz-masz, nie mający odpowiednika w rzeczywistości. Po prostu - zawsze chciałem mieć model parowozu z tendrem:)
Jeśli chodzi o reflektory, to wzorowałem się na klasycznych polskich "lustrzankach" (chyba tak są nazywane), będących swoistą wizytówką maszyn PKP od kilkudziesięciu lat (ich wielkość związana była ponoć z faktem, że pierwotnie były to lampy naftowe lub karbidowe). Przyznam, że urzekają mnie swoją urodą i mój parowóz musiał mieć takie same. A co do wielkości - załączam zdjęcie tendra Pu29, jakie wykonałem w 2013 roku w Muzeum Kolejnictwa. Proponuję porównać wielkość reflektorów ze zderzakami (są naprawdę niewiele mniejsze), a widziałem na niektórych modelach na Forum, że część z Was robiła zderzaki właśnie z takich "talerzyków"...
Jasnoszare ośki są po prostu skopiowane z instrukcji Emerald Night (w pewnym momencie budowałem prosto z PDFa z instrukcją) i mogę je zmienić na czarne bez problemu. Choć wydaje mi się, że takie też mają swój urok...
Dach pierwotnie miał być właśnie z płytek ze studami, ale udało mi się kupić te łukowate slopy i zrobiłem w takim wariancie. Po prawdzie, to chciałem zbudować zestaw możliwie najbardziej przypominający klasyczny, "prawdziwy" zestaw "fabryczny", jaki mogłaby wypuścić sama firma LEGO. Miał on maksymalnie zachować funkcjonalność typowych zestawów Trains RC, stąd też zastosowanie standardowego pługu i sprzęgu magnetycznego - do tej lokomotywy można podłączyć każdy wagon serii RC czy 9V - z obu stron.
Swoją drogą, przypatrzcie się zdjęciom polskich parowozów - z reguły mają one małe pługi/zgarniacze nad każdą szyną - takie same jak we współczesnych elektro- czy spalinowozach. Dlatego wydaje mi się, że użycie takiego standardowego pługu od elektrowozu jest uzasadnione...
Dla mnie największy urok mają zestawy z lat 85-2000, oparte głównie na klockach i płytkach ze studami, ale posiadające też już inne, gładsze, bardziej finezyjne klocki (seria Legoland - ach, co to były za czasy...). Stąd tyle tu studów, ale też i walców, łuków, prętów. Ja po prostu lubię taką różnorodność - dla odmiany, nie bardzo do mnie przemawia moda na budowle "gładkie", ze schowanymi studami - dla mnie są takie... "nie-Lego" :)))
Uff, rozpisałem się - mam nadzieję, że nie poirytowałem Was swoimi wypocinami.
CamelXP - oficjalnie czuję się wybatożony :D
bzzz-bzzz
[edit]
Silniki rzeczywiście przydałoby się wygładzić, popracuję nad tym. A podest? Chodzi Ci o połączenie podestów wzdłuż kotła (tych o szerokości 2 studów) z budką maszynisty czy o same podesty robocze? Całość miała być jak najbardziej wytrzymała mechaniczne (i właśnie "nie rozlecieć się") i chodziło mi o usztywnienie konstrukcji (oba wspomniane elementy są elementami pracującymi, więc zależało mi na tym, aby każda z nich była pojedynczym elementem - a nie miałem nic innego, czym mógłbym je zastąpić).Maciej Drwięga pisze: skąd bym się ich pozbył to podest u podstawy kotła i silniki
Nad zderzakami pokombinuję, muszę tylko wymyśleć, jak zamocować sprzęg magnetyczny, aby wszystko trzymało się należycie.
Po prawdzie, to bardziej taka zabawka dla trochę starszych, niż prawdziwy model :)
Ostatnio zmieniony 2015-01-17, 08:38 przez wielkamucha, łącznie zmieniany 2 razy.
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: maciejd
-
Nie upieraj się, kiedy ludziska Ci podpowiadają. Wysłuchaj, możesz zrobić po swojemu lub rozważyć propozycje - taka jest natura tego forum.wielkamucha pisze:A co do wielkości - załączam zdjęcie tendra Pu29, jakie wykonałem w 2013 roku w Muzeum Kolejnictwa. Proponuję porównać wielkość reflektorów ze zderzakami (są naprawdę niewiele mniejsze), a widziałem na niektórych modelach na Forum, że część z Was robiła zderzaki właśnie z takich "talerzyków"...
Tak, z braku laku i problemów z czymś pośrednim pomiędzy wymiarami 2x2 a 1x1 używa się albo w tą, alby w drugą stronę przekombinowanych rzeczy. W tym wypadku garnki z wsadzonym białym i trans clear 1x1 w środek wydaje się być lepszy. Po prostu :)
Tak, o te :)wielkamucha pisze:A podest? Chodzi Ci o połączenie podestów wzdłuż kotła (tych o szerokości 2 studów)
Płytka 2x3 z zaokrąglonym jednym końcem z dziurą w środku - bez problemu wsadzisz w to sprzęg starego typu.wielkamucha pisze:Nad zderzakami pokombinuję, muszę tylko wymyśleć, jak zamocować sprzęg magnetyczny, aby wszystko trzymało się należycie.
Etam. Zaraz zrobisz drugą wersję a potem postanowisz, że fajnie by go było dopasować do czegoś istniejącego. Każdy na początku się wzbrania ;)Po prawdzie, to bardziej taka zabawka dla trochę starszych, niż prawdziwy model :)
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-
- Posty: 807
- Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
- Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Eee... raczej tłumaczę się niż upieram... :) Tylko krowa ponoć nie zmienia zdania :) Przyznam, że te garnki trochę mnie zaciekawiły i może rzeczywiście byłoby to lepsze rozwiązanie. Masz może nr katalogowy tego garnuszka? Albo zestawu w którym on występuje?Maciej Drwięga pisze:Nie upieraj się, kiedy ludziska Ci podpowiadają. Wysłuchaj, możesz zrobić po swojemu lub rozważyć propozycje - taka jest natura tego forum.
Tak, z braku laku i problemów z czymś pośrednim pomiędzy wymiarami 2x2 a 1x1 używa się albo w tą, alby w drugą stronę przekombinowanych rzeczy. W tym wypadku garnki z wsadzonym białym i trans clear 1x1 w środek wydaje się być lepszy. Po prostu :)
Hmmm... Po prawdzie, to takiej kombinacji już próbowałem w trakcie budowy lokomotywy, ale coś mi wtedy nie wychodziło. Muszę przywieźć ciuchcię do domu i pokombinować...Maciej Drwięga pisze:Płytka 2x3 z zaokrąglonym jednym końcem z dziurą w środku - bez problemu wsadzisz w to sprzęg starego typu.
Jeśli dobrze widzę, to właśnie Ty2 (czyli tzw. Kriegslokomotive) - jedna z moich inspiracji przy budowie :)SERVATOR pisze:Twój MOC od razu skojarzył mi się z pociągiem, który stoi w Szymbarku w Muzeum Sybiraka.
Dziękuję za wszystkie wpisy i komentarze. Fajnie, że parowozik się podoba:)
ELEMENT, wagonik na razie jest jeden i nie bardzo mnie zachwyca, ale pokombinuję. Chciałem zrobić jakiś osobowy, adekwatny epokowo (np. jakiś boczniak lub coś innego z pomostami), ale z braku klocków (i funduszy) skończyło się na węglarce...
pozdrawiam Was,
wielkamucha
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: maciejd
-
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?P=4529wielkamucha pisze:Masz może nr katalogowy tego garnuszka? Albo zestawu w którym on występuje?
Żeby się w środku round plate 1x1 trzymał, trzeba go małą gumką owinąć albo trzema warstwami (najlepiej) białej naklejki okręcić i już.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.